ZAKUP KONTROLOWANY - kupujemy Tiguan II

[MrBlacker]

Oczywiście cała dzisiejsza nowoczesna elektronika w autach pomaga i w niektórych przypadkach auta napędzane na jedną oś dorównują autom z napędem na 4 koła. Ale jednak w wielu systuacjach auta z napędem na 4 koła poruszają się o wiele sprawniej i przez to dużo bezpieczniej.
Jeśli to ma być jazda w większości po mieście, czasami drogi szybkiego ruchu, w dzień, gdy jest sucho i bez agresywnej jazdy to napęd na jedną oś wystarczy.
Ale jeśli jeździsz po bezdrożach, po mokrych i śliskich górskich drogach, często po powierzchniach o różnej przyczepnosci i w trudnych warunkach atmosferycznych, bardziej agresywnie to nie wyobrażam sobie jazdy bez napędu na 4 kółka. Jakikolwiek by on był zawsze będzie lepszy niż napęd na jedną oś.

[wojtek.vw]

Może mnie zbesztacie, może nie...
Przez lata jeździłem Focusem MKI 1,8 benzyna 115KM. Później równolegle jeździłem Kugą II 1,6EB FWD (bezyna) 150KM (gabaryty jak Tig, nawet wyższy od Tiga chyba o 7cm). Oboma samochodami jeździłem także w trasie załadowanymi. Nie widziałem jakiejś różnicy w zrywności przy wyprzedzaniu. Co prawda bardzo subiektywnie patrząc, to jakoś w Focusie się czułem o wiele lepiej. Lepiej mi się tam siedziało, prowadziło, także dźwięk silnika o wiele ładniejszy. Nawet przekaźnik kierunkowskazów jakoś miło pstrykał.

Od 5 miesięcy Tiguan II 1.4 TSI 150 KM FWD DSG.
Jeździ się tym samochodem o wiele wygodniej i przyjemniej niż Kugą. Co do przyspieszania nie widzę różnicy.
Jedynie co wnerwia, to opóźnienie automatu po depnięciu gazu (aaa, to ty jednak chcesz przyspieszać mocniej, no dooooobra i juuu - poszedł).
No ale to automat, nie manual. Po mieście super.

[Kabe]

Co do przyspieszania nie widzę różnicy. Jedynie co wnerwia, to opóźnienie automatu po depnięciu gazu

Moje pierwsze zdanie po jeździe próbnej z automatem było, że jestem pewien że nie chcę w moim Tiguanie automatu. :-) Były jeszcze próby sprzedawcy że mogę przecież jeździć cały czas w trybie Sport :-) Dlatego wybrałem manual.
TSI 150KM FWD manual jest, wedlug mnie oczywiście, wystarczająco dynamiczny i mało spala. Automat, może nie na papierze, ale w odczuciach odbiera silnikowi dynamiki przy ruszaniu i prawie każdym przyspieszaniu, natomiast 4 Motion podwyższa spalanie, więc jeśli ktoś potrzebuje 4WD to trzeba mieć tego świadomość.

[KTF]

Kolego czy możesz trochę rozszerzyć wątek, dlaczego nie chciałeś automatu?
Ja właśnie rozważam ten silnik z DSG i takim jechałem, ale nie miałem okazji wypróbować manuala.
Pozdrawiam.

[zibi1303]

Jak to dlaczego, bo jest młody żądny wrażeń.... to normalne. Większość moich młodszych kolegów tak ma... Wraz z siwymi włosami zatęskni za automatem . Ja już jestem w wieku że uważam automat za niezbędny. Opóźnienia w DSG są najmniejsze więc trzeba naprawdę mieszać wajchą aby jechać ekstremalnie. Inna sprawa że manuale VW uważane są za wzorowe.. . Ja zamówiłem z DSG

[KTF]

Z tymi usterkami to może być różnie, pewnie zależy jak się trafi, no i dochodzą problemy "wieku dziecięcego".
Ja z kolei jechałem kilkuletnią CRV, która co prawda miała już ponad 180 tys. km przejechane po polskich drogach, to plastiki w kokpicie trzeszczały strasznie.
No i niestety nie przekonuje mnie wnętrze CRV.

[zibi1303]

ja bym w tej chwili się wstrzymał i poczekał na nową CRV 1,5 190kM. Mam tiga 1,4 CL i  silnik jest ok. ale ilość niepozornych niedomagań jest zatrważająca. Mam 11 letnią hondę civic i w porównaniu z VW to jest mistrzostwo świata, a tu co chwilę wizyta w serwisie, problemy niektóre bez rozwiązania.

Kiedy kupiłeś swego TIG'a, rozumiem że jesteś wnerwiony że nowe auto i ciągle coś niedomaga... :/ Trochę mnie zmartwiłeś... nie wiem co mnie czeka :/

[Kabe]

Kolego czy możesz trochę rozszerzyć wątek, dlaczego nie chciałeś automatu?

W mojej odpowiedzi jest cytat na który się wprost powołałem: "Jedynie co wnerwia, to opóźnienie automatu po depnięciu gazu (aaa, to ty jednak chcesz przyspieszać mocniej, no dooooobra i juuu - poszedł)."
Właśnie to opóźnienie jest akurat dla mnie nieakceptowalne, co również opisałem w swojej wypowiedz: "Automat, może nie na papierze, ale w odczuciach odbiera silnikowi dynamiki przy ruszaniu i prawie każdym przyspieszaniu".
Oczywiście nie musi to wszystkim przeszkadzać, dla mnie akurat dyskwalifikuje taką skrzynię. Jeśli mam za nią dopłacić ponad 9kPLN w stosunku do manuala i jeszcze być niezadowolonym to podziękuję.
Ważny jest również cel, przeznaczenie i okres na jaki kupujemy samochód. Ja akurat kupuje samochód jako osoba prywatna z myślą by jeździć nim jakieś 7-8 lat. Rocznie robię 22-25tys km, więc samochód po takim okresie będzie miał 180-200tys km. Znajome osoby z salonu VW podpowiedziały mi że samochód ze skrzynią DSG po takim przebiegu jest trudno sprzedawalny, co dla osoby prywatnej ma znaczenie.
Wiem, że większość z kupujących nowe auto prawdopodobnie bierze autko w leasing czy wynajem długoterminowy z okresem 3 lata, max 4 lata i te argumenty nie mają w ogóle zastosowania.

Jak to dlaczego, bo jest młody żądny wrażeń.... to normalne. Większość moich młodszych kolegów tak ma... Wraz z siwymi włosami zatęskni za automatem . Ja już jestem w wieku że uważam automat za niezbędny. Opóźnienia w DSG są najmniejsze więc trzeba naprawdę mieszać wajchą aby jechać ekstremalnie. Inna sprawa że manuale VW uważane są za wzorowe..

Oj już nie jestem taki młody, a nad żądzą wrażeń raczej umiem zapanować, chodź kusi jak każdego ... dla zaspokojenia ciekawości podam że siwych włosów jest u mnie już wystarczająco dużo... Ale ten poziom rozmowy to raczej u psychologa proponuje, a nie w dziale motoryzacja :-)


Update:
Jeszcze jedno o czym zapomniałem, u mnie 80% przejechanych kilometrów to trasy poza miastem jednak, więc miasto to 20%, no max 25% to również zmniejszyło parcie na automat. 

[ryba]

razo, miałem silnik 1.4 TSI w Golfie VII, gdzie sprawował się naprawdę przyzwoicie. Nie mówię oczywiście o sportowej jeździe, tylko o sprawnym poruszaniu się na codzień. Co prawda Tiguan będzie cięższy 100-150kg, ale myślę że i tak da radę. Zdarzały mi się wypady Golfem załadowanym czterema osobami z pełnym bagażnikiem, i w dalszym ciągu dynamika była zadowalająca.

Dorzucę też krytyczną uwagę co do DSG. Sama skrzynia przełącza biegi bardzo szybko, ale program sterujący jest nastawiony na ekonomię i skrzynia dążyła do jazdy na jak najniższych obrotach, co w mojej opinii mocno ograniczało potencjał silnika. Nieraz musiałem wspomagać się trybem S albo łopatkami. Plus to wspomniane opóźnienie przy mocniejszym depnięciu gazu. Po 4 latach jazdy stwierdziłem że następne auto będzie w manualu.

A jeśli chodzi o napęd 4MOTION. Jeśli nie jeździsz w trudnym terenie, np górach, to wg mnie doskonale poradzisz sobie bez niego. A do dynamicznego ruszania to lepiej poćwiczyć sobie operowanie gazem

Pozdr.

[zibi1303]

Widzę, że trochę źle zostałem zrozumiany, ale mniejsza o to.
Mnie opóźnienie na automacie nie przeszkadza zupełnie, zwłaszcza że to co było kiedyś a teraz to niebo a ziemia. W starych Mercach można było liczyć barany zanim coś sie ruszyło z kopyta. Dziś to ułamek sekundy. Martwią mnie jednak sygnały że DSG padają po kilku tyś km. Jeśli to sie potwierdzi to będzie to mój ostatni VW. Wczoraj jechałem topową mazdą CX-5 z silnikiem 2.5l 192KM plus wszystkie gadżety, a w automacie oczywiście.
Wrażenia z jazdy bardzo dobre, dynamiczne auto spalające tyle co TIG 2.0 w mieście. Zaskoczyła mnie jakość materiałów i jakość wykończenia. Cały środek i nie tylko z przodu miękki, ale na dole i z tyłu miękko. Nieco twardziej na dole, ale nie chamsko. Niestety w mazdzie nie da się wiele zmieniać a i warunki finansowania powodują że zalety lecą do kosza albo się bierze topkę albo ubogą wersję. Zawieszenie bardzo miękkie , zbyt miękkie.
TIG dalej wygrywa, ale obawy rosną...

[wojtek.vw]

Nie napisalem o jednej rzeczy co mnie jeszcze wnerwia w DSG. Jak widze, ze (po miescie) ten silnik jedzie na 1200 obrotow, to chory jestem.
Jest co prawda tryb sport, ale mi najbardziej by pasowalo cos posrodku miedzy trybem normalnym a sportowym.

Ale to i tak lapiej niz bezstopniowa w Outlanderze. ;P Tam to (moim zdaniem) horror przy wyprzedzaniu.

[zibi1303]

Tak ja już zamówiłem zwykły TID, ale jechałem Allspace i powiem że tam tył jest już twardy jak i dół od kolan, ale patent z ławką jest bardziej praktyczny w TIG. Nie mniej jak poprawią finansowanie to mazda będzie bardzo atrakcyjna

[Igorz]

@ wojtek.vw - w 2.0 180KM max moment obrotowy mamy dostępny od 1500 obr/min więc to chyba ma sens, choć 6 bieg w DSG przy 60km/h na początku też mnie drażnił. Jednak nie ma co porównywać tego ze skrzynią manualną gdzie 6 się włącza przy wyższych prędkościach. Pytanie tylko czy właśnie z tego powodu skrzynie DSG nie dostają w d.. ale coś za coś, gdybyśmy chcieli trzymać wyższe obroty dla "zdrowotności"  silnika i skrzyni to spalanie byłoby zapewne dużo wyższe.

[MrBlacker]

Przed zamówieniem Tiguana Allspace oprócz zwykłym Tiguanem jeździłem jeszcze innymi i właśnie CX-5 spodobała mi się najbardziej:

• Mazda CX-5 2.5 SKY-G 192KM 4x4 automat wersja SkyPassion
• Jeep Compas 2.0 MULTIJET II 170KM 4X4 automat wersja Limited
• Honda CR-V 2.0 i-VTEC 155 KM 4x4 automat wersja Executive
• Toyota RAV-4 2.0 Valvematic 152 KM 4x4 automat Prestige
• Mitsubishi Outlander 2.0 150KM 4x4 automat wersja Instyle Navi

Było to w zeszłym roku. Jako, że wcześniej jeździłem w większości autami VW i Jeep to teraz chciałem coś innego.
Nie było wtedy jeszcze dostępnego modelu Allspace i ze wszystkich testowanych aut najwięcej frajdy dawała mi CX-5. We wrześniu prawie ją kupiłem, niestety ktoś 3 dni wcześniej mój wybrany model (2.5 SKY-G 192 KM automat SkyPassion czarny + czarna skóra) zwinął mi sprzed nosa. Na kolejny musiałbym czekać 3-4 miesiące.
Chwilę później właśnie pojawił się model Allspace i po kilku jazdach próbnych zdecydowałem się jednak zamówić i poczekać na Tiga.
Co do CX-5 to wersja z białą skórą wygląda zarąbiście, ale przy jeździe w jeansach (niebieskich lub czarnych) to porażka. Jeździłem autem testowym właśnie z biała skórą, które miało na liczniku ok. 1000 km, a podłokietniki w drzwiach i siedzenia szczególnie na brzegach wyglądały masakrycznie - były po prostu brudne. Oczywiście można zakonserwować i później raz na tydzień lub dwa czyścić specjalnymi preparatami, albo nie używać jeansów. Skóra naturalna jest praktycznie tylko na siedzisku i oparciu, reszta to ekologiczna - boki, tył foteli, podłokietnik oraz podłokietniki i tapicerka drzwi to skóra ekologiczna.
Silnik fajny, przyspieszenie też całkiem niezłe, ale to wycie na wyższych obrotach masakra - co prawda zdecydowanie lepiej niż np. w RAV4
System MZD też tragedia - o nawigacji można zapomnieć (sami sprzedawcy to podkreślają), bez Carplay i Android Auto.
Niestety brak możliwości dopasowania wyposażenia pod klienta - np. w najwyższej wersji wyposażenia można wziąć tylko 20" felgi - fajnie to wygląda, ale dla mnie mało praktyczne i niepotrzebne.
Brak specjalnych rabatów - mazda akurat ma cel sprzedać w roku określoną ilość aut i nie mają z tym problemu, więc nie dają dużych rabatów.
Dodatkowo strasznie drogi serwis i brak pakietów serwisowych.

Podsumowując ze wszystkich testowanych brałem jedynie pod uwagę CX-5 i Tiguana Allspace, który wygrał.
CX-5 to nawet fajne autko, ale ja wybrałem Tiguana Allspace i mimo, że go jeszcze nie mam, ale przejeździłem testowym modelem kilka weekendów to na razie nie żałuję - prawie wszystko mi pasuje i jest na swoim miejscu, dynamika jazdy świetna, tryb offroad zadowalający - nie omieszkałem sprawdzić auta na bezdrożach i głębokim śniegu.
CX-5 nie mogłem sprawdzić na bezdrożach - sprzedawca bał się zjechać z asfaltu choć nalegałem, a auta nie można było użyczyć na weekend - podobno taka polityka firmy.

[zibi1303]

No cóż raczej sporo racji mają. Jak się komuś wydaje że z napędem 4x4 może wszystko to już sam stawia się do narożnika...
Z resztą trzeba tu rozróżnić dwie rzeczy:
1. Jazda po mieście i po drogach asfaltowych w różnych warunkach atmosferycznych i tu zgadzam się z autorami artykułu. 4x4  nie jest panaceum.
2. Jazda w terenie = jazda raczej powolna po przeróżnych nawierzchniach i tu raczej 4x4 jest panaceum na problemy....

Na koniec jednak troszkę chyba autorzy zbyt mocno przerysowali nieprzydatność 4x4 w mieście, ale to moje zdanie

[daniels81]

1.4 TSI DSG FWD- polecam, żwawy sinik, skrzynia czasami przemuli ale jest jest to jakos bardzo meczace, jak chce szybko ruszyc ze swiatel to wbijam sport, zazwyczaj i tak wszyscy zostaja w tyle...Nie jest to najoszczedniejszy silnik ale jak na 1.4 to radzi sobie zaskakujaco dobrze

[WuWojtas]

Mam rozwiązanie - nie czytaj żadnego forum, to będziesz mniej doszukiwał się pierdół i będziesz szczęśliwszy, ja tak zrobiłem już z Qashqajem i jakoś o dziwo od roku nic się nie psuje, nic nie szumi i nie stuka, nie skrzypi i w ogóle... Tutaj też chyba zrezygnuję bo ciężko, a auto jest bardzo dobre i wygodne i mam 35 tys. i w sumie to żadnej "poważnej" awarii.

[zibi1303]

To tylko należy się cieszyć że nie ma poważniejszych  przypadłości, a pierdołami nie należy się przejmować.
Niestety zdarzają się u niektórych, ale liczę że to tylko wyjątki

[Kabe]

A ja mam już rok Tiguana (1.4 TSI ACT 150KM, manual, 2WD, bez DCC), przejechane ponad 22 tys. km i nie miałem żadnych problemów. Podczas zamawiania samochodu zostałem poinformowany o ówczesnym problemie z rozpoznawaniem znaków drogowych przy nawigacji DM, który rozwiązano w 05.2017 (pierwotnie szacowano że będzie to 03.2017, więc było małe opóźnienie). Według mnie samochód godny polecenia, chyba że tylko mnie się trafiła dobra sztuka.

[jasiu05]

Mam podobną konfigurację i też jestem bardzo zadowolony. Więc tych dobrych sztuk jest chyba trochę więcej. 

[Wolf]

Sprawdziłem hybrydy, bo 98% jeżdżę po mieście z Żoną nie dla nas ,,odkurzacz,, dynamika jak najbardziej ok a w porównaniu z Qashqai 2,0 benz 145 KM manual bo ten akurat był ostatnio - nie ma porównania, po prostu dwa inne światy, pomimo iż od września mam 4325 km i za parę dni serwis bo parę problemów wyszło między innymi z DSG 6 o czym już pisałem w innym poście to bardzo sobie chwalę -zużycie 8/8,5 a jeszcze nie dotarty, i owszem w długoterminowy na 4 lata więc jak bym oddawał to będzie miał może ze 40 tysi ??
Gwarancja na 5 lat i wcale nie jestem pewien czy go nie zostawię a kwoty wykupu nie wezmę w leasing, czas pokaże - na miasto i wypady jak dla mnie super pół wieku minęło jakiś czas temu ponad 5 milionów zawodowo, wyszalałem się czas się ustatkować, kręgosłup i stawy nie te - co się będę czołgał do jakiś kurdupli ?
Do Tiguana wsiadam jak na fotel bujany

[wojtek.vw]

mam 4325km (....) a jeszcze nie dotarty

To przy ilu będzie dotarty? Serio pytam... Jak to jest z tym docieraniem 1.4 TSI ?

[zibi1303]

Nie jestem specem, ale słyszałem nawet do 5 tyś niektórzy docierają, inni do 3 tyś. Producent chyba jakoś nie precyzuje tego.
Natomiast czytałem na innym forum że po długim i ostrożnym docieraniu efekt był bardzo zauważalny w spalaniu - tym niskim w porównaniu do tych co praktycznie nie stosowali docierania tak jak to jest w przypadku aut pokazowych i dawanych dziennikarzom.

[MrBlacker]

W instrukcji jest napisane:
Do 1000 kilometrów:

• Nie stosować pełnego przyspieszania.
• Nie obciążać silnika więcej niż 2/3 obrotów maksymalnych.
• Nie jechać z przyczepą.

Od 1000 do 1500 kilometrów:

• Prędkość i obroty silnika stopniowo zwiększać.

Sposób jazdy przez pierwszych 1500 km wpływa również na jakość silnika. Także później - w szczególności przy nierozgrzanym silniku - należy jechać z dostosowanymi obrotami silnika, aby zmniejszyć zużycie silnika i zwiekszyć możliwy przebieg.
TUTAJ było już o tym pisane.

[razo]

Dzięki za liczne odpowiedzi

Byłem dzisiaj u dealera - 1.4 i 2.0 TSI nie zamawiają obecnie nowych, ponieważ ma być zmiana silników i nie mają nowych cenników. Przy zamówieniu z konfiguratora jest to zamawianie samochodu, który nie istnieje. Trzeba czekać do czerwca na nowe cenniki i wtedy realny czas odbioru to grudzień 2018 (podejrzewam, że to najwcześniejszy termin).

Jedyna opcja to przekonfigurowanie Tiguana zamówionego wcześniej przez dealera, który jest w alokacji. Niestety ten dealer nie miał 1.4 TSI z 4MOTION.

Jeżeli chodzi nowe silniki to będzie 1.5 - z tego co się dowiedziałem jest on odchudzony i lżejszy (nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale z punktu widzenia trwałości brzmi źle, z punktu widzenia zrywności samochodu i spalania - dobrze).