Elektryfikacja motoryzacji - czy to się uda w Polsce ?

[doggie]

można zastosować przechowanie energij

Wiem że można ale prawie nikt tego nie ma, bynajmniej wielu których znam, bo taki sensowny UPS to kolejne ładne tysiące złotych. Poza tym nie znam takiego układu, który może naładować baterię auta ale może się nie znam a to że UPS podtrzymuje piec CO, pompę ciepła czy oświetlenie przez kilka godzin to zupełnie inne historia.

Osobiście mam agregat prądotwórczy.

[tomkasz]

Poza tym nie znam takiego układu, który może naładować baterię auta

Ja też nie znam. Kombinują coś, żeby wykorzystać akumulatory trakcyjne z nowoczesnych aut elektrycznych (tych teraźniejszych, tak to nazwijmy) po ich zużyciu do poziomu nie nadającego się do użytku w pojeździe. Tyle że aby z takiego ogniwa sensownie naładować auto elektryczne to pewnie trzeba by mieć kilka i do tego chłodzenie - mówimy tu o przypadku nocnym kiedy nie ma słońca a sensowne ładowanie = duży prąd.

[bialekmleko]

Są takie układy które potrafią podtrzymać przez kilka godzin. Sam montowałem lub konserwowałem takie systemy. Przykładowo w Urzędzie miasta w Szczecinie był system UPS dla zasilania komputerów, wytrzymywał około godziny a w latach 90 zespolony został z agregatem prądotwórczym. Teraz robię układy zasilania dla statków wykorzystujące zasilanie bateryjne. Tu jest przykład jak może wyglądać w przyszłości transport morski(powiedzmy, że tłumacz google tłumaczy w miarę sensownie )
https://www.tv2.no/a/14370000/

[doggie]

@bialekmleko to się wszystko zgadza ale taki przydomowy UPS nie naładuje Ci baterii w elektryku.  Sam przez 10 lat miałem UPS w kotłowni. Niestety 10 lat na akumulatory to już graniczna data

[tomkasz]

Są takie układy które potrafią podtrzymać przez kilka godzin. Sam montowałem lub konserwowałem takie systemy. Przykładowo w Urzędzie miasta w Szczecinie był system UPS dla zasilania komputerów, wytrzymywał około godziny a w latach 90 zespolony został z agregatem prądotwórczym.

A i owszem. Sam pracowałem w serwerowni, więc wiem co to znaczy wielki magazyn UPSów z klimatyzacją i odgazowywaniem oraz specjalnym systemem gaszenia, podobnie jak agregaty prądotwórcze wielkości tych ze statków czy zbiornik na 30 tyś litrów paliwa ... tylko to raczej nie występuje w domowych warunkach. Nawet już pomijając koszty, to trzeba na to miejsce i formalnie sporo zabezpieczeń (wyciek, pożar, wentylacja/oddymianie, klimatyzacja).

[doggie]

Nawet już pomijając koszty,

Myślę że to poważna i jedna z ważniejszych przeszkód do posiadania takiego UPS-a

[bialekmleko]

Podałem przykłady droższe zgoda ale można kupić do domu taki system choć by do podtrzymania zamrażarki czy lodówki. No i trzeba być świadomym minusów UPS-ów i jeśli chce się mieć zabezpieczenie zasilania w domu to trzeba to zespolić z agregatem. W zeszłym tygodniu pomagałem naprawić układ sterowania u jednego tutejszego rolnika właśnie układ połączony UPS i agregat.

[tomkasz]

Podałem przykłady droższe zgoda ale można kupić do domu taki system choć by do podtrzymania zamrażarki czy lodówki. No i trzeba być świadomym minusów UPS-ów i jeśli chce się mieć zabezpieczenie zasilania w domu to trzeba to zespolić z agregatem. W zeszłym tygodniu pomagałem naprawić układ sterowania u jednego tutejszego rolnika właśnie układ połączony UPS i agregat.

Tylko my rozmawiamy o ... ładowaniu auta elektrycznego z aku ...

[bialekmleko]

To to będzie raczej nie opłacalne.

[doggie]

"Diesel tak samo ekologiczny jak elektryk?"

Škoda Octavia Combi 2.0 TDI zużywa w cyklu swojego „życia” 164 MWh energii - to niższy wynik niż hybrydowej Toyoty Prius (167 MWh) czy w pełni elektrycznego Fiata 500e (171 MWh) - wynika z badania Life Cycle Assessment organizacji Green NCAP. Firma, która ocenia pojazdy pod kątem ekologii, przebadała pełny cykl życia pojazdów z różnymi napędami i ich emisje, a wnioski są zaskakujące.

[pretor]

Jest (chyba) ostateczna decyzja w sprawie zakazu rejestracji aut spalinowych w UE od 2035 roku.

Po 2035 roku nie będzie całkowitego zakazu rejestracji samochodów spalinowych. Unia Europejska osiągnęła porozumienie z Niemcami, które mocno zaprotestowały przeciw temu rozwiązaniu.

W sobotę obie strony ogłosiły, że uzgodniły wspólne stanowisko, które jest sukcesem Niemiec, ale również biedniejszych krajów Unii Europejskiej. Po 2035 roku nadal będą dopuszczone do sprzedaży samochody spalinowe, przy czym wyłącznie te, które będą mogły jeździć tylko na paliwach neutralnych pod względem emisji CO2. W praktyce chodzi o paliwa syntetyczne.

Po 2035 roku będzie można dalej sprzedawać auta spalinowe.

W poniedziałek porozumienie zostało zatwierdzone przez ambasadorów 27 państw członkowskich Unii Europejskiej. W wtorek nowe zasady zostały potwierdzone przez ministrów energii. Za głosowali przedstawiciele 23 państw. Od głosu wstrzymały się Włochy, Rumunia i Bułgaria. Jedynym krajem, który głosował przeciwko porozumieniu była... Polska.

W praktyce uzgodnione przepisy są znacznie mniej restrykcyjne niż miały być pierwotnie. Uzgodnione już wcześniejsze regulacje, przeciw którym w ostatniej chwili zaprotestowały Niemcy, zakładały absolutny zakaz rejestracji samochodów emitujących spaliny z rury wydechowej. W praktyce oznaczało to dopuszczenie do sprzedaży wyłącznie samochodów elektrycznych i wodorowych, które są nie tylko droższe od spalinowych, ale i wymagają olbrzymich nakładów na rozbudowę infrastruktury - czy to stacji ładowania, czy tankowania wodoru.

Więcej, pod linkiem: https://motoryzacja.interia.pl/rok-2035-nie-usmierci-silnikow-spalinowych

[doggie]

Po 2035 roku będzie można dalej sprzedawać auta spalinowe.

Ale tylko na paliwa syntetyczne

[pretor]

Co jednak dzieje się w temacie baterii 

Naukowcy z Illinois Institute of Technology (IIT) oraz Argonne National Laboratory Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych (DOE) opracowali nowy typ akumulatora. Według nich bateria litowo-powietrzna pozwoli na pokonanie dystansu ponad 1600 km. Jak to możliwe?

Cały artykuł pod linkiem: https://magazynauto.pl/wiadomosci/zasieg-auta-na-prad-ponad-1600-km

[Pawel123]

Ciekawe ciekawe. Teoretycznie tego typu baterie powinny najszybciej pojawić się w telefonach. Oby tylko od nadmiaru gęstości tej energii te auta nie paliły się jeszcze bardziej efektownie. Ale gadałem ostatnio z gościem co robił jakiś artykuł na stacji do ładowania. Parę osób go przeganiało bo zaparkował jakimś potężnym mercem i z boku widniał napis biturbo v8. Okazało się że poza spalinowka ma to auto elektryczny silnik. Mówił mi że statystycznie na jedno auto elektryczne które uleglo zapaleniu spala się coś koło 140 aut hybrydowych.   Ale mega ten merc bo ponad 800 koni. Trzeba uważać bo jechałem z nim to przy 120 deptajac gaz palił laczka. 200 konny silnik elektryczny jest w stanie oddać moc na tylna oś a w szczególnych przypadkach przez wal nawet na przednią.

[bialekmleko]

No chińska marka NIO w modelu ET7 daje możliwość przejechania 1000 km już teraz,
https://elbil.no/denne-far-1000-km-rekkevidde-om-ett-ar/
Tylko nie znalazłem na ich stronie nic na temat kosztów baterii 150kWt jest tylko 100 kWt  i przynajmniej w Norwegii kosztuje taki model 631750 koron lub w abonamencie 1999 koron miesięcznie. Co prawda jest niby na stronie, że te większe baterie będą dostępne od 2023 roku ale jak na razie nic nie ma więcej na stronie producenta.
https://www.nio.com/no_NO/configurator/index?vehicle=ET7
Ciekawostką jest iż reklamują się iż wymiana baterii zajmuje 6 minut.

[pretor]

chińska marka NIO w modelu ET7 daje możliwość przejechania 1000 km już teraz,

Wątpię w te reklamowe zapewnienia, pewnie w rzeczywistości, będzie to max 500 km a w zimie przy -10 st nawet dużo mniej.

Wątpię też abym kiedykolwiek, przekonał się do chińskiej myśli technicznej i zaryzykował zakup takiego wyrobu samochodopodobnego.

[bialekmleko]

No tu raczej się spodziewam że zasięg będzie zbliżony do 1000 km, a zimą no cóż auta spalinowe też na zbiorniku przejeżdżają mniej niż latem. Nasz reniferek niby 7 letni i ma 95 000 za sobą to z fabrycznego 125 km zasięgu teraz przy minusowej temperaturze ma w granicach 100 a latem w granicach 115 km. Zresztą już jeżdżą auta elektryczne w granicach 700 km.

[pretor]

a zimą no cóż auta spalinowe też na zbiorniku przejeżdżają mniej niż latem

Nie przesadzaj - zimą auta palą tylko ciut więcej a czasami, jak warunki sprzyjają i za kierownicą siedzi kierowca z doświadczeniem, to potrafią nawet ciut mniej spalić - sprowadzone na swoim przykładzie.

Pół litra na 100/km więcej w zimie, nie skraca dystansu o połowę jak w przypadku elektryków.

 

[bialekmleko]

Pół litra na 100/km więcej w zimie, nie skraca dystansu o połowę jak w przypadku elektryków.

No właśnie zimno nie skraca o połowę zasięgu elektrykom tylko między 15 a 25% i to też zależy również  tak jak piszesz od kierowcy. Nie chcę się czepiać szczegółów, wiem że jest pełno przeciwników jak i zwolenników aut elektrycznych. Ja sam jestem zadowolony z reniferka choć brakuje mi w nim właśnie zasięgu. Zresztą kupowaliśmy go po to aby jeździć właśnie na krótkie dystanse, a przy ostatnich cenach paliw to jego zakup okazał się trafny. W grudniu gdy był najdroższy prąd to wychodziło nam 73 korony za 100 km czyli jakieś 3,5 litra ropy. Na dzisiejsze ceny to jest około 6 koron czyli nawet pół litra ropy nie kupię za to.
Edit:
Obojętnie czym jeździmy to każdy pojazd ma swoje zalety i wady i tylko od nas zależy czy je akceptujemy i wiemy jak pomimo wad z nich korzystać tak aby być zadowolonym.

[Miszogun]

To się nie uda nie tylko w Polsce, to się nigdzie nie uda. Sprawność baterii w samochodzie elektrycznym spada nie tylko zimą. Jeszcze bardziej spada wraz z wiekiem. W Polsce średni wiek samochodu to 15 lat. Wynika to nie z zamiłowania Polaków do rupieci, a z ich możliwości finansowych. Tymczasem samochody elektryczne 15-letnie nie istnieją. Trudno by było spotkać 10-letni poruszający się szybciej niż wózek inwalidzki i potrafiący przejechać więcej niż dwie przecznice. W tej chwili rynek samochodowy wygląda tak że ludzie majętni kupują nowe samochody, potem odkupują je od nich ci mniej zamożni. Jeśli ekoterroryści wymuszą rzeczywiście monopol samochodów elektrycznych - nie będzie czego odkupić. Efekt uboczny - reszta nienawiedzonego świata ucieknie nam w rozwoju.

[doggie]

Ja sam jestem zadowolony z reniferka choć brakuje mi w nim właśnie zasięgu

Dlatego dyskwalifikuje to go w moich oczach
Dodano:  10 - Kwietnia - 2023  -  20:49:42

W grudniu gdy był najdroższy prąd to wychodziło nam 73 korony za 100 km czyli jakieś 3,5 litra ropy.

Niestety ma się to nijak do polskich realiów
Dodano:  10 - Kwietnia - 2023  -  20:51:07

Obojętnie czym jeździmy to każdy pojazd ma swoje zalety i wady i tylko od nas zależy czy je akceptujemy

Ile kosztują nowe baterie do niego? Poza tym nie mam odwagi, aby go trzymać w domu w garażu

[Marcino]

Wątpię też abym kiedykolwiek, przekonał się do chińskiej myśli technicznej i zaryzykował zakup takiego wyrobu samochodopodobnego.

To taki los spotka Polski samochód elektryczny - IZERA, ma mieć chinski napęd który nie przekona wiekszości do siebie. Styloistyka włoska - OK, a fabryka wybudowana przez Niemców.
Jak PiS ogłosiło projekt Polskiego smaochodu elektrycznego w tym samaym czasie tez zrobili to Turcy... oni już produkują a my ciągle pracujemy nad koncepcja.
I jeszcze o cenie - IZERA ma kosztować około 200tys... to za tyle wole sprawdzone rozwiazanie VW czy Kia która bedzie kosztować mniej a juz jest a nie tylko z nazwy polski samochód elektryczny

[bialekmleko]

Niestety ma się to nijak do polskich realiów

Wiem ale jeżdżę nim tu dlatego podaję moje subiektywne opinie. Co do ceny nowego zestawu baterii głównych nie znalazłem nigdzie ceny. Co do zasięgu to ładowanie 2 razy w tygodniu spokojnie starcza na nasze potrzeby, a nawet jak by trzeba było ładować codziennie to też nie jest problemem.

[pretor]

W sumie to nie byłem pewny, gdzie to zamieścić ale to chyba będzie dobre miejsce.

Będąc w pracy, zjechałem na parking przy stacji paliw z wydzieloną strefą do "tankowania" elektryków w NL.
Takie wydzielone strefy, nazywane "Fastned", są tworzone od paru lat na każdej stacji paliw w NL a ta na zdjęciu, jest średniej wielkości ale bywają większe i mniejsze.
Więc staję sobie o 16.00 na pauzę i widzę to co na pierwszej fotce: sielanka amatorów pojazdów elektrycznych - czytają gazety i przeglądają neta.



Mija jakieś 45 minut i obrazek jest dalej podobny, tylko kolejka się zwiększyła a przez te czas co stałem, co najmniej z 10 elektryków odjechało z powodu zajętych cały czas miejsc do tankowania.



Nie wiem jak inni ale ja po takiej obserwacji nabieram mocnego przekonania, że mnie nikt nie nabierze na elektryka a w Polsce na takie powszechne miejsca do "biwakowania" elektrykiem jeszcze długo nie powstaną.

Szczerze, to znam lepsze sposoby na spędzenie wolnego czasu po pracy niż tankowanie elektryka

[bialekmleko]

W Norwegii w pobliżu stacji benzynowych są różne parkingi ze stanowiskami do ładowania. Najwięcej przeważnie jest teslowych ale są i inne. Ja założyłem sobie konto w takiej sieci która ma stacje w pobliżu marketów a na mapce na ich stronie jest pokazane ile, jakie i gdzie są
https://no.mer.eco/ladenettverk/ladekart/
Tylko w okolicach Oslo jest ich 1200