Czy warto zmieniać opony na zimowe ?

[przemo]

No właśnie..... temat rzeka bo każdy z was ma swoje zdanie na ten temat.
Zapraszam do dyskusji czy warto zmieniać opony na zimowe ?

[Tiger]

To prawa temat rzeka. Opony zimowe są wykonane z miękkiej mieszanki, co sprawia że przy niskich temperaturach nie twardnieje. Zapewne bieżnik wygląda inaczej. Z drugiej strony jazda latem na zimówkach jest tak samo niebezpieczna, jak zimą na letnich. Ktoś powie że kiedyś nie było opon zimowych. Sam mój ojciec ( facet przed 70) mówił że kiedyś jeździło się na tzw "kartoflakach" więc wielosezonowe. Ale bierzmy pod uwagę jaki kiedyś był ruch, jakie prędkości aut oraz to że kiedyś nie żałowano piachu a nie walili tyle soli

[Szaman]

Ja opony zmieniam zawsze. Bezpieczeństwo przede wszystkim ):

[pretor]

Dzisiaj będę zmieniał koła na zimowe
Odkąd raz przejechałem się na zimowych używkach (a było to ze 20-lat temu), to nie chciałem już w zimie innych opon niż zimowe. Dokładnie tak samo było jak kupiłem pierwsze nowe zimowe opony, po ich zakupie wiedziałem już że nigdy więcej nie kupię starych używanych opon zimowych.

Tak jak napisał @Tiger: opona zimowa jest miękka wtedy kiedy jest na to czas, czyli w zimie przy niskich temperaturach. Opona letnia znowu odwrotnie: kiedy jest lato, to jest miękka i klei się dobrze do podłoża a kiedy przychodzi zima to guma letnia w niskich temperaturach twardnieje, oprócz tej przypadłości opona letnia ma inaczej od zimowej skonstruowany bieżnik który ma zupełnie inne zadania w lecie niż bieżnik zimowej w zimie.

Temat ciekawy i warty omawiania, tak aby uzmysłowić wszystkim tym co nie zmieniają opon letnich na zimowe w zimie, że to nie służy poprawie bezpieczeństwa ich i ich bliskich podróżujących z nimi takim pojazdem.

[red]

Ja zawsze wymieniam na zimę ale w tej chwili pomimo śniegu to ja jeszcze na letnich jeżdżę.
Na szczęście napęd 4Motion idealnie zdaje egzamin w zimowych warunkach.
Jak założę zimówki to skończy się latanie bokami 

[Szaman]

JA wczoraj kupiłem Continentale 205/60/16 za 400 zł i jutro będę montował acz kolwiek szukam jeszcze felg stalowych 16 ale u mnie w mieście chcą za nie majątek. 350 zł za 4 felgi

[Tiger]

Ja zamierzam nabyć używane co zapewne pretor mnie potępi. Ale wole używane zimowe niż letnie w idealnym stanie.

[red]

Lepiej założyć używane zimówki niz jeździć na letnich bo one nie są do tego.
Nie wiem jak inni ale ja pamiętam jak jeszcze nie dawno kombinowałem żeby kupić tanie opony, żeby choć  na jeden sezon starczyły, nie było na to kasy to kupowałem na co mnie było stać.
Nie wyśmiewam się z ludzi co kupują używane części, sam jakbym trafił komplet ładnych zimówek z odpowiedninim indrksem nośności bym je kupił (trafić taki komplet to chyba cud przynajmniej u mnie w okolicy),  do yariski kupiłem właśnie używane opony zimowe, do sharana kupię nowe bo on dużo jeździ i na dłużej wystarczą nowe gumy.

[Tiger]

Dokładnie. Czasy są jakie są, więc nie każdego stać na nowe gumy. Każdy szuka oszczędności i czegoś najlepszego dla swoich 4 kółek oraz rodziny którą wozi

[andrew7800]

Zawsze zmieniam na zimowe. Bezpieczeństwo moje i innych użytkowników jest najważniejsze.

[grzesiekm]

Witam wszystkich zawsze zmieniam oponki na zimę bezpieczeństwo ponad wszystkim już nie raz wybawiły mnie z opresji pozdrawiam

[pretor]

Ja zamierzam nabyć używane co zapewne @pretor mnie potępi. Ale wole używane zimowe niż letnie w idealnym stanie.

Dlaczego miałbym Cię za to potępić, mam na ten temat swoje zdanie z którym można się zgodzić lub nie.
VCP to forum dyskusyjne i inne zdanie adwersarza w jakimkolwiek temacie tworzy dyskusję i rozwija nas
To że mamy jakieś tam swoje doświadczenia na podstawie których wyciągamy jakieś tezy, wcale nie znaczy że jesteśmy w tym nieomylni i wszystkowiedzący.

I właśnie po to rozpoczynamy dyskusje aby skonfrontować własne doświadczenia i wiedzę z wiedzą innych

ps. Nie ma strachu, tutaj nikt nikogo nie będzie ganić za inne zdanie. Ważne aby prezentować swoją wiedzę kulturalnie i w przejrzysty dla wszystkich sposób

[Tiger]

Może źle się wyraziłem, ale uwierz mi że gdyby stać mnie było na nowe opony nie zawahałbym się ani chwili. Conajmniej 3 sezony spokój i jakaś tam gwarancja. No ale....to jest polska i polskie wynagrodzenia

[Mecenas]

Tiger, a moje zdanie jest jeszcze inne; lepsze bieznikowane nowe niz uzywane na zime oczywiscie

[pretor]

Tiger, a moje zdanie jest jeszcze inne; lepsze bieznikowane nowe niz uzywane na zime oczywiscie

Jeżeli kupi używane opony zimowe których bieżnik mieści się przedziale 6-8 mm, a wiek nie przekracza 4 lat, to z całą pewnością będą to jeszcze opony warte założenia. W zimowej oponie starszej niż 4 lata, guma (skład mieszanki) zaczyna twardnieć coraz bardziej i taka opona w czasie zimy przy niskiej temperaturze zewnętrznej nie klei się do podłoża tak jak powinna.
A to jest jedna z najważniejszych cech opony zimowej :idea:

Moim skromnym zdaniem: używana 3-4 letnia opona zimowa z bieżnikiem 5-6 mm, jest zdecydowanie dużo lepsza od nowej 7-8 letniej lub starszej zleżałej w magazynach zimówki

Bieżnikowanych zimowych opon, dopóki się na nich nie przejedziesz  i nie porównasz prowadzenia z innymi zimówkami nie brałbym pod uwagę. Wiem że technologia wykonania opon bieżnikowanych zmieniła się przez lata diametralnie i wygląd a także wytrzymałość tych opon zmienił się na dużo lepszy niż kiedyś,  wiele też opon bieżnikowanych ma bieżnik zerżnięty w całości z najnowszych firmowych produktów ale jednego parametru nie są w stanie skopiować: odpowiedniego składu mieszanki na zimę!

A właśnie w odpowiednim składzie mieszanki zawarta jest cała mądrość koncernów produkujących opony zimowe.

[Mecenas]

Na bieznikowanych jezdze juz ktorys rok z kolei przez zime i dluzsze trasy i duze predkosci i nigdy nie mialem z nimi problemow. Bieznikowane nowe sa z reguly tansze niz uzywki zwykle a i lepiej sie prowadza niz uzywka po dwoch sezonach a cena praktycznie jednakowa Kiedys tez nie bylem przekonany co do bieznikowanych ale znajomy wulkanizator mnie namowil i jak do tej pory zostaje przy nich
Sadze ze to juz kwestia uznania kto na czym jezdzi...

[beno]

Witam, osobiście nie założyłbym nigdy opony zimowej bieżnikowanej, ale co kraj to obyczaj i z gustami podobno się nie dyskutuje.

[Szaman]

Jeździłem na nalewkach zimowych i byłem zadowolony. Z tego ci rozmawiałem z wulkanizatorami to mówili że na.zimę warto kupić a na lato nalewkę odradzają

[pretor]

Jeździłem na nalewkach zimowych i byłem zadowolony. Z tego ci rozmawiałem z wulkanizatorami to mówili że na.zimę warto kupić a na lato nalewkę odradzają

Mało który wulkanizator ma doświadczenie w jeździe na zakładanych przez siebie oponach, powoływanie się na takiego fachowca to grzech nieziemski

Chcesz znać opinie o danym produkcie, to zapytaj tego kto go używa 

Witam, osobiście nie założyłbym nigdy opony zimowej bieżnikowanej, ale co kraj to obyczaj i z gustami podobno się nie dyskutuje.

Nie doradziłbym nalewki na zimę nikomu z rodziny ani znajomych, bo żadna nalewka nie ma takich właściwości gumy jak produkty znanych firm oponiarskich. To że nalewka wygląda jak zimowa i ma skopiowany z produktów firmowych bieżnik, to wcale nie znaczy że ma dobry i właściwy skład mieszanki z której jest wykonana. A akurat ta cecha jest najważniejszym parametrem w zimowej oponie

Nie ma zamiaru się z wami tu sprzeczać ale chcecie lansować jakąś teorie to przytoczcie na nią konkretne dowody w postaci testów lub własnych doświadczeń. Jak zobaczę test w którym nalewka jest równa oponie zimowej w zimowych warunkach to może zmienię zdanie w temacie nalewek na zimę  

Dla większej wiedzy warto poczytać opinie innych: https://www.google.pl/#q=opony+zimowe+nalewki+czy+nowe

jedna z opinii: http://www.marginesik.pl/opony/29-opony-zimowe-nowe-czy-bieznikowane

[red]

Napiszę tak:
Miałem opony zimowe regenerowane i mogę napisać że nie jest to zły wybór. Ja sporo jeżdżę po różnych drogach i dużo wymagam od ogumienia. Może na suchym asfalcie prowadzenie nie było rewelacyjne ale tragedii też nie było. Żywioł tych opon to był śnieg - trakcja na kopnym śniegu to rewelacja, kierowalność dobra, na lodzie też było nieźle. Jedynym minusem był dość duży hałas.
Żeby nie było że to moje pierwsze zimówki. Wcześniej miałem na tym samym aucie prawie nowe (po 1 zimie mało jeżdżone) continental i mam porównanie. Continental był cichszy ale w śniegu bez szans z nalewką, samochód prowadził się stabilnej na suchym ale trakcję na śniegu/lodzie miał dużo słabszą.

[pretor]

Tylko postawie zasadnicze pytanie: i w w zimie jeździsz po śniegu a ile po suchym i mokrym asfalcie ?

Poprzedniej zimy moje zimówki nie widziały śniegu ani razu, za to zmarznięty i mokry asfalt na okrągło. Tej zimy też może tak być  

[Szaman]

Patrząc na te nasze zimy co raz częściej zastanawiam się czy na przyszły rok nie zainwestować w opony wielosezonowe

[red]

Tylko postawie zasadnicze pytanie: i w w zimie jeździsz po śniegu a ile po suchym i mokrym asfalcie ?

Poprzedniej zimy moje zimówki nie widziały śniegu ani razu, za to zmarznięty i mokry asfalt na okrągło. Tej zimy też może tak być

Ja akurat mam to szczęście (albo pecha ) że zimą jak jest śnieg to wiele dróg w okolicy jest utrzymywana "na biało", jak dosypie śniegu to czasem nawet nikt go nie odgarnie albo odgarnie na drugi lub trzeci dzień.
Może złe porównanie miałem bo continental to wyższa półka a nalewki to nalewki.
Moim zdaniem naprawdę tragedii nie ma i parametry na mokrej nawierzchni są akceptowalne.
Na wielosezonowych nigdy nie jeździłem (chyba że na stomil D124 w maluchu ) więc zdania nie mam ale też kiedyś takie rozwiązanie rozważałem.

[Szaman]

Jeździłem jedną.zimę na nalewkach i byłem bardzo zadowolony. Później te nalewki sprzedałem Uciekowi razem z Sharanem i nie wiem czy on na.nich jeździł.

[Tiger]

Różnica w granicach 50-60zł na jednej oponie, więc kusi taki zakup. Pod warunkiem że decydujemy się na zakup nowych opon, a jak wiemy 50% polaków kupuje używane ponieważ ich  nie stać na nowe. Niestety popełniają błąd w zakupie nie zwracając na rocznik a tylko na stan bieżnika. Pewnie połowa z tych ludzi poprostu nie wie jak to odczytać