STUKI - zawieszenie, karoseria...

[Robert_em]

Myślę, że nic z tym nie zrobisz, ten typ tak ma. DCC po prostu tak dziala na progach zwalniających.  Jeśli poza tym jest cisza, to raczej trzeba się nauczyć z tym żyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[topic75]

Myślę, że nic z tym nie zrobisz, ten typ tak ma. DCC po prostu tak dziala na progach zwalniających.  Jeśli poza tym jest cisza, to raczej trzeba się nauczyć z tym żyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ten typ tak ma, słyszałem nie raz w serwisach innych marek z których miałem samochód. W tym momencie żałuję ze wydałem na samochód 160K, w którym jest metaliczne grzechotanie w zawieszeniu.  Mam drugi 9-letni samochód Kia Ceed, w którym nie ma takiej grzechotki jak w nowym samochodzie Tiguan AD1. Wiadomo że następny będzie powrót do japońskiego albo koreańskiego.
P.S. Kolejny raz byłem w Chinach, i mogę powiedzieć że robią coraz ładniejsze i funkcjonalne samochody, nawet jeżeli są tylko plastiki, są spasowanie jest na dobrym poziomie. W Tiguan już mam pierwsze skrzypienie na polskich dziurawych drogach.
Zawsze to powtarzam, Polska jako kraj jest przez wiele koncernów traktowana jako kraj trzeciego świata, w większości przypadkach nie warta nakładu pracy inżynierów do rozwiązania lub tworzenia pod polskiego klienta.  Już lepiej traktowani są Rosjanie.

[rk]

Myślę, że nic z tym nie zrobisz, ten typ tak ma. DCC po prostu tak działa na progach zwalniających.  Jeśli poza tym jest cisza, to raczej trzeba się nauczyć z tym żyć.

Ten typ tak nie ma. Mam DCC i absolutnie nic takiego nie słychać. Przejechałem już dziesiątki progów. Jeśli jest u was hałas, to jest przyczyna i kwalifikuje się to do naprawy.

Na chwile obecna sa dwa problemy ze ZNANYMI przez serwis rozwiązaniami:
- ocierające się blachy z tyłu z okolicy bagażnika, głównie z prawej strony. Problem dotyczy wszystkich Tiguanów, ale nie znaczy, że u każdego występuje. U mnie nie jestem nawet pewien czy jest czy nie. Jeśli jest to tak rzadko i tak cicho, że nie jest to warte zachodu.  U arekp slychac ale naprawde niewiele w porównaniu do referencyjnego dźwięku z TPI. Szczegóły kilka postów wyżej.
- problem z przednimi wahaczami poprzecznymi, szczegóły w moim poprzednim poście. U mnie nie występuje.

Z tego co piszecie jest spora szansa, że część z was ma pierwszy problem, część drugi. Może ewentualnie jest coś jeszcze.

Dajcie znać co wam serwisy odpowiedziały u czy ewentualnie komuś problem usunięto.

[mapigeo]

U mnie z DCC problem na progach nie występuje

[decardp]

Witajcie, u mnie wykluczono wszystkie elementy poza amortyzatorami. Ze względu na duży koszt części żaden serwis nie chce się podjąć podmiany i weryfikacji problemu bo boją się ewentualnego zostania z drogimi częściami na magazynie.
Z takim podejściem powinni tylko tracić klientów

[squadak]

TO jest śmiech na sali, nie chce się podjąć nikt, ale ktoś podjął się wyprodukowania go i zarazem udzielenia gwarancji.
Robisz coś dalej kolego z tym fantem ?

[mapigeo]

Witajcie, u mnie wykluczono wszystkie elementy poza amortyzatorami. Ze względu na duży koszt części żaden serwis nie chce się podjąć podmiany i weryfikacji problemu bo boją się ewentualnego zostania z drogimi częściami na magazynie.

To są chyba jakieś jaja . Samochód jest na gwarancji więc niech rozmawiają z Poznaniem a nie nie chcą naprawiać.

[squadak]

Dobry wieczór koledzy,
No i niestety, auto odebrałem z serwisu, zgłosiłem najbaradziej wkurzającą mnie rzecz tj stuki w przednim zawieszeniu,
Mistrz serwisu na jeździe próbnej stwierdził, że to zawieszenie takie jest poprostu i że on ma tak samo a posiada passata b8 i nawet jego żona na początku bała sie jeździć bo myślała że jest cos nie tak.  Na moją uwagę iż posiadam jeszcze dwa inne auta i one nie mają takiego "walenia" w przednim zawieszeniu i nie po to dopłacałem aby mieć DCC, stwierdził iż tak są teraz zrobione zawieszenia aut, że ponoć wytrzymają i 200 tyś tylko są tuleje całe sztywne gumą zalane bez wolnych przestrzeni przez co tak wali Trochę przykre to jest bo samochód w cenie mieszkania a w starym 15 letnim passacie mam lepszy komfort bez żadnego dcc i to na 18 calowych felgach.
Rozpoznawianie znaków naprawią poźniej tak samo jak otwieranie klapy tył. Klawiatrua qwertz ... toż to normalne jest o co mi chodzi.
Nie wiem co dalej z tym zawieszeniem aż mi się jezdzić nie chce

[Gulasz]

Jeśli mógłbym coś zasugerować w tej sytuacji to jedynym sensownym wyjściem jest wizyta na zwykłej stacji diagnostycznej .Najlepiej by diagnosta był osobą starszej daty (a najlepiej z uprawnieniami rzeczoznawcy ) By wyszarpał wóz na "hekach "i na trzepaczkach do kontroli amortyzatorów .Jak będzie kumaty to znajdzie dziurę w całym i może wystawić ładne pisemko a jak będzie na tym stempelek rzeczoznawcy to i fachowcy z serwisu zmiękną by przypadkiem niezadowolony klient nie zechciał z tego papierku zrobić pożytku .
Swoją drogą czytając tego typu informacje to jeszcze bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że "samochód jak wino czym starszy tym lepszy" .
Wyrazy współczucia .

[rk]

Koleś za przeproszeniem pieprzy trzy po trzy. Jest tu kilka osób z DCC i tylko część ma problemy.

Jak nie potrafią znaleźć problemu niech ściągną kogoś z VW albo niech konsultują się telefonicznie. Mają na to procedury.

Ręce po prostu opadają jeśli chodzi o tempo w jakim to jest załatwiane.

Jak bym był w waszej sytuacji (a bywałem w podobnych) to bym chyba dostał szału. Jeśli wszystko jest w porządku nowe samochody nie powodują dyskomfortu akustycznego tego typu, niezależnie czy kosztują 200 czy 30 tysięcy.

Może należało by im na piśmie przypomnieć o rękojmi (jak kupowaliście jako osoba prywatna) lub warunkach gwarancji? I wezwać do usunięcia usterki. Jak tego nie zrobią kierunek sąd+TVN Turbo. TVN załatwiał znacznie mniej irytujące problemy (patrz np. przykład czarnego ekranu w Passacie). Sądy też bywają skuteczne.

[decardp]

Koleś za przeproszeniem pieprzy trzy po trzy. Jest tu kilka osób z DCC i tylko część ma problemy.

Jak nie potrafią znaleźć problemu niech ściągną kogoś z VW albo niech konsultują się telefonicznie. Mają na to procedury.

Ręce po prostu opadają jeśli chodzi o tempo w jakim to jest załatwiane.

Jak bym był w waszej sytuacji (a bywałem w podobnych) to bym chyba dostał szału. Jeśli wszystko jest w porządku nowe samochody nie powodują dyskomfortu akustycznego tego typu, niezależnie czy kosztują 200 czy 30 tysięcy.

Może należało by im na piśmie przypomnieć o rękojmi (jak kupowaliście jako osoba prywatna) lub warunkach gwarancji? I wezwać do usunięcia usterki. Jak tego nie zrobią kierunek sąd+TVN Turbo. TVN załatwiał znacznie mniej irytujące problemy (patrz np. przykład czarnego ekranu w Passacie). Sądy też bywają skuteczne.

Witaj kolego , ja jak pisałem wcześniej borykam się z tematem od września 2016 i byłem już kilku w serwisach.
Skoro jesteś taki mocny to proponuję Ci układ , załat tą sprawę dla mnie a ja sowicie cię wynagrodze i na czas naprawy podaruje ci - pożyczę ci - mojego  Tiguana.
PS: uważam że walczymy w  pojedynkę  z wiatrakami. Kolega ma rację z TVN TURBO - spotkajmy się gdzieś w Polsce , porównajmy nasze sutki zawieszenia , pójdźmy razem do jednego serwisu aby były dowody i wspólnie może coś wywalczywy.

Mie nie dziwi zachowanie serwisów VW bo mają płacone premie za jak najtańsze załatwianie zgłoszeń napraw gwarancyjnych - czyli spławianie marudnych klientów. 

Pozdrowienia dla pracowników VW

[squadak]

Ja byłem na stacji diagnostycznej w piątek przed wizytą, i facet potwierdził że coś czasem walnie,
ale szczerze nie wie co, wie jedynie że tak nie może być. Po przejażdzce obstawił amortyzatory.
Powiem szczerze że wymieniłbym je ale to dorga sprawa!
Ja z chęcią się spotkam i mogłbym razem pojechać na serwis!
Najlepiej gdyby jednak znalazł się ktoś kto ma DCC i nie ma tego problemu. Żeby pojechać i pokazać tym kombinatorom
że "TEN TYP tak nie ma"!   Będę bardzo wdzięczny za pomoc!

[mapigeo]

No cóż z Rzeszowa daleko . Jak na razie auto w lakierni (dostało obtarcie z lewego przodu - likwidacja z oc sprawcy z PZU wyliczyli coś ok 12000 za naprawę ).
W tvn turbo było coś o serwisie VW z Gdańska - zdaje się w Passacie usuwali trzeszczenia wciskając gąbkę tapicerską pod elementy nadwozia . Niezły cyrk (w Elblągu i Olsztynie nie było lepiej   )

[decardp]

" Swoje sprawy zgłaszajcie pod adresem turbokamera@tvn.pl "

[Robert_em]

Pojeździłem przed chwilą specjalnie po progach z różnymi prędkościami (10-25) i nic niepokojącego nie słyszę.
Jestem z centralnej Polski (Radomsko), jakby ktoś chciał porównać, posłuchać - dajcie znać, w miarę możliwości możemy się jakoś ustawić.
Pozdrawiam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rk]

Witaj kolego , ja jak pisałem wcześniej borykam się z tematem od września 2016 i byłem już kilku w serwisach.
Skoro jesteś taki mocny to proponuję Ci układ , załat tą sprawę dla mnie a ja sowicie cię wynagrodze i na czas naprawy podaruje ci - pożyczę ci - mojego  Tiguana.

Napisze wprost. Nie jestem mocny. Nie będę załatwiał twoich problemów za Ciebie;) Będę natomiast załatwiał swoje [mam dwa w trakcie, ale mnie nie uwierają na tyle by je eskalować]. Mój spokój jest dla mnie ważniejszy.

Mie nie dziwi zachowanie serwisów VW bo mają płacone premie za jak najtańsze załatwianie zgłoszeń napraw gwarancyjnych - czyli spławianie marudnych klientów. 

Wydaje mi się, że mechanizm jest inny. VW im nie zapłaci za naprawę gwarancyjną, jeśli nie zakończy się ona sukcesem. Poniekąd można próbować to rozumieć. Inaczej warsztaty wymieniały by części na potęgę bez odpowiedniej diagnozy co podniosłoby koszty. Co więcej mogłoby to tylko połowicznie rozwiązywać problem (np. uszkodzona część była uszkodzona przez inna część, wymiana tej pierwszej pomogłaby tylko tymczasowo). Producent więc szuka rozwiązania i przekazuje je serwisom, podając im objawy/sposób diagnozy i sposób naprawy. Stąd też jak sprawa nie jest oczywista (tj. usterka nie ma TPI lub nie widać wprost uszkodzenia/wady) to serwis będzie tego unikał jak ognia. Zwłaszcza jak nie wpływa to na bezpieczeństwo.

Stawia to nas, klientów, czasami w bardzo nieciekawej sytuacji. Znalezienie powodu trwa czasami bardzo długo, a często serwisy nie potrafią nawet znaleźć rozwiązania w systemie jak ono istnieje. Rzadkie problemy nie są traktowane priorytetowo  lub nie mają rozwiązań. I serwisy spuszczają klientów, bo nie chcą pracować za darmo. Standardowa gadka - ten typ tak ma itp. Czasami nie chce im się nawet zgłaszać tego do VW (chodź powinni).

Żeby jednak pokazać prawdziwy obraz sytuacji, zwykle działa to całkiem OK - tj. problemy są usuwane, chociaż trwa to dłuuugo.

Nie zmienia to jednak mojej oceny tego jak was potraktowano - jest to skandaliczne.

Jeśli komuś chce się przejechać do Szczecina to z chęcią podjadę i będzie można porównać. Ja u siebie nic nie słyszę. Mam DCC. Tyle mogę zrobić w ramach solidarności.
Bywam także w Trójmieście/Poznaniu/Łodzi ale niestety głównie w weekendy.

[squadak]

Kolego To jak będziesz w trójmieście to wołaj proszę Ja też co tydzień tam jestem a akurat mam problem stuków
Pozdrawiam

[topic75]

Nie jesteśmy osamotnieni z tym problemem, można przeczytać o tym problemie  na forum angielskim, niemieckim i hiszpańskim. Samochód nie jest dopracowany, teraz liczy się szybko zaprojektować , masowo wyprodukować i sprzedać, testowanie samochodów prototypowych czysta fikcja. Prawdziwy test pozostawia się na barkach nabywcy.

[topic75]

Byłem w serwisie, usługa wykonana na podstawie TPI 204088/4 , przesmarowanie w dolnych wahaczach poprzecznych tulei gumowych. Częściowa poprawa, ale nadal  pozostaje stukanie na nierównościach i huk na progach zwalniających, to  potwierdza serwis po jeździe próbnej juz po wykonanym serwisie według TPI. Więc nadal trzeba czekać na inne rozwiązania. TPI związanie naprężeniami z tyłu nadwozia mnie nie dotyczy. Dźwięk stuków został nagrany przez serwis, raport sporządzony. Będzie to przesłane do centrali. Podejście serwisu do tematu oceniam pozytywnie!

[rk]

Byłem w serwisie, usługa wykonana na podstawie TPI 204088/4 , przesmarowanie w dolnych wahaczach poprzecznych tulei gumowych. Częściowa poprawa, ale nadal  pozostaje stukanie na nierównościach i huk na progach zwalniających, to  potwierdza serwis po jeździe próbnej juz po wykonanym serwisie według TPI. Więc nadal trzeba czekać na inne rozwiązania. TPI związanie naprężeniami z tyłu nadwozia mnie nie dotyczy. Dźwięk stuków został nagrany przez serwis, raport sporządzony. Będzie to przesłane do centrali. Podejście serwisu do tematu oceniam pozytywnie!

Tak to powinno wyglądać.

Po liczbie mnogiej wnioskuje, że smarowanie zrobili po obu stronach?

Kolego To jak będziesz w trójmieście to wołaj proszę Ja też co tydzień tam jestem a akurat mam problem stuków
Pozdrawiam

squadak@
Będę w ten weekend w Sopocie, daj nr telefonu na priva to się ustawimy.

[topic75]

Po obu stronach, tak jak napisane w TPI.

[squadak]

[
A który serwis odwiedziłeś?

[topic75]

[
A który serwis odwiedziłeś?

Inter Welm , Bielsko Biała.

[dany1135]

Witam co do stukania metalicznego z przodu, miale ten problem zaledwie po przejechaniu 1500km. Podnioslem auto i co zobaczylem? zalaczam zdiecie. Uchwyt mocujacy przewod chamulcowy byl luzny"bez srubki"i stukal o amortyzator.

[topic75]

Sprawdzałem, mam wszystkie śruby, musze czekać na inne rozwiązanie. Jedynie co znalazłem to rudzielca, zdjęcie w wątku koła.