1.9 TDI [AFN] - silnik ciężko odpala, słychać stuki

[Ychu00X]

Witam.
Chciałem się podzielić swoim problemem bo brakuje mi już pomysłów.

Krótki opis złomka 
Passat B5 1.9 TDI 110 KM [AFN] + mapa ~ 140 km albo ciut więcej
Nalotu 411 tysięcy w chwili obecnej.
Olej 5W40 Motul X-clean

Silnik chodził pięknie aż do czasu wyjazdu do energylandii, czyli całą Polskę Na powrocie dostał dość mocno buta po autostradzie i niestety zostało mu dziwne klepanie, zaczął odpalać słabo na zimnym.
Pomimo tego klepania ma swoją moc i rozpędzenie do 170 w 4 osoby i pod górkę nie stanowi problemu.

Czego już próbowałem?
Załatwiłem na podmiankę wtryski, podmieniłem sterujący i czwarty bo najbardziej klepanie słychać z tyłu silnika - klepał dalej. Popuściłem jeszcze przewody od pierwszego i drugiego wtrysku żeby nie podawały i klepał dalej.
Wymieniłem szklanki, sprawdziłem panewki na wale i korbowodach - fabryka.
Przylgnie pod wałek w głowicy też nie poszorowane.

Pomiar kompresji

Kod: [Zaznacz]

1 cylinder 32 bary
2 ~30
3 ~28
4 ~27
Odłączenie czujnika temperatury i klepie dalej.
Zauważyłem że odczyt temperatury z komputera różni się tym co pokazuje wskaźnik o jakieś 10 stopni.
Ostatnio zmieniałem sprzęgło bo strasznie już szarpało i sprężyny grzechotały po wyjęciu, myślałem że to to klepanie, ale jednak klepie dalej.

Pompa cały czas była ustawiona praktycznie w punkt i cały czas bez zmian z resztą.
Cały czas chodził pięknie, aż po tej trasie mu coś nie pasuje
Ktoś ma jakieś sugestie?

Niestety nie mogę dać linku do filmiku z pracy silnika, ani żadnego załącznika przez limit 200 kb , bo zdjęcie w tym rozmiarze jest nieczytelne

[Gulasz]

Nie słysząc i nie widząc można jedynie zasugerować ewentualną przyczynę stukania.Jeśli został dość konkretnie" przeczołgany" po autostradzie, pierwszym skojarzeniem po przeczytaniu całego opisu ( co zostało już zrobione) w mojej ocenie jest przytarty tłok (lub nawet kilka).Silnik po tego typu przytarciu/przegrzaniu będzie pracował normalnie, będzie miał kompresję, konsumpcja oleju też będzie w normie tylko stukot jakby miał się rozpaść. Dźwięk jest łudząco podobny do zmarłych panewek nasilający się po dodaniu gazu. Nie można też wykluczyć pęknięcia na płaszczu tłoka lub w okolicy sworznia tłokowego.
Niestety potwierdzeniem takiej diagnozy jest konieczność dość mocnego rozgrzebania silnika.   

[CRliner]

Niestety nie mogę dać linku do filmiku z pracy silnika, ani żadnego załącznika

Jest przecież Youtube, jest Tapatalk i w ostateczności hostingi zewnętrzne

[Ychu00X]

Jest youtube , ale linki można wrzucać do postów dopiero jak masz 5 postów

Został przegoniony na pełnym bucie za audi Q7  Także skrzyni już brakowało. Nie stuka tak tragicznie już , bo dużo robiło też to sprzęgło , ale nie pracuje tak ładnie jak kiedyś.
Szczerze mówiąc nie chce mi się nawet z niego ściągać głowicy bo jeździ , moc ma , a jak po rozebraniu się okaże że nic nie widać to będzie przypał W każdym razie dziwne że nagle zaczął ciężko odpalać zimny.

No i jest tak jak mówisz - po dodaniu gazu się nasila. Dodatkowo podpowiem że jak sprawdzałem te panewki to dostał na przepłukanie 15W40 i pochodził tak pół godziny. Zanim się nagrzał ten olej to klepał ciszej.

Mogę na priv podesłać filmiki ewentualnie.

Możliwe że czujnik temperatury świruje? Przy odpalaniu jak dodam gazu to łapie szybciej , a bez gazu kilka razy obróci.

[Gulasz]

a jak po rozebraniu się okaże że nic nie widać to będzie przypał

Przypał to będzie jak dostanie po raz kolejny buta na autostradzie i wystawi korbę bokiem.Przy normalnej jeździe będzie chodził ok (nie licząc delikatnego stukotu) a jak go zdrowo przeczołgasz to ryzyko zatarcia dość spore.
Wrzucaj dźwięk na forum tak by większe grono posłuchało i modło dać swoje sugestie/spostrzeżenia/podpowiedzi. Tym bardziej że z drobnego dźwięku może być spora ,kosztowna awaria.

Co do zmniejszenia limitu 5-u postów to już dawno o tym wspominałem że zdecydowana większość "normalnych" cierpi za garstkę chętnych chcących przemycić spam.Tak jakby po pięciu postach to już tego nie mogli zrobić.

[Ychu00X]

No jak poleci korba to będzie przypał , ale przynajmniej będzie wiadomo co to było 
Jak na razie nic mu się więcej nie dzieje , a dostaje czasem buta. Wczoraj jechaliśmy w nocy dość konkretnie bo do 170 w jednym momencie i nie raz już podobnie i na razie nie chce klęknąć. Fakt że to chwilę tylko , a nie ileś km.
Wybiło te 5 postów , także daje link do dysku google. Filmik z pracy zimnego silnika , odpalenie zimnego i parametry z kompa.
https://photos.app.goo.gl/VrHedsjfiM83ZcSQ6

[Gulasz]

Patrzyłeś na rozrząd jak dla mnie chodzi dość twardo. Jak wygląda kąt wyprzedzenia zapłonu (jeśli rozrząd jest na pewno ok jakie wartości podaje komp?).Przy ostrym bucie mogło się przestawić kółko względem wałka rozrządu ( jest bez klina).Taki objaw też pasuje do kiepskiego odpalania.

[Ychu00X]

Przy wymianie szklanek miałem zdjęte kółko i po całej zabawie wiadomo - blokady i składamy. Także na pewno było ustawione dobrze , ale czy się nie przestawiło to nie sprawdzałem.
W delphi regulacja pompy przy temp paliwa 150 miałem czas 40 jak dobrze pamiętam (na wykresie). Kółko dokręcone mocniej niż serwisówka by chciała , także nie powinno objechać , ale sprawdzę jeszcze.
Rozjechanie wałka względem reszty nawet by w sumie na kompie nie wyszło , dobrze myślę?

[Gulasz]

Rozjechanie wałka względem reszty nawet by w sumie na kompie nie wyszło , dobrze myślę?

Typowego błędu nie wywali ale w kącie wyprzedzenia powinien kombinować z "poza zakresem" lub wskazywać duże wartości.Naturalnie wszystko zależy o ile byłby przestawiony (jeśli nie wiele to będzie chodził tylko tyle że twardo). Podobnie będzie jak przestawi się koło pasowe rozrządu na wale głównym ( typowe wyrobienie klina na kółku).Nie zaszkodzi w to zerknąć by mieć pewność. 

[Ychu00X]

AFN nie ma klina podobno , także dół można wykluczyć. Jak będę po urlopie to się z blokadami pobawię i zerknę na ustawienie rozrządu. Jeszcze mi chodzi po głowie zabawa z pompą właśnie z czystej ciekawości na słuch jak będzie chodził.

[Gulasz]

Naturalnie że takiego typowego wkładanego w wyfrezowanie nie ma. Rolę klinu na wale pełni "wypust" znajdujący się na kółku.Wyrobienie/uszkodzenie przy tego typu połączeniu nie należy do rzadkości.
Jeśli rozrząd rozjedzie się przyspieszając fazy rozrządu to na wyższych obrotach silnik wręcz dostaje większego kopa.Na wolnych za to będzie dzwonił i miał problemy z odpaleniem. Jeśli cały czas będzie na sztywno przestawiony.
Na podobnej zasadzie zrobiono koło zmiennych faz rozrządu.Tylko przy tego typu kole jest regulacja która umożliwia normalny rozruch silnika ,pracę na wolnych obrotach i uzyskanie większego potencjału przy wysokich obrotach z przestawionymi fazami.

[Ychu00X]

Sprawdzę sobie to kółko i ustawienie rozrządu po urlopie. Jak wszystko będzie git to skłaniam się na drugi słupek powoli , a ten z ciekawości rozbiorę i się pochwale co tam w środku
Dodano:  19 - Października - 2020  -  20:42:45 Jeśli ktoś jeszcze jest ciekawy co w temacie tego silnika to wyjaśniam. Trafiła się okazja w postaci kompletnego silnika tanio i podobno w super stanie. Nie słyszałem co prawda jak pracuje , ale gość się zarzeka że super chodził. No a że był 3 km ode mnie to wziąłem. Jak podmienię silniki to swój będę otwierał na stole i dam znać co tam się posypało.
Dodano:  19 - Października - 2020  -  20:42:49 Wracając do tematu udało mi się rozwiązać problem ciężkiego odpalania. Wina była po stronie filtra paliwa. Wziąłem filtrona przy wymianie , ale po 3 tysiącach km najwyraźniej coś już nie banglało. Kupiłem teraz filtr boscha do polifta - filtr na dwa wężyki i zaworek. a nie wkręcany w podstawę i odpala normalnie. Do tego zmiana węży od paliwa na łączeniach z plastikowymi bo szło dużo powietrza. No i na filtrze boscha jakoś lepiej ten silnik chodzi. No i na starym filtrze zawsze jak zdjąłem zasilanie z pompy to było sucho w przewodzie  Z klepaniem się nie uporałem jeszcze. Myślę nad zdjęciem czapki , ale nie wiem czy to w tym roku w ogóle bo mi się nie chce skoro już normalnie odpala 

Na zdjęciach zdjęcie stopek , wału i panewek z tego silnika który podobno super chodził  Także na przyszłość miski ściągamy przy sprzedającym. Ja tą kupę złomu mu oddałem w grratach rozłożoną.
https://photos.app.goo.gl/VrHedsjfiM83ZcSQ6

[Ychu00X]

Znów wracam do tematu. Niestety okazuje się , że problem odpalania dalej występuje , chociaż raz na kilka dni zdarzy się złapać na strzał. Mam kolejne screeny z kompa. Nie podoba mi się wartość przepływki na zgaszonym silniku ( ostatnie zdjęcie ). Tak ma być?

Kolejna rzecz - dawka paliwa. Na zimnym 4.8 , a po rozgrzaniu mam 3.6 około. Tutaj też nie powinno być na zimnym mniej?

Co oznacza "wtryskiwacz współczynnik odległości znak / odstęp na kole"? Ktoś się orientuje w temacie?

W międzyczasie dałem do zrobienia rozrusznik i od tego czasu zdarza się że złapie ładnie , ale tak jak wspomniałem raz na milion. Podmieniałem akumulator i dalej bez oczekiwanego efektu, Próbowałem na noc zacisnąć przewody od pompy czy paliwo nie ucieka , ale też bez efektu. Kończ mi się pomysły powoli. Chcę jeszcze spróbować dać dodatkową masę na silnik , a jak to nie pomoże to spróbuje ten przekaźnik z allegro

Ktoś jest w stanie po zdjęciach coś podpowiedzieć?
https://photos.app.goo.gl/VrHedsjfiM83ZcSQ6

[Gulasz]

Możesz podnieść ciśnienie w pompie daje to dość dobre efekty przy rozruchu.
Wrzuć fotkę pompy (od góry) to zaznaczę gdzie" dłubnąć" by poprawić odpalanie na strzała.

[Ychu00X]

Zdjęcia pompy: https://photos.app.goo.gl/NJt2r2SeA3HfJ1Ni8

Chodzi mi po głowie sprawdzić czy pompa nie gubi ciśnienia przez uszczelki jakieś. Podobno można dmuchnąć ciśnienie w zasilanie i patrzeć czy trzyma?

Mam w robocie jeden wolny wtrysk i się zastanawiam czy go nie podłączyć poza cylindrem żeby zobaczyć rano czy od razu podaje przy kręceniu czy musi nabijać ciśnienie najpierw.

[Gulasz]

Jeśli pompa gubiłaby ciśnienie byłoby widać wycieki.Pociłaby się albo uszczelnieniem przy sekcji wysokiego ciśnienia lub z pod dekla nastawnika.Do rzadkości można zaliczyć uszczelniacz na wałku głównym.
Jeśli jest sucha (bez widocznych śladów wypocin nie szedłbym tym tropem.


Zaznaczyłem na Twojej fotce zawór odpowiedzialny za ciśnienie wstępne czy jak kto woli niskie jakie jest w pompie wtryskowej.Regulacja ciśnienia polega na wsunięciu/wbiciu kołeczka znajdującego się w zagłębieniu.UWAGA!!!! NIEWIELKA RÓŻNICA WYSOKOŚCI DAJE SPORE RÓŻNICE W CIŚNIENIU !!!.Wbijając go (tak jest najwygodniej)poprzez dopasowany trzpień o naprawdę nie wielką wysokość (grubość żyletki) podnosi się dość sporo wewnętrzne ciśnienie w pompie. Najlepiej robić to stopniowo dokonując prób odpalania po każdorazowym niewielkim wbiciu go w głąb.Jeśli się przesadzi by wrócić do stanu pierwotnego koniecznością jest wykręcić i wybić go w drugą stronę (słabe dojście i kombinacja z dorobieniem klucza na nietypowy łeb).
UWAGA!!! jeśli się grubo przesadzi może dojść do rozszczelnienia pompy (zacznie ciec z wszystkich stron)
Jeśli pompa jest" zmęczona" tego typu podniesienie ciśnienia daje jakby jej drugie życie.
Jeśli skończyły się już pomysły co do przyczyny kiepskiego odpalania warto spróbować powyższego opisu.

[Ychu00X]

Będę próbował coś ugrać tą pompą. Odłączyłem dziś czujnik temperatury przy odpalaniu i dałem mu z 30 sekund na grzanie i nie pomogło z odpalaniem , a napięcie na świecach było bo mierzyłem , także nie tu jest problem. Pompa faktycznie może powoli być słaba bo jednak 400 na blacie ,a ile ugrane może być tego nie wiadomo

Chcę jeszcze sprawdzić kółko na wale , chociaż jak zmieniałem wałek to rozrząd się ładnie zgrywa , ale i tak tam mam do wymiany uszczelniacz.

Możliwe , że będę miał golfa 3 do rozgrzebania na graty to będę mógł kombinować z pompami i pierdołami. Jak uda mi się coś więcej ustalić to dam znać.

[Ychu00X]

Sytuacja ma się tak , że ciśnieniami na pompie się nie bawiłem jeszcze. Za to założyłem przezroczysty wężyk na zasilanie pompy i nie idzie mi ani jeden bąbel powietrza w przewodzie , rano przewód pełen czystego paliwa.

Włożyłem inny czujnik temperatury bo wziąłem na podmianke od kumpla i bez zmian, Filmik z odpalania na google. Mierzyłem przy okazji spadek napięcia przy rozruchu , co też jest na filmiku.  Do tego screeny z vcds.

Cały czas mnie zastanawia dawka na zimnym silniku. Zimny ma 6.2 mg , a ciepły 3.6. Wciąż nie znalazłem informacji o tych kątach , które wstawiałem z delphi i teraz z vcds. 4 pierwsze błędy są bo się bawiłem  przekaźnikami i bezpiecznikami.

Zauważyłem , że często jak poczekam przy odpalaniu aż odbije przekaźnik świec to łapie na strzał. Próbowałem z rana dać drugą mase na silnik , ale  to nie pomogło.

Mierzyłem zasilanie zaworka odcinającego w pompie i zasilanie jest tylko na odpalonym , na zapłonie nie ma. Tak ma być?

Ktoś ma możliwość posprawdzać u siebie te opisane kąty i sprawdzić dawki?

Szukałem przekaźnik od zaworka pompy opisany jako 109 , ale u mnie się nic nie zgrywa z opisami na internetach. Zdjęcia jak to u mnie wygląda też na google.

Zastanawia mnie jeszcze błąd z immo. Może tu jest problem? Chociaż od kiedy pamiętam był błąd jakiś z immo. Nie wiem czy wspominałem , że silnik odpalał dobrze na zimnym , a na ciepłym musiał pokręcić. Odwrotnie mu się zrobiło po wymianie sprzęgłą jak zwarłem rozrusznikiem do masy.

https://photos.app.goo.gl/VrHedsjfiM83ZcSQ6

[Gulasz]

Mierzyłem zasilanie zaworka odcinającego w pompie i zasilanie jest tylko na odpalonym , na zapłonie nie ma. Tak ma być?

Bez otwarcia zaworka by nie zapalił.Istotna jest też metoda samego sprawdzenia.Jeśli było zrobione to miernikiem to pomimo wartości (12 V) może być zbyt słaby prąd do jego otwarcia (wystarczy słaby styk na którymś połączeniu,nadgniły kabelek).Jeśli nie ma go po włączonym zapłonie to może warto zrobić do próby prowizorkę i podłączyć bezpośrednio zasilanie na niego ze stałego pewnego plusa.Jeśli zapali na strzała to mocno zawęzi to poszukiwania przyczyny.Problem z imo może odcinać zasilanie na zaworek tak samo jak zbyt wolne obroty silnika podczas rozruchu (brak pracy sterownika z powodu zbyt wolnych obrotów)podobnie będzie przy słabym z któryś połączeń zasilania(zgniły,zaśniedziały,przełamany kabelek).Robiąc prowizorkę/obejście na krótko da to jakąś podpowiedź.

[Ychu00X]

Muszę sobie zrobić taki kabel na krótko do tego zaworka i zobaczymy co to zmieni. Chodzi mi po głowie podmiana rozrusznika , ale nie mam drugiego na podmiankę na razie. Na ciepłym wydaje mi się , że kręci szybciej. Chodzi mi też po głowie grubszy kabel na rozrusznik i masa jednocześnie , może coś pomoże.

[Gulasz]

Robiąc tego typu test na krótko nie zapomnij odłączonego kabelka zabezpieczyć by nie dotknął nigdzie do masy.Nie wskazane jest włączanie takiego kabelka poprzez wcinkę w oryginalną instalację (dla wygody z powodu kiepskiego dojścia).
Niezbyt dobrze widać na zamieszczonych fotkach ale czy kabelek zawinięty w jednym miejscu zieloną taśmą izolacyjną nie jest właśnie od zaworka pompy? Jeśli tak to czy było w tym miejscu jakieś uszkodzenie i czy pod taśmą wszystko jest ok.?

[Ychu00X]

Ta zielona taśma to kabel od zaworka właśnie. Zawinąłem to bo w jednym miejscu izolacja była delikatnie przetarta i było widać miedź.

Powoli znów szukam silnika na podmiankę żeby pozbyć się klepania , a jak wszystko się uda to mój rozbiorę i dam znać co poszło.

Jak na razie kabla nie zrobiłem , ale codziennie zwracam uwagę kiedy odbije przekaźnik świec i jak na razie za każdym razem odpala na strzał jak przestaje grzać świece. Wygląda na problem typowo elektryczny 

Zobaczę czy uda mi się załatwić silnik na podmiankę. Jak nie to będę dalej myślał ze swoim. Kolejnym tropem do sprawdzenia wydaje mi się rozrusznik , przynajmniej po filmie na yt gdzie ktoś miał podobny problem w vw lt i winny był właśnie rozrusznik. Miałem jeszcze spróbować zrobić do niego nową instalację , ale na razie brak czasu.

[Ychu00X]

No więc sprawa ma się tak , że znalazłem ogłoszenie  o passacie na części, pojechałem do gościa - silnik był jeszcze w aucie i mogłem posłuchać. Palił z pół obrotu i pięknie chodził. Następnego dnia dzwonił że go wyjął i mogę zabierać. Wziąłem go do firmy powoli zacząłem grzebać. Silnik kupiłem kompletny , co oszczędza dużo czasu. Niestety był trochę zarzygany , więc od razu go uszczelniłem.

Udało mi się w sobotę wyjąć mój silnik z auta i z mojego muszę przełożyć wałek bo mam sdi no i rolkę i napinacz rozrządu bo są świeże.
Sprzęgło też mam nowe , także będzie moje.

Okazało się , że mój silnik miał kółko na wale febiego , czyli już coś tam się działo kiedyś.

Jednak najlepsza historia z tym nowym silnikiem jest taka , że wygląda faktycznie na te 270 tysięcy przebiegu które miał na liczniku. Uszczelka pokrywy zaworów oryginał z logo vw , uszczelniacz wału i wałka tak samo. Na uszczelce pod głowicą też logo vw. Dwumas z logo , docisk i tarcza sprzęgła tak samo , a zjechana do 0 praktycznie , także możliwe że faktycznie ma te 270 tysięcy.

Mam nadzieję , że uda mi się jakoś do wtorku wszystko złożyć i zobaczyć co z tego wyszło. Zdjęcie paseratti bez silnika w albumie jakby kogoś ciekawiło

https://photos.app.goo.gl/VrHedsjfiM83ZcSQ6

[Ychu00X]

No to czas na podsumowanie tematu.

Udało mi się dziś do reszty uzbroić nowy silnik , złożyć sprzęgło i rozrząd. Wrzuciłem go do auta , podłączyłem co niezbędne , zassałem pompką przez filtr i zapalił na strzał jakby nic nie było ruszane Po chwili zgasł bo ten mój przezroczysty wężyk zassało , także się go pozbyłem. Wygląda że jakoś mocniej ta pompa ciągnie

Jak podłączałem wąż od nagrzewnicy to się okazało , że metalowa rurka od termostatu do chłodniczki oleju i do nagrzewnicy jest inna i mój wąż nie pasował , także przekładałem go już na aucie. Oba silniki to AFN bo szukałem o takim samym kodzie żeby było bez zbędnej zabawy , ale i tak było kilka różnic - ta rurka właśnie , odma , króciec przy podgrzewaczu przed nagrzewnicą - mój ma 3 świece i jest prosty , w nowym silniku ma 3 świece i dodatkowe odejście w bok zaślepione, ale tego akurat nie ruszałem, Rury od dolotu też miały inaczej zaworki i podciśnienia. Auto dawca to kombi 97 rok , mój to sedan z początku 98. Nie wiem czy różnice wynikają z rocznika czy nadwozia , ale najważniejsze , że dało się dostosować wszystko.

Włożyłem rozrusznik , który dostałem z silnikiem i który wiem , że umiera bo czasem nie wyskakuje bendiks , ale odpala na dotyk jak zakręci. Teraz spróbuje włożyć mój rozrusznik i zobaczymy czy będzie odpalał czy nie. Wtedy jednoznacznie będzie wiadomo co było winne odpalania.

Podejrzewam , że do wymiany jest też czujnik temperatury bo po odpaleniu ma 1000 obrotów przez jakiś czas. Wszystkie tdi z którymi sie spotkałem miały zawsze 800 , chyba że był jakiś duży mróz.

Filmik z pracy i zdjęcie z przekładki na dysku.

Rozebrałem stary silnik i wiadomo już co klepało. Na 2 ,3 i 4 cylindrze się odbiły zawory na tłoku. Chyba nagar musiał podejść i nie domknęło

https://photos.app.goo.gl/VrHedsjfiM83ZcSQ6

[pretor]

Gratuluję, aż się chce czytać