Przyszłość motoryzacji a zakup auta

[doggie]

Ktoś planuje zakup auta w niedalekiej przyszłości?
Jeśli tak to będzie to dizel, benzyna, hybryda a może elektryk?
Jak czytam co czeka nas w przyszłości to chyba zacznę jeszcze bardziej pielęgnować swojego diesla aby jeździł jak najdłużej, pytanie tylko jak mocno różnymi przepisami i zakazami będą nas nękać aby zmusić do przejścia na elektromobilność. 

@pretor zrobisz ankietę? Czy diesel, benzyna, hybryda, elektryk?

[Frodo]

Biorąc pod uwagę: czas ładowania, zasięg i infrastrukturę ładowania nie brałbym elektryka jako główne auto rodzinne. Zdaje się, że dłuższe wyjazdy to jeszcze niezła zabawa.
Z drugiej strony, szczególnie jeśli ceny paliwa utrzymają się na obecnym, absurdalnym poziomie, to szczególnie w mieście szkoda marnować energię kinetyczną na podgrzewanie i ścieranie klocków i tarcz hamulcowych. Dlatego do jazdy w jakiejś mierze po mieście zdecydowanie wolałbym jakąś miękką hybrydę. Przy czym Toyota z bezstopniową przekładnią planetarną i Honda z napędem elektrycznym mają tu wielką przewagę nad ciągłym żonglowaniem zaledwie kilkoma biegami i operowaniem sprzęgłami. Mają też wypróbowane, bezawaryjne systemy.
Chciałbym PHEV, jeśli nie byłby za drogi, ale w dedykowanej platformie by utrzymać niski środek ciężkości i duży bagażnik, a nie jakieś akumulatory wrzucone na prędko do bagażnika i "jakoś to będzie". Pozostaje jeszcze dodatkowy koszt, szczególnie PHEV. Jeśli ma kosztować np. dodatkowe 50 tys. zł, to trzeba się zastanowić kiedy to się zwróci.
Ja planuję zakup, ale jeszcze nie wiem co kupię. Jeśli nowe, to trochę kusi jakaś hybryda Toyoty... Przy czym na długie trasy, zdecydowanie zostanie Tig.

[doggie]

Od marca praktycznie nie będę już nabijał kilometrów, może 500 km miesięcznie i mam zagwozdkę, czy jest sens, aby obecny diesel stał w garażu. Benzyna - niewielka równica, na krótkich odcinkach też olej zalewany jest niespaloną benzyną, skutki nawet gorsze niż w dieslu. Elektryk odpada całkowicie - brak infrastruktury, prąd powyżej 3000 kW/h (na KDR) też będzie drogi, do tego nieakceptowalne ceny samochodów, które spełniałyby moje kryteria. Najsensowniejszy wydaje się MHEV albo drugie małe autko benzynowe z małolitrażowym silnikiem jako autko dodatkowe wokół przysłowiowego komina. 

[pretor]

@pretor zrobisz ankietę?

@doggie a dlaczego sam nie zrobiłeś ?

Miałem okazję jazdy elektrykiem ID.Buzz i zrobił na mnie ogromne wrażenie - niestety jestem realistą i w tym życiu już takiego sobie nie kupię z bardzo wielu powodów.
Jednym z powodów jest kosmicznie wysoka cena w porównaniu do samochodów spalinowych ale cena to nie wszystko i jednym z następnych powodów, jest brak infrastruktury ładownia w Polsce.
Nie mam też zamiaru spędzać połowę wolnego czasu w czasie urlopu na ładowanie akumulatorów w aucie. 

Gdybym miał wybierać na tą chwilę napęd w następnym moim aucie, to jeśli miałby to być pojazd typu SUV, to pierwszy wybór padłby na silnik diesle a następny na hybrydę silnika benzynowego z elektrycznym.

Niedawno, mój znajomy taksówkarz (od wieków zakochany w marce mercedes i jego dieslach), stanął przed dylematem: dość znaczny remont silnika diesla w swoim mercu lub sprzedaż i zmiana na coś innego i nowszego.
Dzięki naszemu wspólnemu koledze, który po 20 latach pobytu w Norwegii, wrócił na stałe do Polski z głową nabitą ekologią i przytargał ze sobą prawie nową Toyotę Corollę w hybrydzie. Kolega taksówkarz, pomimo dużych obiekcji ale za namową kolegi, przetestował hybrydę i zdecydował o sprzedaży mercedesa a zakupie prawie nowego egzemplarza u dilera Toyoty z takim samym napędem - 1.5 benzyna z wyłącznym przeznaczeniem do ładownia akumulatorów.

Miałem okazje jechać z nim to Toyotą i po roku użytkowania, pomimo nostalgii za mercedesem, uważa jednoznacznie, że w życiu nie zrobił lepszego interesu przy wyborze i zakupie nowego auta. Według jego informacji, wyłączna jazda po mieście, to 5-5,5L benzyny a w spokojnej trasie, litr do nawet półtora mniej.

Patrząc z mojego punktu widzenia, to Europa powinna pójść w takie hybrydy z okresem przejściowym do pełnych elektryków a nie przymuszać społeczeństw rożnych krajów Unii do tak radykalnych zmian jakie planują od 2035 roku.     
   

[doggie]

a dlaczego sam nie zrobiłeś ?

Nigdzie takiej opcji nie widziałem

[pretor]

Dziwne, sprawdzałem i jest obok "Nowy Wątek"

[doggie]

Dobra, SKS, byłem przekonany że ankietę należy tworzyć z pozycji nowego wątku, nie zwróciłem uwagi na zakładkę "ankieta". Możesz wyczyścić ten wątek z naszego OT
Dodano:  21 - Luty - 2023  -  18:32:08

Jeśli nowe, to trochę kusi jakaś hybryda Toyoty...

Mi również chodzi po głowie hybryda w RAV4 lub Lexus NX ale nie nowa, niestety mocno cenę trzymają a 6-7 latka kupisz to za chwilę akumulatory trzeba będzie regenerować lub wymieniać

[Marcino]

Wszyscy mówimy elektryk i kojarzą nam sie auta na baterie. Ale trzeba wiedzieć ze cięzarowe i użytowe idą w kierunku ogniw paliwowych czy samochody na wodór tzw "Hydrogen", wtedy zasieg jak na ciezarówki jest naprwadę inponujacy.
Najszybciej elektryfikacji ulegną autobusy miejskie  tam bedzie 100% elektryka. Ciezarowe aby spełnić normę E7 muszą mieć systemy hybrydowe, bez tego sie nie da. Plan jest anby ograniczyć emisje CO2 w 90% do 2040roku. Co ciekawe w trakcie pandemi ta emisja wzrosła bo wiecej transportujemy..

A co do mnie chętnie bym kupił hybrydę plug-in aby sie krecic wokoło komina, w domu mam szanse naładwowac w przyzwoitej cenie lub za darmo prawie bo mam PV. Na dalsze wyjazdy jednak tylko auto spalinowe.

Ale co mają powiedziec ludzie mieszkajacy w falowcu w Gdańsku - 860m długości bloku. 1760mieszkań, z 6000 ludzi ??? Jakie tam musza być inwestycje aby zrobić insfrastrukture do łądowania dla cirka 2000 aut ?

.
Chciałbym PHEV, jeśli nie byłby za drogi, ale w dedykowanej platformie by utrzymać niski środek ciężkości i duży bagażnik, a nie jakieś akumulatory wrzucone na prędko do bagażnika i "jakoś to będzie".

Zobacz jak grupa Stelantis podchodzi do tematu - platforma dla samochodów będzie wspólna, baterie w podłodze. łatwo wymienc  pakiet, niski środek ciężkości.

https://www.stellantis.com/en/technology/electrification

Patrząc innym torem Mazda pokazała nowego diesla 3.0, tak ze nie wszyscy na ślepo idą w elektryki.
Słuszałem ze inzyniering Mercedesa w Sztutgarcie pracuje juz tulko nad elekrykami, plan mają aby w najblizśzej przyszłości miec w salonach 50% elektryków.

Moja firma sie przestawia z produkcji mechanicznej (skrzynie biegów i spreżarki Supercharger do np Vw 1.4TSI  i audi 3.2TSI ) na typowo eMobiity - invertery, PDU i wszystko co zwiążane z elektrykami.

[tomnaj84]

Ostatnio bardzo często widzę ciężarówki zasilane wodorem,  jednej z większych sieciówek które dostarczają towar w Szwajcarii. Pierwszy taki pojazd już dwa lata temu spotkałem.  Teraz już jest ich więcej.

Gesendet von meinem SM-S908B mit Tapatalk

[Marcino]

Iveco chyba ma takie.
Czyli co za chwile będzie wysyp busów ze Szwajcarii z dieslem bo idzie elektryfikacja ?
A ponoć zabronili u was ładowania bo "niski stopień zasilania był" całkiem niedawno.

[tomnaj84]

Zwrócę uwagę następnym razem i zrobię foto jak się da.  Napisane było na nich że jeżdżą na wodór.

Gesendet von meinem SM-S908B mit Tapatalk

[doggie]

Po Gdyni jeżdżą autobusy miejskie na wodór
https://zkmgdynia.pl/wiadomosc/nesobus-polski-autobus-na-wodor

[tomnaj84]

Fajnie że są produkowane w PL. W Rybniku też ta firma wygrała przetarg.  Dziś wpadł mi artykuł że będą otwierane pierwsze stacje tankowania wodoru w pl.
Zawsze coś.  I szkoda że to nie rząd się tym zajmuje tylko prywatny przedsiębiorca.

Gesendet von meinem SM-S908B mit Tapatalk

[Marcino]

I szkoda że to nie rząd się tym zajmuje tylko prywatny przedsiębiorca.

Jako obietnice wyborcze lubia rzucać hasła, jak z polskim samochodem elektrycznym.

Tego Nesobusa oglądałem na targach. Fajny. To się wydaje będzie przyszłość jedynie te stacje tankowania muszą powstać,

[Pawel123]

Nie stacje są problemem tylko to że koszty wytworzenia wodoru i skroplenia go są piekielnie drogie. Nigdy wodór  nie bedzie opłacalny. 

[tomnaj84]

Jak by były takie piekielnie drogie i nie było by przyszłości to by napewno prywatny przedsiębiorca się za to nie wziął.  Więc jakas przyszłości musi być też i w tym. A że to dopiero raczkuje to i będzie drogie jak ze wszystkim

Gesendet von meinem SM-S908B mit Tapatalk

[Pawel123]

Wodór jako paliwo jest wręcz idealny. Prosty  pierwiastek który nie zawiera siarki,  węgla. Nie ma czysto teoretycznie z reakcji chemicznej nawet dwutlenku węgla. Proces spalania to reakcja w której wodór i tlen łącząc się powoduje powstawanie wody. Z tym że proces wytwarzania samego wodoru to najprościej rozpad  wody na wodór i tlen. Wody w przyrodzie mnóstwo tylko trzeba kupę energi władować by taki rozpad zrobić. Troszkę inne cysterny są potrzebne by przewozić taki płynny wodór  itd. To tak samo jak z takim gazem jak hel. Każdy myśli sobie ze to się poprostu produkuje jakoś prosto. Balony się tym pompuje ale nie tylko. Skąd się bierze hel?  Czemu on taki drogi  a balony trzeba pompować. Wodorem też by można było pompować dzieciom co nie?

[doggie]

Z tym że proces wytwarzania samego wodoru to najprościej rozpad  wody na wodór i tlen. Wody w przyrodzie mnóstwo tylko trzeba kupę energi władować by taki rozpad zrobić. Troszkę inne cysterny są potrzebne

Technologia zawsze idzie do przodu i coś co kiedyś było niewyobrażalnie drogie po czasie staje się tanie, coś co było nierealne staje się banalnie proste.  O to się akurat nie martwię.

[Pawel123]

To można porównać do tego że diamenty kiedyś będą tanie. Nierealne. Jaja by technologia nie była. Nie da sie tego przeskoczyć. Wystarczy parę kekcji z chemii.  Ja bym vardzo chciał by tak było jak piszesz. Jak już wspomniałem kiedyś to tanio mogłoby być jedynie jakby auta zrobili na spirytus. Koszt litra spirytusu to coś koło 2 zł. Tyle kosztuje produkcja jego a jest znacznie lepszym paliwem jak benzyna pod każdym względem.  Motoryzacja puki co za bardzo nie ma alternatywy na co moznaby przejść  tak naprawdę.

[doggie]

Kiedyś energia atomowa również była nieznana i niedostępna, tak samo kiedyś będzie z wodorem, kwestia czasu
Dodano:  25 - Luty - 2023  -  11:57:03 Ciemna strona elektryfikacji

[Marcino]

Tez sie zgadzam z doggie - postęp idzie do przodu i to nieuniknione.  Komunikacja miejska bedzie za chwile 0 emisyjna. Czy to wodór, czy elektryki czy pantografy łądowania indukcyjne. A energia z atomu to jest przyszłość.

[Pawel123]

Jak miałem może z 15 lat to pokazywali auta na wodór.   Minęło 30 lat i nadal przejechanie 100 km na wodorze jest droższe od tradycyjnego kilkanaście razy więc jakoś 30 lat i za wiele nie zrobili w tej kwestii. Żeby wodór miał racje bytu musialby być choćby w cenie zwykłego paliwa. Niezależnie czy by ten wodór był spalany czy łączony  w ogniwach elektrochemicznych. Słaby ten postep techniczny.

[doggie]

Słaby ten postep techniczny.

Lobby paliwowe niekoniecznie jest za. Przyjdzie czas i na wodór

[Marcino]

Żeby wodór miał racje bytu musialby być choćby w cenie zwykłego paliwa.

Postawia np  wiatraki na morzu, nadwyżka prądu jak nie ma co zrobić pchasz i produkujesz wodór. A ten już łatwiej transportować niż prąd z którym w szczytach nie ma co zrobić.
To samo można farmami PV czy to wiatraki. Nie ma odwrotu.

Dodano:  28 - Luty - 2023  -  15:51:20 https://www.cummins.com/pl/new-power/applications/about-hydrogen

[doggie]

Wszystko jest kwestią czasu https://zielona.interia.pl/eko-technologie/news-niewyczerpane-zrodlo-energii-rewolucja-w-produkcji-zielonego,nId,6664647