2
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Apotar dnia Dzisiaj o 15:08:11 »
Do niedawna wciąż jeździliśmy na takim nie do końca sprawnym reflektorze. W międzyczasie córka odkryła, że po odpaleniu silnika jak włączy się lewy kierunkowskaz to wsadzenie biegu wstecznego nie powoduje gaśnięcia lewego reflektora. Ale po jakimś czasie okazało się że i tak on gaśnie przy skręcie w lewo (jak się włącza doświetlanie zakrętu). Na początku sierpnia przy okazji rejestracyjnego badania technicznego, diagnosta zauważył że reflektor na krótki czas zgasł. Trzeba było jednak coś z tym zrobić na przyszłość.
W październiku daliśmy auto do ponownej diagnostyki u VW, bo wciąż to wyglądało jak jakiś błąd softwarowy. Pogrzebali, poprzełączali, pomierzyli i wyszło że to jednak sam reflektor bez tzw. przetwornicy/sterowania. Kupiłem osobiście sam nowy reflektor za 2650zł i dałem do przyjaznego serwisu Seata by zmienili. Wymiana kosztowała 590zł. A kiedyś wystarczyło wymienić samemu żarówkę za 30 zł.