Piła elektryczna - ASGATEC KS 1600

[pretor]

Cześć, wczoraj pożyczyłem od sąsiadki elektryczną piłę do drewna i po podłączeniu do prądu cisza. Nic nie buczy, nic nie czuć jakby nie dochodził wcale prąd, a sąsiadka twierdzi że jeszcze 2-3 dni temu normalnie prawowała tą pilą.
Sprawdziłem olej i jest pełny stan, wyczyściłem ją zewnętrznie z wszelkich parochów, obstukałem na szybko, zajrzałem nawet do szczotek i wysypałem z nich trochę drewnianych paprochów. Niestety nic to nie dało i pila milczy jak zaklęta, a jest mi niezmiernie potrzebna.

Poniżej fotki feralnego urządzenia:






Nie miałem do tej pory do czynienia z takim narzędziem dlatego też Was zapytam: czy tam jest jakiś wyłącznik termiczny lub hamulec zabezpieczający przed przegrzaniem ?

[K9Darek]

Jeśli kabel nie jest uszkodzony ani sam włącznik pod spustem to pozostaje miernikiem sprawdzać po kolei. Możliwe że silnik się spalił. Co do czujnika temperatury to bardzo wątpię że to wiekowe urządzenie je ma.

[pretor]

Po kolei:
- rozpołowiłem piłę i wyczyściłem z co najmniej 1-centymetrowej narośli brudu, syfu i trocin.
- pomierzyłem i wykazało że za włącznikiem niema prądu
- zdemontowałem wyłącznik i na fotkach jest najprawdopodobniejsza przyczyna braku prądu w pile

Wnętrze rączki piły elektrycznej ASGATEC KS 1600:


Włącznik/wyłącznik w pile elektrycznej ASGATEC KS 1600:


Włącznik do piły elektrycznej FA7-10/2 jest dostępny na Allegro za 12 zł + 10 zł przesyłką, ale wolałbym go kupić gdzieś na miejscu dzisiaj najpóźniej jutro.

[K9Darek]

Włącznik to banalny mechanizm składający się głównie z blaszek i sprężyny. Tam raczej nie ma się co popsuć. Myślę że samo wyczyszczenie powinno wystarczyć.

[pretor]

Chyba nie przyjrzałeś się dokładnie fotce, przecież widać na niej wyraźnie wytopione miejsce bez styków.
W tym miejscu włącznika był wtopiony plusowy czerwony kabelek i musiałem go z tego miejsca wyrywać bo nie chciał wyjść po dobroci. 
Ten włącznik do już szrot i nie ma tam już czego czyścić 

[K9Darek]

No właśnie nie mogłem rozróżnić czy to taki czarny i gęsty syf jak przepalony olej czy spalona obudowa. W sumie wygląda jak oba te przypadki na raz.

[pretor]

To prawda, wygląda jak syf.

pretor@tapatalk

[andrew7800]

Włącznik w tej maszynie jest zabezpieczeniem przed uszkodzeniem silnika. Jeśli zbyt długo nią pracujemy bez przerwy to włącznik na stykach się przegrzewa i doprowadza do unieruchomienia maszyny. Dzięki niemu nie doszło do spalenia silnika. Pilarki elektryczne w instrukcji mają napisane jak długo bez przerwy można nią pracować oraz co ile robić przerwy i na jak długo. Ktoś tego nie przestrzegał.

[pretor]

Po odwiedzeniu wszystkich możliwych sklepów i hurtowni w moim zapyziałym mieście, zmuszony byłem do zakupu włącznika FA7-10/2 na Allegro.
W hurtowniach i sklepach słyszałem tylko, że do takich sprzętów oni włączników nie posiadają i mam sobie kupić w necie lub jakimś serwisie.
Co właśnie uczyniłem na tej aukcji: Włącznik do piły elektrycznej FA7-10/2 z kosztami wysyłki - 24 zł

[pretor]

Włącznik wymieniony na nowy, kable zaizolowane i poprawione a piła ani drgnie

Czy w takich pilach jest jakieś zabezpieczenie lub hamulec o którym nie wiem a należałby by go odblokować ?

[K9Darek]

Jedynym znanym mi zabezpieczeniem w piłach i pilarkach jest podwójny spust, tzn. trzeba wcisnąć boczny aby móc nacisnąć spust. A kondensator nie padł? Sprawdzałeś znowu czy jest prąd na przewodach?

[pretor]

Nie miałem czasu, podłączyłem włącznik, zaizolowalem przytopione kabelki i próbowałem wystartować - niestety bez żadnego rezultatu.
Do sprawdzenia został mi jeszcze dodatkowy włącznik na rączce nad piłą.

[pretor]

Cześć, trochę to trwało ale wcześniej nie potrzebowałem tej piły a 2-lata temu poradziłem sobie nożycami.
Ale tego lata przyszła potrzeba wyrwania i pocięcia starych 20-letnich tui, więc wziąłem się ponownie za naprawę i udało się - piła działa 

Rozpocząłem od całkowitego "rozbebeszenia" piły i od razu znalazłem przyczynę
Okazało się, że jeden z kabelków drugiego włącznika, spadł z konektora i to było przyczyną porażki po wyminie włącznika głównego.
Żeby sytuacja się nie powtórzyła, zmostkowałem włącznik na kabelkach - samochodowym bezpiecznikiem 30A.



Zanim złożyłem piłę do "kupy", sprawdziłem czy działa i wyczyściłem cały środek (włącznie z silnikiem i sprawdzeniem szczotek).
Po czyszczeniu ręcznym (szczotka druciana, szczotka zwykła), wszystko obwicie spryskałem sprayem do hamulców a po wyschnięciu, całą elektrykę potraktowałem środkiem typu "kontakspray".



Po złożeniu i pierwszym uruchomieniu, piła przez 10-20s lekko przydymiła ale później, zaczęła już działać bez problemu 

[braciarz]

Widać, że czasami nie warto od razu wyrzucać starego wyslużonego grata, bo można go jeszcze zreanimować 
Nich dzielnie służy, następne wiele lat