Witam

Pacjent - Golf IV 1.9 TDI [AHF].
Wymieniałem już dwa razy uszczelkę spływu i wciąż to samo.
Po każdej wymianie sprawdzam - wsiadam, rozgrzewam go, wchodzę na wysokie obroty - sucho, nic nie leci na postoju.
Jadę się przejechać, przekraczam 2700/3000 obr/min i po zatrzymaniu czuję spalony olej, który rozbryznął się po wydechu.
Jak jeżdżę spokojnie do 110 km/h to jest w porządku, nie leci.
Wymieniłem już odmę i filtr powietrza.
Samochód mi nie dymi, nie ma oleju w dolocie (sucho jak pieprz też nie jest).
Wąż od spływu turbiny również sprawdzony, drożny.
Nie mam pojęcia co może powodować tak wysokie ciśnienie spustu oleju, że
wysrywa mi go tą marną uszczelką.
Gotów jestem nawet dać turbinę do regeneracji, ale czy to na pewno przez turbinę?
Jedno co mnie w niej niepokoi to gwizd na niskich obrotach - do 2000 obr/min słychać świst, jedni mówią, że to normalne, drudzy, że do regeneracji bo łopatki trą o korpus.
Potrafi mnie ktoś nakierować jak usunąć tą usterkę?
Z góry dziękuję za pomoc.