LAMPY TYLNE - naprawa, przyciemnianie

[andrew7800]

Witam.
Zakładam ten temat ponieważ mam drobny problem który mnie dręczy od jakiegoś czasu. W moim aucie Vw Sharan po drugim lifcie jest brzydka tyna prawa lampa. Była zalana wodą(rozszczelniona) pewnie dość długo co spowodowało takie zniszczenie. Polecono mi klej cyjanoakrylan którym uszczelniłem miejsce przecieku ale po zastosowaniu tego specyfiku jeszcze gorzej lampa wygląda w środku. Pojawił się jakiś nalot od wewnątrz. Nie można go usunąć ponieważ nie ma bezpośredniego dostępu.  Mam też drugą lampę ale ma dziurę w kloszu.
Tak wyglądają obie lampy:

 W prawdzie jest odbłyśnik wewnątrz lampy w dużo lepszym stanie to klosz jest uszkodzony. Oczywiście kawałek który odpadł jest.



Czy jest możliwość w jakikolwiek sposób naprawić ten klosz oczywiście tak by to miało ręce i nogi. Może ktoś poleci jakąś sprawdzoną firmę która by taką naprawę wykonała. Czy przywrócenie świetności odbłyśnika w pierwszej ,bądź tęż naprawa klosza w drugiej. Co o tym myślicie. Za wszystkie porady będę wdzięczny.

[pretor]

Polecono mi klej cyjanoakrylan którym uszczelniłem miejsce przecieku ale po zastosowaniu tego specyfiku jeszcze gorzej lampa wygląda w środku. Pojawił się jakiś nalot od wewnątrz.

Widać że ten klej się nie nadaje do takich zastosowań, nie znam się na tym za dobrze ale użyłbym chyba kleju do szyb.

Klosza w lampie z prawej strony raczej bym chyba nie naprawiał ale poćwiczyłbym na nim rozklejanie klosza

[andrew7800]

Właśnie się zastanawiałem czy nie rozkleić lampy.
Problemem jest obawa żeby nie przedobrzyć i nie stopić lampy.
Dodano: 19 - Marzec - 2017 - 21:15:10Witam.
Ostatnio chciałem przerobić swoje lampy tylne w Sharanie. Myślałem nad przyciemnieniem ich ciemną folią do lamp. Nawet poczyniłem ku temu próby jak by to wyglądało.
Tutaj widać jaką folię zastosowałem na próbę.


Kilka fotek dla porównania jak to wygląda. Użyłem tylko pasek aby porównać wygląd.



Przy takim przyciemnieniu było by ok czy lepszy efekt można uzyskać malując lampy wewnątrz na czarno. Mile widziane wszelkie odpowiedzi.

[Gulasz]

Podzielę się jak ja to robię .Wszelkiego rodzaju folie przetestowałem i jeśli lampy są dość obłe lub kształt mocno nie regularny to lepiej sobie odpuścić oklejanie .Szkoda na to czasu i nerwów .Jeśli koniecznie mają być przyciemnione to tylko metoda lakierowaniem .
W przypadku jak jest pęknięcie ,odprysk ,dziura (a jest odłamany element )wklejam go ,uzupełniam ubytki lakierem do paznokci (żona dość wyrozumiała i nie robi wstrętów ).Naturalnie lakierem bezbarwnym .Jak wyschnie całość lampy przecieram papierem wodnym.Ubytki pęknięcia czy duże rysy po takim zabiegu są mało widoczne .By nie pourywać sobie rąk miejsca naprawiane,klejone najpierw papierem o gradacji 600 .Jak zostaną wyrównane całość papierem o gradacji 800-1000 (naturalnie wszystko papierem wodnym ) .Na tak zmatowane lampy by je przyciemnić do lakieru bezbarwnego (typowo samochodowego )dolewam trochę koloru na jaki mają być przyciemnione lampy .Stopień przyciemnienia zależy od ilości dolanego koloru jak i od ilości nałożonych warstw .W przypadku gdy mają być typowo dymione na czarno z efektem dużego połysku (nie każdy lubi matowe ) dolewam do bezbarwnego mniej czarnego a nakładam kilka warstw na lampy .Co do ilości i proporcji to wszystko na oko.Jak coś nie wyjdzie to zawsze po wyschnięciu można jeszcze raz przetrzeć papierem i polakierować jeszcze raz lub trysnąć samym bezbarwnym by był orginał .

[red]

Akurat tą lampę będzie ciężko okleić folią ze wzgledu na ten wystajacy "wichajster".
Poza tym każda ingerencja w kolor klosza czy to oklejanie czy malowanie spowoduje że nasze światła są mniej widoczne nie wspominając o odblaskach które nie odbijają światła w takim stopniu jak powinny.
Pomijając ewentualne problemy z drogówką lub na przeglądzie w ten sposób zmniejszamy bezpieczeństwo nas samych.
Moim zdaniem w przypadku tej konkretnej lampy w grę wchodzi jedynie rozklejenie i pomalowanie wszystkiego co nie odbija światła na czarny mat.
Uzyskany w ten sposób efekt będzie bardzo zbliżony lub prawie identyczny jak w lampach z edycji united i będzie jak najbardziej legalny i nic nie zmieni w intensywności świecenia lampy. Jedynym minusem jest konieczność rozklejenia lampy.

Jesli chodzi o naprawę ubytków to do PMMA czyli pleksy z której robione są lampy tylne jest specjalny klej np. acrifix 216 który klei i wypełnia wszelkie ubytki. Ja bym dokładnie oczyscił i wkleił ten kawałek na cienką warstwę kleju. Jak klej wyschnie  (naświetlany promieniami UV lub w słoneczny dzień ok. 15 - 30 minut w zależności od nałożonej warstwy) to rozfrezowałbym spoinę np. narzędziem dremel i powstałą szparę zalał acrifixem. Jak wyschnie to papierem ściernym np. 600 wyrównać naddatek i zmniejszając gradację papieru polerować do połysku lub od razu zmatować całą lampę papierem 600 i pomalować lakierem bezbarwnym.
Naprawione w ten sposób miejsce będzie bardzo mało widoczne i będzie naprawione naprawdę dobrze.
Do klejenia lamp nie nadają się kleje kontaktowe na bazie cyjanoakrylu czyli kleje typu cyjanopan, super glue, kropelka itp. Wprawdzie kleją one szybko i mocno ale cyjanek w nich zawarty w reakcji z większością tworzyw sztucznych tworzy specyficzny "opar" który dość ciezko usunąć a zjawisko adhezji spowodowane przez tego typu kleje jest na pleksie bardzo widoczne. Największym jednak mankamentem jest fakt że spoina nie pracuje razem z klejonym materiałem - PMMA jest elastyczna a spoina np. z cyjanopanu nie. Przy wyższych temperaturach  może to być poważny problem i przyczna powstawania pęknięć.

red@tapatalk

[andrew7800]

Ale mnie pocieszyliście. Tego się obawiałem ale cóż zrobić. Z folią macie racje że to zabawa dla dobrego profesjonalisty ponieważ te wystające uszy w bocznych lampach to spory problem do oklejenia. Próbowałem jak by to było i raczej to sobie odpuszczę.
Co do malowania to nie do końca jestem zdecydowany na malowanie klosza. Wiem że to fajnie wygląda ale w tych akurat lampach jest grube odblaskowe czerwone szkło Przez które światło pozycyjne ledwo widać w dzień. Stop już na tej samej dwu włóknowej żarówce jest widoczny.Jeśli klocz się zbyt mocno przyciemni to może być nie ciekawie. Tu bardziej skłaniał bym się do przyciemnienia przez polakierowanie w środku wszystkiego oprócz miejsc gdzie to światło ma wychodzić.


Dodano: 20 - Marzec - 2017 - 14:11:02No i skopałem temat

1. Jeśli chcemy rozklejać taką lampę to lepiej to robić opalarką. Systematycznie podgrzewać i delikatnie rozklejać lampę kawałek po kawałku.

2. Jeśli planujemy rozklejanie w piekarniku to podgrzewanie jakieś 150 stopni przez góra 3 minuty. Potem zostanie nieforemny szmelc ( to spotkało moją lampę)

3.Przy metodzie w piekarniku musi być lampa na stojaku. Nie możemy jej położyć na blasze czy ruszcie ponieważ zdeformuje się zanim to zaobserwujemy będzie już za późno.

4. Rozklejenie tego typu lampy o nieforemnych kształtach nie jest łatwe i jeśli ktoś tego nie robił to nie polecam.

To moje obserwacje z rozklejania lampy w piekarniku. Moja lampa i tak była jako dodatek na półce w garażu. Po oględzinach okazało się że ktoś już wcześniej ją rozklejał i może dla tego nie chciała się rozkleić.

[pretor]

Jednym słowem wyszedł ci zakalec, daj fote lampy z tego piekarnika

[andrew7800]

Masz rację. Musi być na stojaku bo gdzie cieniej to się rozpływa a gdzie grubiej się zbyt mocno trzyma.
 A tutaj zakalec. Widać róg i dół zniszczone.


Idę montować hak a lampę pewnie kupię nową.

[pretor]

Nie wygląda, to na udany "wypiek"
Mam nadzieję że piekłeś tą uszkodzoną lampę i na aucie dalej masz te całe.

[andrew7800]

Oj przedobrzyłem i nie da się jej uratować bo to całość. Potem wrzucę fotki bo muszę w drogę lecieć.