Chińczyki BYD, Omoda itp. - trwałość? niezawodność?

[Frodo]

Może macie jakieś doświadczenia lub obserwacje dotyczące nowych "Chińczyków", szczególnie BYD, Omoda?
Nie chodzi mi parametry i wrażenia z jazdy bo to każdy może wypróbować. Tylko o kwestię trwałości/niezawodności... w porównaniu z nowymi VW.
Ktoś? Coś?
Rozumiem, że potrzeba jeszcze czasu by potwierdzić czy coś jest trwałe/niezawodne. Ale może już trochę wiadomo co złe...

[tomnaj84]

U mnie dostawcą jest Mazda tego pojazdu . Mogę tylko powiedzieć, że jak byłem u Syna,  na warsztacie był akurat jeden egzemplarz. W środku zrobiło na mnie dobre wrażenie,   ładne wykończenie,  ładne szycie na desce rozdzielczej .
A jak z awaryjnością to muszę spytać. 

[pretor]

@Frodo , według mnie, na tą chwilę w Polsce nie jest możliwy zdrowo-rozsądkowy zakup auta chińskiego producenta z paru istotnych powodów:
1. Brak autoryzowanych stacji obsługi i jakichkolwiek warsztatów mechanicznych mających pojęcie o chińskiej technologii.
2. Brak dostępu do części zapasowych - nawet tych podstawowych, jak filtry powietrza/oleju/paliwa, świece zapłonowe o czymś bardziej skomplikowanym nawet nie wspomnę. Hurtownie ani sklepy nie posiadają żadnych katalogów z częściami do chiński aut.
3. Brak wiarygodnych danych, dotyczących niezawodności lub zawodności mechaniki - a wiarygodność kupujących, jest na zerowym poziomie.
4. Brak możliwości oceny spadku wartości po zakupie i 2-3 latach.
Prawdopodobnie będzie problem z odsprzedażą za rozsądne pieniądze.

Sąsiad (Holender) mojej siostry, posiada od 2-3 lat takiego pseudo SUVa marki MG model ZS.
Prawie nim nie jeździ ale chwali siostrze na potęgę. Nie wiem za co ale wcześniej miał Alfę i namówił na nią moją siostrę.
Siostra z Alfy zadowolona.

[tomnaj84]

🤦 przepraszam,  pomyliłem Marki . Tam mają MG.  I tej marki nie poleca.

[doggie]

1. Brak autoryzowanych stacji obsługi i jakichkolwiek warsztatów mechanicznych mających pojęcie o chińskiej technologii.
2. Brak dostępu do części zapasowych - nawet tych podstawowych, jak filtry powietrza/oleju/paliwa, świece zapłonowe o czymś bardziej skomplikowanym nawet nie wspomnę. Hurtownie ani sklepy nie posiadają żadnych katalogów z częściami do chiński aut.

Absolutnie się z tym nie można zgodzić. Mam kolegę serwisanta w byłym serwisie Peugeot JD Kulej w Gdyni, od niedawna przejął ich VW/KIA Plichta, teraz sprzedają Jaecoo/Omoda pod szyldem Plichty, jeżdżą na szkolenia 2x częściej niż za czasów Peugeota, mówi że na szkoleniach szeroko otwiera oczy, dowiaduje się wiele nowych rzeczy o których nigdy nikt ich nie uczył jak choćby to, że elektryk pozbawiony akumulatorów może nawet zabić prądem. W kwestii elektryków i hybryd to w porównaniu do Jaecoo/Omoda serwis Peugeota to był archaik, tak mówi. Nie ma żadnego problemu z serwisem jak i z częściami 
Dodano:  12 - Maja - 2025  -  13:21:55

Nie chodzi mi parametry i wrażenia z jazdy bo to każdy może wypróbować. Tylko o kwestię trwałości/niezawodności... w porównaniu z nowymi VW.
Ktoś? Coś?

Jak wyżej, mój kolega jest serwisantem Jaecoo/Omoda w Gdyni. Jak opowiada o serwisie i o tych autach to zastanawiam się, gdzie jest VWAG ze swoimi MQBevo i czy dobrze zrobiłem kupując Cuprę
Dodano:  12 - Maja - 2025  -  13:33:21

4. Brak możliwości oceny spadku wartości po zakupie i 2-3 latach.

Nic w tym dziwnego, niektóre auta są dopiero od 2-3 lat na rynku więc ciężko ocenić jak będą trzymać cenę, jeśli w dłuższej perspektywie będą w miarę bezawaryjne to nie sądzę aby ich spadki wartości mocno różniły się od innych marek

[Frodo]

Plusem Chińczyków jest długa gwarancja.
Oczywiście wszystko zależy od gwaranta. 
Przy czym tak sobie myślę, że sporo inwestują w EU (w innych miejscach pewnie rówznież), więc decyzja o olaniu rynku na jakimś etapie byłaby trudna. Zwłaszcza, że ostateczne zazwyczaj najwięcej zarabiają na serwisie i częściach i coraz trudniej serwisować rzeczy w jakiejkolwiek mierze skomplikowane poza ASO.
Można niby dopłacić by mieć spokój, ale jak słyszę od @tomnaj84 , że podstawowy diesel w Q5 do niczego (skoryguj proszę jeśli przekręciłem), a doposażenie do poziomu "Chińczyków" kosztuje co najmniej 2 nerki, to się człowiek mocno zastanawia co jeszcze potrafią spieprzyć skoro nawet "flagowe" (w sensie popularności) 2.0 TDI...    Na nowe DCC ludzie też mocno tu narzekają, na nowe systemy wspomagania również... Tak więc myślę gdzie ta przewaga VAG w nowych??

[doggie]

Tak więc myślę gdzie ta przewaga VAG w nowych??

W znaku towarowym

[tomnaj84]

skoryguj proszę jeśli przekręciłem

Jeśli chodzi o Silnik DTPA to masakra.  Do tego brak wpisów choćby o wymianie w ramach gwarancji dpf.  Wiadomo gdzieś ten olej spalany musi sie zatrzymać. 
Ten koncern sie juz skończył a raczej ekologia i chęć zarobku za wszelką cenę, kosztem klienta.  Dlatego azjatyckie marki maja pole do popisu.
I przy sprzedaży takiego auta MG czy BYD salony muszą mieć wsparcie techniczne i dostęp do części,  inaczej nikt by sie nie zgodził na sprzedaż która sie wiąże z serwisem takiego wozu.   Jak wspominałem MG którego widziałem zrobił na mnie wrażenie jesli chodzi o wykończenie wnętrza.   

[Marcino]

2. Brak dostępu do części zapasowych - nawet tych podstawowych, jak filtry powietrza/oleju/paliwa, świece zapłonowe o czymś bardziej skomplikowanym nawet nie wspomnę. Hurtownie ani sklepy nie posiadają żadnych katalogów z częściami do chiński aut.

Jak kupisz nowe na gwarancji w salonie Plichty - to tam do nich na serwis pojedziesz przez pierwsze 2-3 lata, ja bym taki pakiecik sobie kupił i salon ma sie martwić o obsługę tego.

Co do utraty wartości - na każdym bedzie spora, a na elektrykach to juz wogule.

[pretor]

Jakoś mnie @Marcino nie przekonałeś do chińskiej myśli technicznej.

[Frodo]

nie przekonałeś do chińskiej myśli technicznej

Chińczycy od lat produkują bardzo zaawansowane samochody. Zarówno dla obcych właścicieli, w tym oczywiście Tesli, jak i w ramach różnych "joint venture" z firmami takimi jak BMW, MB, Audio. Z tego co czytałem wszystkie Volvo sprzedawane tam są tam budowane i też wiadomo kto jest większościowym właścicielem Volvo... Mają też od lat różne swoje dość zaawansowane jak np. Nio.
Można się więc domyślać, że już sporo "podpatrzyli" - porównaj z "chińskimi" myśliwcami itp.
Niezależnie od tego mam pewne obawy na ile te całkowicie chińskie auta są trwałe i dlatego pytałem o opinie. Może ktoś się na tym wystarczająco zna by widzieć co nietrwałe lub zna kogoś kto się zna i ma jakieś obserwacje. Czasem widać, że coś jest "z papieru".
Przypuszczam, że znaczna część podzespołów to kopia niemal 1:1 od znanych marek i bym się nie dziwił, gdyby były produkowane w tych samych fabrykach.
Wczoraj też oglądałem testy zderzeniowe NCAP jakiegoś 100% Chińczyka i wypadł podobnie jak Tiguan III...
Więc to już raczej nie etap śmiechu na sali.

[doggie]

Osobiście znam takich co przez lata świata nie widzieli poza VWAG a teraz nie wyobrażają sobie przesiadki z Jeacoo 7 na jakiegoś "niemca", który nie jest w stanie zaoferować tego co w tej cenie oferuje "chińczyk". To jest takie dyskredytowanie na zasadzie "nie bo nie" bez żadnej merytorycznej argumentacji. Sam również jeszcze się nie przekonałem do chińskich aut ale wyłącznie dlatego, że nigdy jeszcze takiego nie miałem. Wystarczy spojrzeć bliżej, na rumuńską Dacię, kiedyś wyśmiewana bo Logan nie należał ani do cudów techniki ani cudów designu a teraz Dacie mogą się podobać, sam nie wstydzilbym się nowego Dustera czy Bigstera

[yogibabu]

Sam staje obecnie przed wyborem auta dla żony...I coraz bardziej chinol wchodzi w grę...
Jak mam wydać kasę na czteroletniego vw to za taką sumę będę miał nówkę szt.
Rozważam baic 5 lub mg.
Serwis jednego jak i drugiego mam "pod nosem".

[Frodo]

Przygodę z Chińczykami zacząłem od Jaecoo 7. Chyba fajny, ALE nie dla mnie. Mam około 190 cm. Próbowałem fotel maksymalnie do tyłu, maksymalnie w górę, w dół itp. Niezależnie od tego moje prawe kolano lądowało na krawędzi z twardego plastiku... (takim z ZERO amortyzacji)  Z lewym kolanem niewiele lepiej - chyba 1 mm pianki.