1.9 TDI [AJM] - brak mocy po czyszczeniu intercoolera

[karolek476]

Witam.
Jestem posiadaczem Passata B5 1.9 TDI 115 KM [AJM] z 2000 roku.
Mam taki problem że, nie zależnie od temperatury jak go odpalę po dłuższym postoju i jadę to jest wszystko git moc jest nic nie kopci przyspiesza jak zły i nie zależnie od przejechanych km jak go zgaszę oraz po jakimś krótki czasie go odpalę np po 10 min to już jest mułowaty nie ma siły jechać jakby turbo nie pracowało , dodam że nie kopci nic zero białego czy czarnego dymu za mną i nie pomaga zgaszenie silnika bo wciąż jest tak samo , musi postać dłuższą chwile np nw 1h 2h i po odpaleniu będzie znów dobrze aż do ponownego zgaszenia silnika , pod komputer jeszcze nie podpinałem jutro mam zamiar tak zrobić .

Problem jest od dzisiaj z tym silnikiem , wczoraj czyściłem Intercooler ale tam nic nie wypinałem prócz zderzaka przedniego i wczoraj wszystko śmigało jak ta lala , EGR wymieniony miesiąc temu , filtr powietrza był wymieniony 3 miechy temu przewody patrzyłem i nic nie znalazłem ale moim zdaniem jakby przewód coś nie teges to by cały czas miał zamułe a tak się nie dzieje tylko jak pisałem wyżej .
Także prosiłbym o pomoc co powinienem sprawdzić albo może co jest z nim nie tak , może ktoś miał już taki problem .

[Ychu00X]

Może łapie notlaufa? Popatrz na yt o co chodzi i sprawdź sztangę turbo na pewno. Wszystkie węże dobrze skręcone?

[karolek476]

Powiem tak podpinałem pod pc i w błędzie wyszło ze to sztanga (17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation

P1556 - 35-10 - - - Intermittent) taki błąd był i najlepsze jest to w tym że sztanga blokuje się najczęściej po myciu auta i aby wrócił do normalności to musi odstać z jaką godzinkę i wszystko znów będzie dobrze , ale jak znów bym pojechał go umyć to po raz kolejny miałbym zawieche tu sztangi to jest poje,,,, pytanie czemu tak się dzieje po umyciu auta przecież nie leje wodą po turbinie jedynie może po IC.
Pozdrawiam .

[doggie]

 Zbyt niskie ciśnienie doładowania. Węże podciśnienia nieprawidłowo podłączone, rozłączone lub nieszczelne przewody układu zasysania powietrza, uszkodzony zawór elektromagnetyczny (N75), blokujące się łopatki VNT, turbo do czyśzczenia, nieprawidłowo mierzący masę powietrza przepływomierz i pewnie jeszcze kilka innych przyczyn by się znalazło

[karolek476]

Ale jakby to była przepływka to by kopcił a tu nic ni to czarny dym ni to biały za mną czyściutko a co do czyszczenia turbo to też bym tak obstawiał właśnie bo z wężami to mi się wydaje że cały czas bym nie miał doładowania a nie po umyciu auta choć i tak nw czemu po umyciu nie ma doładowania no ale to już czarna magia

[karolek476]

Dobra pytanie z innej beczki , mam zamiar wymienić węże podciśnienia oraz zawór N75 i czy te węże mają być tej samej długości do są teraz czy coś sie stanie jak dam nieco dłuższe np lub powiedzmy krótsze  , oraz jakie średnice przewodów potrzebne 4mm i 5 mm wystarczy tak po 2 metry każdego ? i czy te przewody muszą być w oplocie czy wystarczą gumowe bez oplotu z góry dzięki za odpowiedź .

[Gulasz]

czy te węże mają być tej samej długości

Nie muszą .Za długie będą się plątały,dotykały do mocno rozgrzanych elementów silnika. Zbyt krótkie zaczną się zaginać,zsuwać z króćców przestając spełniać swoją funkcję.Najlepiej zrobić w zbliżonych długościach.

czy te przewody muszą być w oplocie czy wystarczą gumowe bez oplotu

Lepiej zastosować w oplocie. nie istotne czy będzie on za zewnątrz czy w środku przewodu.Oplot po za wzmocnieniem pełni również funkcją zapobiegania przed zasysaniem i robieniem z rurki " tasiemki "( w tym wypadku gdzie zostanie zastosowany do podciśnienia)

jakie średnice przewodów potrzebne 4mm i 5 mm

To zależy od tego jaki wężyk chcesz zastosować.Ważne by dość mocno siedział na króćcach.Nie miał tendencji do zsuwania się.Najlepiej udać się do sklepu z zaworkiem N 75 i przymierzyć jak nowy będzie pasował.
Co do długości to ciężko powiedzieć nie wiedząc co dokładnie ma być wymieniane (lepiej kupić więcej niż ma zabraknąć kilku centymetrów)

[doggie]

Nie muszą być w oplocie, tam nie ma takiego podciśnienia żeby je zasysało i ograniczało przepływ. Jak kupisz tej samej grubości i średnicy to będzie ok

[Gulasz]

tam nie ma takiego podciśnienia żeby je zasysało i ograniczało przepływ.

Nie zgodzę się z tą częścią wypowiedzi. Nie jedna osoba może wpaść na pomysł by zastosować np. sylikonowe lub z miękkiej gumy nie wspominając o zwykłym igielitowym ( jest spory wybór na rynku tego typu przewodów). Brak oplotu to większe ryzyko że gdzieś się zagnie lub zostanie zassany ograniczając lub blokując zupełnie drożność.
Układ sterowania turbiną jest wpięty w układ podciśnienia i jest w nim tyle  ile wytworzy pompa vacum (okolice -0,8 bar) a to wystarczy by zassało byle jaki wężyk ( zbyt miękki bez oplotu to proszenie się o problemy).
Naturalnie nie bronię zakupu a jedynie podpowiadam by uniknąć zdziwienia że po wymianie wężyków może być gorzej jak przed wymianą. 

[doggie]

@karolek476 w niemalże każdym motoryzacyjnym dostaniesz odpowiednie przewody do podciśnienia, poza tym możesz na popularnych serwisach internetowych zamówić dedykowane i nie muszą być w oplocie
Tutaj masz przykłady, są i w oplocie i bez oplotu, od wyboru do koloru
https://allegro.pl/listing/listing.php?strategy=NO_FALLBACK&order=n&string=przewody%20podci%C5%9Bnienia&buyNew=1#internalLink

[karolek476]

Dobra panowie temat jest taki otóż wymieniłem już te wężyki od podciśnienia te co idą do zaworu N75 jaki tam co idzie do tego akumulatora czy jakoś tak ii dalej była że tak napisze d*pa blada nic nawet sztanga nie ruszyła , sprawdzaliśmy kompem jak ta ciśnienie turbina podaje itp i zadana była przykładowo 1300 mbar a zapodawało 900 z hakiem mbar jakbym nie ciskał do 1000 mbar nie doszło , potem podmieniłem 3 wężyki które idą bodajże do czy tam od pompy Vacum one się łącza z takimi plastikowymi cienkimi rurkami (blisko podszybia) a bynajmniej dwie tak się łączą i sztanga po odpaleniu samochodu lekko się podnosi do góry po zdjęciu przewodu opada na dół nie wielki ruch ale zawsze coś ruszam pół gazu i ładnie nawet się zbiera ale jak przycisnę do dechy to już brakuje mu tego powera i już tak sie nie zbiera jak zaraz po odpaleniu ale też i nie zamula jak wcześniej , po takiej jeździe ściągam wężyk z gruszki i sztanga się nie rusza , zgaszę i odpalę znów auto to sztanga się rusza czyli łapie zawieche ,  także co może być przyczyną braku odpowiedniego podciśnienia ,  oczywiście dodam że wężyki których użyłem miały a raczej mają 4 mm średnicy wew , tam gdzie powinny być 5 dałem 4  bo nie mogłem nigdzie u mnie dostać 5 mm tylko 3.2 , 4 ,i 6mm dramat normalnie ,  oraz one są bez oplotu jak jest taka potrzeba to zamówię najwyżej z oplotem 4mm oraz 5mm i podmienię może coś to da ale wątpię w to  i może ktoś z was posiada schemat do silnika AJM  przewodów podciśnienia ? z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam .

Dodano:  14 - Sierpnia - 2020  -  20:57:22 Jeszcze jedno pany oczywiście sprawdzałem również przepływke bo myślałem że może to i jej wina choć auto nie kopci nic ale odpinałem ją i było to samo czyli bez zmian nie poprawiało sie oraz sprawdzałem na Vag grupa 8 i tez zadane różniło sie od aktualnego poboru powietrza nie pamiętam dokładnie ile na ile to było ale no to tyle póki co .

[Gulasz]

Możesz jeszcze długo walczyć z poszukiwaniem przyczyny lub sprawdzić wszystko po kolei. Wystarczy zaopatrzyć się w strzykawkę (20 ml lub większą).
Podłączasz strzykawkę bezpośrednio pod "gruszkę" turbiny. Wyciągasz tłoczysko strzykawki do maksymalnego położenia obserwując sztangę.Ruch sztangi powinien być płynny (bez przycięć ,skoków czy przyblokowania w jakimś położeniu).
Warto też pozostawić na chwilę tak całość sprawdzając czy szczelność gruchy jest w 100%
Akumulator podciśnienia (czarna "kula") Wyjmujesz go i wkładasz do naczynia z wodą (tak by cały był zanurzony) tą samą strzykawką wtłaczasz do niego powietrze i obserwujesz czy nie pojawią się pęcherzyki powietrza.
Podłączając strzykawkę do przewodu dochodzącego do zaworu N75 ( ten który idzie do vacum) w pozycji z wysuniętym tłoczkiem na max po uruchomieniu silnika tłoczek strzykawki zostanie wciągnięty ( jak przewód jest szczelny i drożny).
W podobny sposób można sprawdzić też działanie zaworu N75 podłączając strzykawkę do odpowiedniego króćca( z wysuniętym tłoczkiem) uruchamiając silnik tak by zawór dostał napięcie.
Co do schematu podłączenia prawidłowo wszystkiego w całość to zamieszczałem już na forum (możesz odszukać lub "wygooglować")
Tego typu sprawdzenie nie jest zbyt drogie (3-5 zł koszt strzykawki) a powie więcej jak podłączenie kompa. 

[karolek476]

Gruszkę sprawdzałem strzykawką 100ml , ciśnienie trzyma , sztanga się podnosi i opada bez niczego oczywiście po wciśnięciu strzykawki z powrotem , także gruszka dobra zawór jest nowo N75 więc myślę że nie ma sensu go sprawdzać (ale w ostateczności czemu by nie ) , do sprawdzenia będzie pompa Vacum oraz ten akumulator powietrza czy jakoś tak i może wyjdzie wtedy coś chyba że jeszcze pominąłem jakiś wężyk ale wątpię w to .

[Gulasz]

do sprawdzenia będzie pompa Vacum

Zakładam że auto posiada hamulce (przynajmniej nie wyłapałem wypowiedzi że jest z nimi coś nie tak) więc pompa vacum będzie ok. ( jest wspomaganie hamulców to będzie podciśnienie). Pozostaje sprawdzić akumulator podciśnienia (pod względem szczelności) ,poprawność podłączenia całego układu,zasilanie zaworu N 75 ( czy mimo tego że nowy działa poprawnie) oraz to czy wymienione wężyki nie ulegają deformacji pod wpływem podciśnienia ( o czym dość obszernie wspomniałem w powyższych wypowiedziach).
Podłączenie strzykawki ( z tłoczkiem na max wsuniętym) do jednej z zastosowanych rurek zaślepiając drugi jej koniec ( i wysunięcie tłoczka strzykawki na max) da odpowiedź czy są ok.( czy nie robią się z nich" tasiemki")
Do sprawdzenia zasilania zaworu wystarczy mała żaróweczka/próbówka/miernik.
Po sprawdzeniu sterowania/zasilania zaworu N 75 wystarczy wpiąć strzykawkę na wyjściu z podpiętym wejściem pod vacum auta (strzykawka z wysuniętym tłoczkiem na max ).Po takim teście zawór N 75 będzie sprawdzony od strony elektrycznej jak i działania ( poprawność otwarcia/zamknięcia ,nieszczelność).
Sprawdzenie akumulatora podciśnienia opisałem w powyższej wypowiedzi.

[karolek476]

Napisze tak co do tego zaworu myślę że on jest w pełni sprawny bo , ostatnio podpinałem pod komputer auto i programem Vag Lite czy jakoś tak robiłem test sztangi w Basic Settings grupa 11 i sztangę podnosiło i to sporo bez jakichkolwiek problemów , tak więc jak by zaciskało wężyki to by w ogóle chyba nie dopuściło w ogóle tego podciśnienia do gruszki także sztanga by nie drgnęła zapewne (wężyki zamówiłem w oplocie 4mm oraz 5mm także na nowo wymienię może pomoże coś ) , co do hamulców to są dobre auto hamuje póki co , no generalnie miałem nowy błąd  po podpięciu pod pc a mianowicie to był ( P1144 35-10 Mass Air Flow Sensor (G70) Open or Short to Ground ) po czym go usunąłem i turbina zaczęła jakoś pompować choć łapała od prawie 3 tyś obrotów a wcześniej normalnie przed tym problemem łapała od 1900 obrotów , no także pedał w podłoge wciska w fotel od 3 tyś i czuć było jakby się wahała czy pompować dalej czy nie , i tak po paru razach cisza turbo odmawia posłuszeństwa gruszka stoi nie ma podciśnienia odpowiedniego , ,może któryś sterownik blokuje nie mam pojęcia także nie jeszcze zostaje sprawdzić ten akumulator a potem to już nie wiem chyba do mechanika pójdzie auto dodam że nie kopci nic a nic także dziwne to trochę by nie napisać że to poje... .
Dodano:  16 - Sierpnia - 2020  -  15:35:29 Oczywiście dodam że sztanga stoi aż do ponownego uruchomienia silnika wtedy jak ponownie odpale silnik otworze maskę i ściągnę wężyk podciśnienia z gruszki to sztanga opada w dół oczywiście nie ma dużego ruchu no ale zawsze coś i już nie pompuje  tak jak po usunięciu tegoż błędu, g70 czyli od 3 tys obrotów także poki co to tyle

[Gulasz]

jak ponownie odpale silnik otworze maskę i ściągnę wężyk podciśnienia z gruszki to sztanga opada w dół

Czyli wygląda na to że coś jest nie tak podłączone , nieszczelne, niedrożne.Silnik pracujący na wolnych obrotach to sztanga powinna leżeć, zdjęcie wężyka z gruchy od turbo powinno być bez reakcji. Podnoszenie obrotów powinno powodować działanie gruszki/sztangi.
Brak czarnego dymu z wydechu może być spowodowane ograniczeniem dawki przez sterownik ( brak ciśnienia z turbo ,brak większej dawki paliwa w efekcie muł ).
Zrób mały test ( jeśli od tego nie zacząłeś) blokując sztangę turbiny na max wyciągniętą (kawałek drutu będzie pomocny).Przejedź się tak ze zblokowaną turbiną . Nie ciśnij go powyżej 3,5 tyś obrotów bo wywali błąd przeładowania i może odciąć moc wchodząc w tryb awaryjny.Jeśli będzie chodził z normalną mocą przynajmniej będzie wiadomo że turbo jest ok. Bo może samo z siebie już nie może i cała walka jest bez sensu.

[karolek476]

Wyciągnieta czyli max w dół czy sztanga musi być wciągniętabdo góry  max ile się da?
Dodano:  16 - Sierpnia - 2020  -  18:35:05 Bo dodam że jak działała dobrze turbinka to po dodaniu gazu sztanga szła do góry temu pytam jak ta sztangę ustawić czy tam w jakiej pozycji ja zablokować z góry dziękuję za odpowiedź
Dodano:  16 - Sierpnia - 2020  -  20:04:00 Dobra podpiąłem strzykawke pod zawór n75 i ja wciągnęło tylko pytanie jak szybko ma ja wciągać chyba że to nie istotne byleby wciągnęło,  i również podwiesiłem sztangę turbiny oczywiście nie na max do góry bo ciężko jest to zrobić samemu ale dosyć wysoko i wciskało w fotel już od 2200 2300 oraz trz raz od 2500 nw od czego to zależne jest może drut się luzowal bo nie było idealnie Zawieszone ale działało turbo, no i oczywiście po zdjęciu drutu ze sztangi i wpięciu przewodu w gruszkę z powrotem już mocy brak. Nw  może za słabo ciągnie te podciśnienie ta sztangę  albo sztanga za ciężko chodzi czy tam stawia za duży opór dla podciśnienia nie mam pojęcia.

[Gulasz]

Powoli ale skutecznie zawężasz pole poszukiwań jak i znalezienie usterki.
Jeśli podciśnienie wciągnęło tłoczek strzykawki (na rurce która idzie do gruszki) tym bardziej powinno pociągnąć sztangę przez gruszkę gdzie membrana jest o dużo większej powierzchni. Jeśli mogłeś podnieść ją i zblokować drutem bez problemu i po zdjęciu" prowizorki" sprężyna w gruszce przestawiła samoczynnie geometrię w turbinie to można przyjąć że nie jest zapieczona na tyle by wóz stracił zupełnie moc.Może niedomagać w wysokich partiach obrotów ale od dołu powinien ciągnąć normalnie.
Podsumowując
--- vacum ok.(podciśnienie jest)
--- zawór N 75 ok.( nowy/ sprawdzony)
--- podłączenie całości ( zakładam że sprawdzone i jest ok)
--- akumulator podciśnienia ( zakładam że sprawdzony i jest ok)
--- gruszka sprawdzona i jest ok.
--- z przewodów nie robią się" tasiemki" są ok
pozostaje sprawdzić sterowanie zaworu N 75.Najprościej/najpewniej w przewody biegnące do zaworu wpiąć się z żaróweczką/próbówką/miernikiem z odpowiednio długimi kabelkami by mieć podgląd podczas próby drogowej (podgląd w kabinie).Każde mocniejsze depnięcie na pedał gazu misi być zasygnalizowane tym co podepniesz do przewodów.

 

[karolek476]

Mam jeszcze jedno pytanie panowie , a mianowicie jeżeli bym miał nieszczelny intercooler to czy by mi auto kopciło? czy nie koniecznie , bo to wszystko zaczęło się dziać po wyczyszczeniu Inetrcoolera to znaczy , do czyszczenia używałem czyścika do gaźników oraz potem spłukałem to myjką ciśnieniową naparzałem w IC troszkę  , i może coś tam się uszkodziło , a pytam o to bo właśnie oglądałem filmik jak gościu sprawdzał nieszczelność w IC i mu dmuchało przez IC centralnie .



Dokładnie ten filmik także kupie taki preparat i sprawdzę to na Weekendzie .

[doggie]

Jak będzie dziura w IC to będzie błąd niskiego  ciśnienia doładowania, brak mocy, może być słyszalny gwizd lub syczenie i będzie kopcił podobnie jak w przypadku spadnięcia rury z IC

[Gulasz]

Przy nieszczelności IC turbina ustawiona na sztywno (na drut) nie dała by zmian w postaci odczuwalnej poprawy mocy. Jeśli była moc na "sztywno" to nie doszukiwałbym się nieszczelności na dolocie a bardziej problemu ze sterowaniem turbiny.
Jeśli cuda działy się po każdej wizycie na myjni najbardziej prawdopodobną przyczyną jest zalewany wodą sterownik silnika,wiązka,wtyczki które znajdują się na podszybiu.Wystarczy zapchany odpływ i robi się tam basen z którego jak zejdzie woda,wyschnie to auto zaczyna normalnie jeździć (do następnej kąpieli).
Zamiast pruć podszybie warto najpierw sprawdzić sterowanie zaworu N 75 (mniej roboty).Jak okaże się kiepskie to dopiero walka z podszybiem. 

[karolek476]

Dobra panowie póki co sytuacja wygląda następująco , byłem u mechanika on przepiął troszkę te wężyki bo okazało się że było coś źle podpięte choć podpinałem według schematu ale mniejsza o to , pompa działa jak należy sprawdzane wszystkie przewody podciśnienie było jak trzeba , kazał podmienić zawór N75 na ten stary bo oczywiście nie wyrzucałem go w razie W , podmieniłem i leci jak zły czyli wychodzi na to że ten zawór był do d...y nie działał jak powinien i że któryś z tych starych wężyków musiał być walnięty  , no i jeszcze wyszło że do wymiany jakiś podgrzewacz paliwa bodajże który też jest wpięty w układ podciśnienia bo troszkę przepuszcza nie trzyma ciśnienia ,  ale to tam najmniejszy pikuś , umyłem auto i jedzie jak powinien ,  także dziękuje wszystkim co się angażowali w tego posta oby więcej takich ludzi było pomocnych na tym świecie jak jest tutaj .
Trzymajcie się

[doggie]

Przy nieszczelności IC turbina ustawiona na sztywno (na drut) nie dała by zmian w postaci odczuwalnej poprawy mocy. Jeśli była moc na "sztywno" to nie doszukiwałbym się nieszczelności

Niczego się nie doszukuję, odpowiedziałem tylko na zadane pytanie

[Gulasz]

no i jeszcze wyszło że do wymiany jakiś podgrzewacz paliwa bodajże który też jest wpięty w układ podciśnienia bo troszkę przepuszcza nie trzyma ciśnienia ,  ale to tam najmniejszy pikuś

Nie za bardzo kojarzę jaki podgrzewacz i do tego sterowany podciśnieniem. Ale skoro jest jakaś nieszczelność to z reguły sama się nie naprawi (nie zmniejszy) a wręcz przeciwnie może się tylko pogorszyć (bardziej rozszczelnić). Czy będzie to mały "pikuś" życie zweryfikuje.
Jak nie jest to problemem to wrzuć fotkę tego" tajemniczego podgrzewacza"czy cokolwiek by to nie było bo może jest to dość istotne do prawidłowej pracy silnika a nieszczelność na "tym czymś"znacząco wpływa na osiągi,zużycie paliwa,kulturę pracy (jeśli można tak to nazwać).Nie ukrywam że trochę mnie to zaciekawiło tym bardziej że fachowiec pozmieniał wężyki (które były złożone według schematu) i zamontował stary zawór N75 który w cudowny sposób ozdrowiał (jeśli był chory).
 Pierwsze co przychodzi na myśl to podłączenie przez mechanika wężyków w taki sposób że kondycja jak i sterowanie tym zaworem jest w tej konfiguracji mało istotne (podłączenie wężyków w taki sposób by ominąć pracę zaworu sterującego). Podciśnienie podłączone bezpośrednio na gruchę turbiny jest dokładnie tym samym co prowizorka zblokowania na drut (tylko bardziej elegancka). Moc będzie bo turbo na sztywno ustawione na max, klient zadowolony bo fura śmiga aż miło, a dupochronem dla pomysłowego mechanika jest przekazana informacja że coś w układzie jest nieszczelne ( i jakby co to zrobił tak by dało się normalnie jechać autem do czasu wymiany/naprawy nie marnując niepotrzebnie czasu na znalezienie przyczyny).Da się naprawić auto omijając nie raz sporo elementów.
Nowy zawór bez zasilania/sterowania będzie jak martwy nie da podciśnienia na gruchę turbiny (jak jest sprawny szczelny).Stary zawór może być uszkodzony i przepuszczać w pozycji zamkniętej ( bez zasilania) dając podciśnienie, przestawiając sterowanie turbiny na max.W efekcie na starym fura może chodzić a na nowym nie. Chyba że zakupiony nowy zawór to trup (bo tak też się zdarza).
Nie ujmując nikomu ale tak to wygląda z całego opisu i aż się prosi sprawdzić obydwa zawory.Jak nowy okaże się uszkodzonym to można go wymienić i przynajmniej będzie jeden sprawny w zapasie a nie trup. 

Dodano:  18 - Sierpnia - 2020  -  16:11:38

Niczego się nie doszukuję, odpowiedziałem tylko na zadane pytanie

Wypowiedź kierowałem do autora tematu któremu po głowie chodził IC z racji że przy nim grzebał.  Szacun za odpowiedź autorowi na zadane pytanie choć troszkę nie w kierunku przyczyny rozwiązania problemu.Przy okazji przy sporej nieszczelności na dolocie fura wcale nie musi kopcić. Cudowna elektronika przy wykryciu zbyt niskiego ciśnienia w dolocie może ograniczyć dawkę paliwa do trybu awaryjnego włącznie ograniczając prędkość pojazdu by nie dało się ciągnąć za sobą czarnej chmury dymu.Ekologia. 

[doggie]

Przy okazji przy sporej nieszczelności na dolocie fura wcale nie musi kopcić.

Ale kopci. W dwóch TDI spadła mi rura z IC i kopcily jak lokomotywa