ZABEZPIECZENIE LAKIERU - woski, ceramika, folia - co wybrać ?

[LukWebWalker]

Witajcie,
dziś odebrałem mojego nowego Passata B8 z Sonax Service Warszawa - położyli mi najnowszą powłokę ceramiczną Sonax CC36 (jedyna na rynku elastyczna powłoka) - najnowszy wynalazek sąsiadów z Niemiec.
Muszę powiedzieć, że efekt jest rewelacyjny - woda spływa jak po lustrze.
Zobaczymy jak będzie się sprawdzała w praktyce. Podobno zabezpieczenie jest na 36 miesięcy.
Dodatkowo zabezpieczyli mi cały środek (skóra, alcantara, plastiki, tapicerka) oraz felgi.

Pozdrawiam
Luk

[niepassat]

Obecne auto mam pokryte preparatem Ceramic Pro Lite. Deklarują 2 lata ochrony.
Ale na rynku jest kilka innych podobnych produktów. Ja mam ten bo akurat blisko mam firmę, która się tym zajmuje - nie robiłem badań, który jest najlepszy
Nie nakładałem sam, oddałem do specjalistów. Koszt to ok. 1100 zł. (razem z zabezpieczeniem felg, elementów plastikowych i gumowych)
Ten akurat preparat można kupić i nakładać samodzielnie. Mają jeszcze twardszy preparat Ceramic Pro Strong, którego nie można samemu nakładać ale koszt to chyba jakieś 2000+.

To nie jest tak, że brud się tego nie chwyta. Ale chwyta się mniej i znacznie łatwiej się zmywa. Szczególnie robale i guano dużo łatwiej schodzą.Też nie jest tak, że zmywa się pod ciśnieniem - szczotki albo gąbki trzeba użyć. Ale chroni przed powstawaniem rysek podczas mycia. Oczywiście nie mówimy tu o  myciu na myjniach automatycznych.

Nowe lakiery to niestety tragedia. I to u wszystkich, nie tylko VW. Ekologia !!

[sasza]

Potwierdzam to co napisał przedmówca. Jeśli komuś zależy na dobrym stanie lakieru to polecam ceramikę/kwarc/polimer. Zabezpieczy przed małymi ryskami, łatwiej umyć na myjni bezdotykowej. Na na swoim aucie mam Gtechniq Crystal Serum Light. Niestety przed odpryskiem po kamieniu nie uchronił

[kuba73]

Ja użytkuję nowego VW od ok pół roku nie wiem czy nie jest zbyt późno na ew. zabezpieczanie lakieru takim preparatem?

Ciekawe jak takie zabezpieczenie ma się do gwarancji?

[sasza]

Nie jest zbyt późno. W profesjonalnym zakładzie przed nałożeniem ceramiki/kwarcu zrobią korektę lakieru i doprowadzą go do praktycznie idealnego stanu (oczywiście jeśli nie jest to skrajnie zniszczony lakier).

[kuba73]

Czytałem o zabezpieczeniu lakieru cienką bezbarwną folią ochronną w miejscach szczególnie narażonych na odpryski lakieru (np po uderzeniu kamyków) np maska samochodu. Oczywiście mam na myśli nałożenie foli w profesjonalnym zakładzie.
Jaka jest Wasza opinia nt tego typu zabezpieczenia lakieru?
Na swoim aucie po pół roku użytkowania zauważyłem na masce trzy drobne odpryski lakieru po drobnych kamykach (niestety auto w kolorze czarnym wiec wszystko widać). Kupiłem oryginalny zestaw do zaprawek "Lackstift Set" żeby zabezpieczyć i zamaskować jakoś te miejsca. Ale pewnie wkrótce pojawią sie kolejne odpryski wiec tak można bawić się bez końca...

[wojo]

Warto brać tą ceramike?

[arekp]

Ja zrobiłem w salonie, gdyż oferowali w miarę dobrej jakości produkt, a cena była nieznacznie wyższa niż w salonie detailingowym.
Do tego zrealizowali mi to na etapie przygotowania auta do wydania, więc nie traciłem ekstra dwóch dni bez auta.

Przed odbiorem auta, zleciłem ASO położenie ceramiki firmy Waxoyl na którą mieli certyfikację i przeszkolonego pracownika - sztuk osobowych jeden ;-)

Przejechane dwadzieścia-coś tysięcy km, 1,5 roku użytkowania, w tym czasie auto myte przede wszystkim na myjce Ehrle oraz od połowy zeszłego roku 5 razy na szczotkach w BP.

Ceramika nadal robi wrażenie, a największą zaleta tego że woda ładnie po niej spływa są wieczory z przymrozkami, kiedy wychodzę z biura ~20-22 i nie mam auta skutego lodem jak sąsiednie na parkingu.

Do tego auto zdecydowanie mniej się brudzi - pomijam tył auta, dramat ... ale to normalne przy SUVach.
Mimo ciemnego koloru (granat) mam czystsze auto niż poprzednie w kolorze srebrnym.

W moim przypadku, koszt usługi w ASO po negocjowaniu ceny wyszedł finalnie 2200 PLN brutto. W studio detailingowym za poprzednie kombi wołali mi 1700 PLN, więc spodziewam się że SUV wyszedł by około 2000 PLN.

Czy warto? To zależy od tego jak podchodzisz do auta.
Jest to zawsze jakieś zabezpieczenie lakieru, ale przy SUVie trzeba się liczyć z kwotą w okolicy 2,2-2,5k PLN za dobrej jakości powłokę.
Można zrobić taniej, można woskować, można nie robić nic

[rk]

Lakiery w nowych autach są słabej jakości (ekologia). Na niektórych kolorach naprawdę widać drobne uszkodzenia (np. czarny). Mi udało się dobrej jakości powłokę uzyskać w okolicach 1 tys. Lakierowanie drzwi i nadkola kosztuje drożej.

Powinno styknąć na rok (ja dodatkowo woskuję po 6 miesiącach, czasami częściej). Jeżdżę ponad 20 tys. rocznie.

Brud łapie się mniej i łatwiej umyć. Nie trzeba się tak spinać z ptasimi odchodami i komarami. Ja z lenistwa jeżdżę często myjnie automatyczne. Niby w teorii lakier jest przygotowany na takie zużycie, ale minimalnie to widać jednak (z ceramiką też). Nawet jak wybierzesz myjnie bez szczotek.

Auto wygląda super.

Wg. mnie przy kosztach typu 1 tys. to decyzja jest na styk. Dla leniwych i nie mających czasu warto - jak masz czas na woskowanie i mycie samodzielne to raczej nie. Podobny efekt dadzą 4 woskowania w roku. Bez wosku po 6 miesiącach będzie widać zużycie.

[daniels81]

Jak ktoś chce więcej detali na temat to chętnie pomogę, ze tak powiem znam temat od środka
Ogólnie warto ale...po pierwsze nie przez salon, po drugie trzeba to robić w studio detailingowym które znamy albo mamy możliwość zweryfikować co jest kładzione.

Co do samej ceramiki to zależy od rozwiązania, z mojej strony mogę polecić np MaxProtect Pro Elite czy nawet zwykły 1.5 >1.7 lub coś z Gecona albo G-technic zależy co chcemy osiągnąć.

MaxProtect, to nie do zajechania chemia, przy odpowiedniej kombinacji G-technica można osiągnąć mega szklistość.
Ja dbam o auto aż do przesady także "dla mnie" jedynym słusznym rozwiązaniem jest folia self healing na zderzak i maskę i na resztę powłoka plus prawidłowe mycie i jeszcze ważniejsze prawidłowe suszenie.

[arekp]

Po pierwsze nie przez salon, po drugie trzeba to robić w studio detailingowym, które znamy albo mamy możliwość zweryfikować co jest kładzione.

Nie widzę powodu dla którego nie robić tego przez salon. W moim ASO jest człowiek wyszkolony w produkcie WAXOYL i tylko on realizował zamówienia na etapie kiedy zamawiałem samochód.
Obecnie ASO już nie robi powłok u siebie, tylko odwozi auta do zewnętrznej firmy ponieważ nie dawali rady realizować tego w terminie.
Ja wolałem zrobić w salonie, niż dopiero co odebrane auto zostawiać na dwa dni w przypadkowym studiu detailingowym.

[Klim]

Położyłem ceramikę przed wyjazdem na urlop do Chorwacji. Szczerze mówiąc nie zauważyłem super efektów ale psychicznie było lżej patrzeć na oblepione auto przez owady. W dodatku po powrocie (+3 tyś km na liczniku) samochód miał w wielu miejscach smołę od iglaków i robót drogowych. Po umyciu wszystko zeszło bez problemu. Ceramikę robiłem w Sonax we Wrocławiu. Z obsługi oraz wykonanej usługi jestem bardzo zadowolony.
Moje autko po zabiegu: https://www.facebook.com/Sonax.Wroclaw/posts/1329798460471881

[Wito1985]

Ile cię to kosztowało?

[Klim]

1640zł z polerką oraz myciem. Polerują nawet nowe samochody z salonu, bo niby do momentu wydania posiadają już drobne mikro rysy.

[Wito1985]

A na ile taka powłoka wystarcza i po jakim czasie trzeba ją poprawiać?

[Klim]

Dużo słyszałem, że taka powłoka robi się na rok i to mnie trochę zniechęcało. Ale tu dają gw 3 lata, więc się skusiłem:)

[Gulasz]

Trochę nie trybie tej wypowiedzi .Powłokę trzeba nakładać co roku a gwarancję dają na 3 lata .Czy płacisz raz na trzy lata a by była gwarancja musisz jechać do nich co roku (by poprawili za darmoszkę ) ? .Czy co roku kroją taką sumę łapiąc klienta na trzy lata by nie stracił gwarancji ?
Przy takiej kwocie i opcji to po czterech latach taniej wyjdzie przelakierować całe auto (jakby kolor się znudził to może lepsza opcja )

[Klim]

Płacisz raz - powłokę masz na 3 lata.
Żeby nie utracić gwarancji, raz do roku lub co 20 tyś.km trzeba tam podjechać na konserwację.

[Gulasz]

raz do roku lub co 20tyś trzeba tam podjechać na konserwację.

A ta niby konserwacja to za darmoszkę czy płatna ?

[Klim]

niestety nie dopytałem, pewnie będzie to kosztować, ale na pewno już nie tyle co na początku

[Gulasz]

ale na pewno już nie tyle co na początku

Nie chcę "jonaszować"Ale by złapać klienta zaczarowali dobrze .Najczęściej po roku pada hasło "no niestety powłoka jak i lakier jest w takiej kondycji że trzeba ponownie nałożyć ".Naturalnie by to jakoś wyglądało dadzą specjalnie promocyjną kwotę z upustem .No i wyjdzie nie wiele taniej od pierwszego razu .
Tak dla orientacji nie licząc garażowych dłubaczy czy serwisów przeciętnie lakierowanie jednego elementu auta to koszta 200-300zł .I o ile nie zmieniamy koloru wozu i lakierujemy po wierzchu to przeciętnie mamy do polakierowania 14 elementów. Raczej rzadko się zdarza by wszystkie były w takiej kondycji by trzeba było je lakierować .Najczęściej narażonymi (odpryski od kamieni, zadrapania itp) elementami jest maska, zderzak ewentualnie przednie błotniki .
Każdy ma swoje podejście i swoje przemyślenia .Nie da się zaprzeczyć że wóz po takim spa prezentuje się zdecydowanie lepiej ,i dłużej utrzymuje czystość ale cena powala na kolana .   

[Wito1985]

Mnie akurat przy ceramice zniechęca najbardziej to, że trzeba ją później usuwać mechanicznie i może mieć wpływ na ewentualną utratę gwarancji..

[rk]

@Gulasz, spróbuj i zobaczysz jak się sprzedaje kilkuletnie w pełni polakierowane auto w Polsce
Oczywiście dla części myślących ludzi może to być zaleta przy zakupie.

Kosztowo oczywiście masz rację. To odświeżenie kosztuje tyle co nowe położenie zazwyczaj (minus część detailingu może).
I jak to coś wytrzyma rok to będzie to dobry wynik. Te 3 lata to pewnie prawda przy atutach garażowanych, które jeżdżą kilka tysięcy rocznie.

Jak napisałem wcześniej - jak nie ma się czasu na jeżdżenie na woskowanie (a tym bardziej odstawiania auta na lakiernię) a mycia muszą być szybkie plus ktoś lubi ładnie wyglądające auta to jak cena zbliży się do 1000 można zacząć się nad tym zastanawiać. Ekonomicznie nie ma to nawet w tym wypadku specjalnie sensu, jest to zakup z kategorii zbytek/wygoda.

Mnie akurat przy ceramice zniechęca najbardziej to, że trzeba ją później usuwać mechanicznie i może mieć wpływ na ewentualną utratę gwarancji.

Salony same oferują taką usługę. Jak się pytałem nie ma problemów z gwarancją, nawet przy wykonaniu jej poza serwisem.
Z czasem piasek podczas jazdy sam ci zeszlifuje taką warstwę;)

[Gulasz]

sprobuj i zobaczysz jak się sprzedaje kilkuletnie w pełni polakierowane auto w Polsce

Podobnie jak takie z odpryskami na masce czy innych elementach .
Cudowny specyfik nie uchroni powłoki lakierniczej od odprysków czy gradobicia (czyli i tak lakierowanie) .
Jeśli ktoś jest myślący przed udaniem się do lakiernika w celu przelakierowania jakiegoś elementu robi zdjęcia co jest powodem ingerencji w orginalny lakier .Tego typu fotorelacja ułatwia sprawę przy sprzedaży i rozwiewa wątpliwości czy wóz był po dzwonie ,dachowaniu czy naprawa powłoki była powodem drobnych rys czy odprysków .
Co do utrzymania czystości to jak najbardziej tylko za jaką kwotę .Taniej wyjdzie zaprowadzać wóz do spa .Oprócz mycia to go nawet wymasują i maseczkę nałożą na maseczkę .
Żeby nie było że jestem na NIE .Wszystko jest dla ludzi skoro są klienci na tego typu usługi to czemu nie .Niech tylko uczciwie podchodzą do klienta i mówią prawdę (całą ),a nie czarują czy walą cenami z kapelusza.Czy sprawdzał ktoś z czystej ciekawości ile kosztuje to cudo chcąc je kupić bez usługi nakładania (pomijam fakt że mają pewnie umowę na wyłączność by zwykły Kowalski nie mógł sobie tego kupić ) 

[rk]

Podobnie jak takie z odpryskami na masce czy innych elementach .

Wierz mi, z odpryskami jest dużo łatwiej. Kilka sprzedałem w ciągu ostatnich lat, więc wiedzę mam z pierwszej ręki.
Dodano:  29 - Lipca - 2017  -  19:47:08

Czy sprawdzał ktoś z czystej ciekawości ile kosztuje to cudo chcąc je kupić bez usługi nakładania (pomijam fakt że mają pewnie umowę na wyłączność by zwykły Kowalski nie mógł sobie tego kupić ) 

Koszt materiału to większy koszt całej zabawy z tego co się dowiedziałem. Sporą część robi pewnie detailing do używanych aut, bo przy złym przygotowaniu auta nie będzie efektu, albo efekt będzie gorszy, tj. wszystkie problemy zostaną uwypuklone/będą bardziej widoczne.

Wszystko to ze słyszenia, ile w tym prawdy nie wiem.
Dodano: 30 - Lipiec - 2017 - 01:01:48To by się zgadzało - ja zapłaciłem koło 1000 (środek Gyeon, więc raczej górna półka). Więc 500 miało by sens. Probowaliśmy podejść gościa metodą 'na nowego klienta, który chce korzystać z usługi wielokrotnie'. Dla kumpla udało się jednorazowo zejść do 500 więc pewnie aktualnie jest to minimum, ze względu na koszty samego środka.

Gdybym ja miał regularnie taką stawkę to bym to robił w ciemno. Nie znoszę bawić się w czyszczenie auta. A koszty porządnego/dokładnego woskowania przy 4 razach rocznie są w tych granicach.

Te nowe myjki BP z gumowymi elementami myjącymi nie ściągną tej powłoki po kilku myciach. Po pół roku efekt był dalej mocno widoczny tak samo jak efekt perlącej się wody. W tym czasie pojechałem na taki automat z 10-12 razy.