PARĘ PYTAŃ PO ZAKUPIE - Golf 8

[Tomasz2510]

@vg8 - jaka sprawuje się nowy Golf 8 ?
Czy byłeś wzywany do serwisu w związku z oprogramowaniem ?
Podobno wznowili już produkcję.

[vg8]

Hey, jestem zadowolony 
Póki co bez większych zastrzeżeń.
Miałem już wizytę w serwisie związana z aktualizacja oprogramowania i przy okazji wymiany oleju (tak na moje życzenie).
Serwis długo się z tym męczył.
Na tyle długo że z planowanych 1,5h zrobiło się 4 godziny . Po aktualizacji system pokładowy jest bardziej responsywny. Miałem dwa razy sytuację że telefon iphone był podłączony bezprzewodowo do samochodu a mimo to nie chciał wystartować apple car. Próbowałem wtedy wszystkiego łącznie z ponownym parowaniem urządzeń. Dopiero po czasie gdy wysiadłem i wróciłem do auta system znowu zaczął pracować poprawnie. Może po tej aktualizacji nie będzie takich kwiatków. Powoli mogę zaczynać jeździć bardziej dynamicznie. Aż się prosi bo silnik ładnie się zbiera.
Potwierdzam twoje @Tomasz2510 wcześniejsze słowa na temat wyciszenia. Jest dobrze ale VW powinien pomyśleć o szybach podwójnie klejonych.
Powinno to dodatkowo wyciszyć kabinę.
Jak coś to pytajcie

[MarcO72]

Witam kolegów z Golfem 8

Czy macie aktywny Car-Net (teraz chyba We Go)? Jeśli tak to miałbym parę pytań.

Pzdr MarcO72

[MarcO72]

Cześć vg8

Masz aktywne on line połączenie do internetu?
Jaką masz wersję: kartę e-sim (fabryczną z płatnym abonamentem) czy udostępniasz net ze swojego smartfona?
Napisz też czy masz aktywny We Go (dawny Car Net)?
pzdr

[vg8]

Tak mam aktywny We Connect w pełnej wersji. Jakie pytania ?

[MarcO72]

Czy wszystko jest jak do tej pory? Tzn w starym Car net? Czy dodawałeś "Moje cele specjalne" ? Czy byłbyś zainteresowany małym testem?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[vg8]

Do tej pory nie miałem VW jak dam radę to mogę potestowac

[CLAU]

Czy tylko ja jestem wyjątkowy i mam problem ze znalezieniem wskazania przebiegu Trip?

Kiedyś były resetowany Trip1 i Trip2. Teraz to jest tak zakręcone, że najłatwiej liczy mi się na piechotę z aplikacji VW Connect...

[kapsel_1]

Czy tylko ja jestem wyjątkowy i mam problem ze znalezieniem wskazania przebiegu Trip?

chyba jest tylko wartość od uruchomienia, zatankowania i długookresowo
przynajmniej ja nie znalazłem

[Romanog]

Witam,
Szanowni Koledzy, czy tylko ja tak mam, czy wszyscy, że w G8 hatchback, przy czyszczeniu, czy chociażby przecieraniu przedniej szyby - nie da się normalnie unieść ramion i piór wycieraczek, gdyż blokuje ich podniesienie na więcej niż ok. 1 cm rant maski silnika.
Spotkałem się z taką konstrukcją pierwszy raz.
W instrukcji jest wprawdzie opisana funkcja "położenie serwisowe wycieraczek", ale to nic innego jak ich włączenie i tarcie po bardziej lub mniej brudnej szybie, bo pióra zatrzymują się na górze szyby.
Czy jest jakiś patent, by normalnie jak w innych autach, przy przecieraniu przedniej szyby móc chociaż trochę unieść ramiona wycieraczek, by pod nimi wyczyścić szybę. Z góry dzięki za jakieś sensowne i praktyczne rozwiązanie.

[Tomasz2510]

Na razie znalazłem tylko opcję położenia serwisowego wycieraczek. Pierwsze wrażenie po przejechaniu pierwszych kilometrów jest pozytywne. W wersji style fotele są bardzo wygodne, wyciszenie kabiny jest na dobrym poziomie i nic nie skrzypi we wnętrzu. Odnośnie skrzyni dsg i szybkości jej pracy, wypowiem się dopiero po dotarciu silnika, gdy zacznę dynamiczniej jeździć. Jedną wadę jaką już znalazłam w nowym golfie jest ładowarka indukcyjna, która strasznie nagrzewa telefon. Do tego stopnia, że jest cały gorący(włączona była nawigacja i ładowanie indukcyjne). Zobaczymy co będzie dalej. Dużo jeżdżę więc wszystkie niedoskonałości szybko wyjdą.

[Gulasz]

wypowiem się dopiero po dotarciu silnika,

Co ma się w nim dotrzeć?Czemu ma służyć to niby docieranie w tym egzemplarzu?

[Apotar]

Czy jest jakiś patent, by normalnie jak w innych autach, przy przecieraniu przedniej szyby móc chociaż trochę unieść ramiona wycieraczek, by pod nimi wyczyścić szybę.

Można podnieść maskę silnika. :-)

[Tomasz2510]

Co ma się w nim dotrzeć? Czemu ma służyć to niby docieranie w tym egzemplarzu?

Moje docieranie polega na tym, że przez pierwsze 1000 kilometrów nie przyspieszam bardzo dynamicznie, czy jak kto woli nie butuję. Zmieniam samochody na nowe często i ta metoda nigdy mnie nie zawiodła. Czy coś to daje? pewności nie mam. Natomiast fakt jest taki, że nigdy nie mam żadnych problemów z silnikami w nowych autach, a dolewki oleju są sporadyczne. 

[Gulasz]

Czy coś to daje? pewności nie mam

O to właśnie chodzi że nic to nie daje. No prawie nic, nie licząc lepszego samopoczucia właściciela.Nowe jednostki nie wymagają docierania. W nich nie ma co się docierać.
Nikt nie bierze pod uwagę że taki wóz z samej taśmy montażowej na plac "przyzakładowy" dostał buta (nikt się z nim nie cackał). Z placu do transportu kołowego czy fracht wóz też został przestawiony (wjechał o własnych siłach bez cackania).U dilera przestawiany też zapewne był kilkukrotnie.Nikt z tymi nowymi wozami nie obchodzi się jak z jajkiem (but i pełen ogień,nikt nie czeka aż silnik uzyska prawidłową temperaturę pracy z braku czasu).I po takim katowaniu nowy właściciel obchodzi się jak z jajkiem przez pierwszy tysiąc.Czemu nie przez pierwsze 100 tyś przecież wyjdzie mu to tylko na zdrowie?
Z wypowiedzi można wywnioskować ,"docieram" ale nie wiem co ,nie wiem po co i czy coś to daje.Czy nie wydaje się tego typu działanie lekko absurdalne?Może podobna zasada dotyczy też nowego telefonu, telewizora czy innego sprzętu gdzie na początkowym etapie użytkowania właściciel ogranicza się by go "dotrzeć"?   

[Tomasz2510]

Może zgodził bym się z Twoją teorią, ale pod warunkiem, że jesteś inżynierem projektującym silniki do samochodów. Jeśli nie jesteś, to mnie nie przekonasz. Dla mnie komfort psychiczny i odpowiednie samopoczucie są wystarczającym argumentem, żeby silnik docierać. Może Ty masz rację, a może ja. Tego nikt na tym forum nie zweryfikuje. 

[Romanog]

Może zgodził bym się z Twoją teorią, ale pod warunkiem, że jesteś inżynierem projektującym silniki do samochodów. Jeśli nie jesteś, to mnie nie przekonasz. Dla mnie komfort psychiczny i odpowiednie samopoczucie są wystarczającym argumentem, żeby silnik docierać. Może Ty masz rację, a może ja. Tego nikt na tym forum nie zweryfikuje. 

W pełni popieram, jako szofer tzw. starej daty, zawsze przez pierwsze 1500-2000 km docieram nowe silniki w swoich samochodach i nadal zamierzam to robić i robię. Samopoczucie to jedno, a inżynieria i technologia budowy silnika spalinowego to drugie. Zresztą chociażby sama instrukcja obsługi wozu dokładnie mówi jak docierać silnik w nowym G8.
Prosta zasada życiowa, kupujesz dla siebie (nie np. w jakimś produkcie jak chociażby najem na rok czy 2) wóz na długie lata, chcesz by silnik bezproblemowo w nim długo pracował, nie żarł oleju itp. docierasz go, nie chcesz, też proste, nie robisz tego i od razu pełna jazda. Wolny wybór.

[Gulasz]

W pełni popieram, jako szofer tzw. starej daty, zawsze przez pierwsze 1500-2000 km docieram nowe silniki w swoich samochodach i nadal zamierzam to robić i robię.

Można zrozumieć pewne nawyki/przyzwyczajenia osób które miały do czynienia ze starszą motoryzacją.W niej docieranie miało na celu ułożenie silnika po kiepskiej obróbce z kiepskich materiałów wykonanych byle jak (wszystko się sprzedawało co tylko było wyprodukowane).W obecnych wozach nie ma co się docierać.Inne materiały i elementy wykonane z zupełnie inną precyzją przez automaty a nie pana "Janka" który miał ciężki rozruch w poniedziałkowy poranek.Naturalnie nie mam nic przeciwko by być przywiązanym do pewnych nawyków/przyzwyczajeń.Jeśli jest ku temu uzasadniony powód a wręcz pewność ( takiego działania ) to nie powinno być problemem odpowiedzi na proste pytanie. Co się ma niby docierać w nowej konstrukcji silnika?
Podrzucę garść informacji dla osób które nie do końca wiedzą o co dokładnie chodzi.
Starsze jednostki posiadały wymienne tuleje cylindryczne wykonane z żeliwnej rury.Jako że sprzedawało się wszystko na " pniu " to nie cudowano z sezonowaniem materiału do ich wykonania.Docieranie przez pierwsze kilometry (delikatna jazda bez nadmiernego obciążania) miała na celu zapobiegania pofalowania takich tulei. Ich wykonanie (precyzja)też często dawała dużo do życzenia. W nowych jednostkach tuleja cylindryczna jest monolitem z blokiem silnika (metoda wtrysku aluminium z umieszczonymi tulejach w formie wtryskowej).Dodatkowo tuleje posiadają cienką powłokę/warstwę nanoszoną w miejscu pracy tłoka.Porównanie samych tłoków też jest przepaścią technologiczną od samej wagi, materiałów jak i technologi wykonania ( o precyzji wykonania nawet nie wspomnę).Porównywać w taki sposób naturalnie można więcej elementów współpracujących tylko i tak nie wpłynie to na nawyki/przyzwyczajenia ( starszej gwardii). Młodsze pokolenie ich słucha i dociera silnik który tego nie wymaga.
Docieranie silnika nowej generacji można porównać do włożenia dętki do współczesnej opony bezdętkowej.Da się tylko po co.

PS- nie jestem inżynierem ani konstruktorem silników ale posiadam wzrok i jestem w stanie ocenić/porównać wykonanie jednostki np.z lat 70-80 i takich współczesnych. Jestem w stanie dostrzec różnice w wykonaniu/technologi jak i porównać je od strony konstrukcyjnej (zaawansowanie, sposób wykonania itp.).Podobnie może to zrobić zdecydowana większość z "zajadką" do motoryzacji. 

[Marcino]

Sasiad ma nowego  GLE AMG 3.0 430koni w leasingu....tam jest wyraźne ostrzeżenie aby przez pierwsze 1500 km nie przekraczać pewnych obrotów silnika.

[Apotar]

GLE AMG 3.0 430koni w leasingu

W tamtym roku wzięliśmy z córką z ulicy jakiegoś nowego Mercedesa z "Panka" by zobaczyć jak się tym jedzie. Daleko nie pojechaliśmy. Szybko silnik zaczął się grzać nadmiernie, a w samochód zaczął ostrzegać i doradzać by dolać płynu chłodzącego. I to wszystko przy  przebiegu jakieś 5 tyś.  Widać ludziska testując nie oszczędzają zbytnio cudzego pojazdu, a wręcz przeciwnie. 

[Gulasz]

.tam jest wyraźne ostrzeżenie aby przez pierwsze 1500 km nie przekraczać pewnych obrotów silnika.

A dopisali też że po tym przebiegu ma zostać wymieniony olej?

[Romanog]

A dopisali też że po tym przebiegu ma zostać wymieniony olej?

W mojej skromnej ocenie, zwieńczeniem procesu docierania, po ok. 2-3 tyś km. winna być wymiana oleju z filtrem.
Sądze, że oficjalnie z rożnych względów (chociażby marketingowych), producent wozu tego nie wymaga, ale solidni doradcy serwisowi takową czynność sugerują. I ja wszystkim, którzy chcą swoim wozem pojeździć więcej niż parę czy kilka lat, takową wymianę rekomenduje.

[Gulasz]

1000 kilometrów

pierwsze 1500 km

po ok. 2-3 tyś km

Panowie z tym docieraniem zaczynacie iść w kierunku wspomnianych 100 tyś (to był żart).Tylko nadal brak informacji po co wykonywać docieranie nie wspominając o pytaniu co niby ma się w tej nowej jednostce dotrzeć.Brak chętnych w uzasadnieniu swojego działania?Samopoczucie naturalnie jest akceptowalne tylko ono służy bardziej właścicielowi a nie silnikowi.

Padła wypowiedź o zaleceniu producenta co do delikatniejszego traktowania w pierwszych kilometrach eksploatacji.W tym zaleceniu bardziej chodzi o wizerunek firmy a nie wpływ na żywotność pojazdu.Jeśli silnik padłby po przejechaniu pierwszych 50-100 kilometrach nie jeden mógłby rozdmuchać sprawę szkodząc wizerunkowi firmy.Jeśli padnie po przebiegu 1000-2000 km zawsze można zrzucić winę na złą eksploatację pojazdu ( właściciela).Czym większy przebieg tym łatwiej firmie wyjść z "twarzą" w razie "W".
Dobrym przykładem może być historia pewnego mercedesa który od nowości wpadał w" turbulencje"materiał dokładnie przedstawia zmagania właściciela.Sprawa rozdmuchana szkodząca mocno wizerunkowi firmy. Mocny materiał ukazujący kompetencję fachowców jak i serwisantów.

[Romanog]

Troche pytanie z innej beczki (ażeby nie wałkować dalej tematu docierania), a mianowicie przy aktualnych upałach zauważyłem, że podczas pracy klimatyzacji w moim wozie nic z niej na ziemie nie wycieka, jak to ma miejsce w innych samochodach, gdzie skropliny w postaci wody w większej lub mniejszej ilości kapią na ziemie. Czy to normalny objaw, czy może mam coś przytkane? Z góry dziękuje za info.

[Apotar]

Panowie z tym docieraniem zaczynacie iść w kierunku

Ja w ostatnich dwóch nowych samochodach pierwszą wymianę oleju zrobiłem przy przebiegu 7.5 tys. km (docieranie w wersji light ;-) ).