0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ale opona zimowa to opona zimowa.
W obecnych temparaturach nie ma duzych różnic jeśli chodzi o twardość mierzoną,
Nie muszę oglądać takich pseudo testów
@Gulasz , nie wiem co to za urządzenie i jakie jest jego prawdziwe przeznaczenie ale po tych wszystkich fotkach spodziewanym się jakiegoś konkretnego opisu, tak aby każdy laik (nie tylko ja) miał czarno na białym o co w tym teście chodzi i najważniejsze, jaki jest jego wynik.
Sądzę że jest mały błąd w założeniach testu
Ładnie policzone .A teraz poproszę o to samo gdzie wartość auta 1000-1500 a właściciel dojeżdża nim do pracy 5-10 km.Auto leciwe z nie pewnością czy nie ulegnie awarii i wartość naprawy nie przewyższy jego wartości a właściciel się podda i zezłomuje go.Do kompletu warto wziąć pod uwagę że mieszka w dużej aglomeracji miejskiej gdzie drogi są odśnieżane i posypywane a z racji na powszechne korki nie rozwija dużych prędkości.Ze względu na wiek i kondycję pojazdu ujeżdża go w koło komina i nie planuje dalszych tras.Czy inwestycja przekraczająca wartość pojazdu nie mija się z celem w takim wypadku.Można nawet pokusić się ile przy ostatnio panujących zimach będzie w stanie przejechać na tych zimówkach które mogą nawet śnieg nie zobaczyć.
A bez względu czy to opona markowa czy bardzo budżetowa czy letnia czy zimowa i tak podczas jazdy pojazdem na skutek nacisku jak i oporów toczenia będzie pracowała w temperaturze dodatniej. Od razu podpowiem że nie jest to mój wymysł tylko znowu fizyka. Jeśli kogoś to ciekawi do jakich temperatura potrafi rozgrzać się opona podczas normalnej jazdy (nie sporty ekstremalne)zachęcam do pogrzebania w necie. Co odważniejszy może nawet zamieścić podawane zakresy temperatur (od-do) tylko jak wtedy podejść do zalet opon zimowych do eksplatacji w niskich temperaturach (skoro i tak pracują wszystkie w dodatnich).Nawet w dużym mrozie podczas jazdy opona będzie miała temperaturę dodatnią. No chyba że zaletą opony zimowej w niskich temperaturach ma być jak auto na nich stoi.Może wtedy jest bezpieczniej dla właściciela a może dla auta.
Jeśli nie akceptujesz składu i twardości mieszanki, może przejdźmy do bieżnika, po miedzy oponą letnią a zimową na pewno jest różnica.
a od kiedy opony samolotowe "ciągną"?
I teraz pytanie - wierzyć, czy nie?
Do takiego porównania, nie potrzeba żadnych kosmicznych przyrządów - każdy kto ma już paroletnie doświadczenie w jeździe, wyczuje różnicę miedzy starą a nową oponą zimową i tutaj nie ma znaczenia kształt ani wzór bieżnika a mieszanka gumy z których robione są opony zimowe.