Cześć, nie mam co prawda takiego reflektora jak ten o który pytasz ale w autach, którymi się poruszam, najczęściej stosuję ten sam patent w przypadku pary wewnątrz. Jeśli pojawi się sama para, to albo ściągam całkowicie gumę przy żarówce albo ja delikatnie luzuję i staram się pojeździć na włączonych światłach, tak aby ciepło świecącej żarówki, osuszyło wilgoć a sama wilgoć miała możliwość ujścia.
Jeśli w reflektorze pary jest tak dużo, że zaczyna się skraplać, to samo udrożnienie kanalika może nie osuszyć wnętrza.
Czy ktoś ma może wiedzę jak wygląda i gdzie jest umiejscowiony, ewentualnie jak się go udrażnia/wymienia/czyści ?
Tak na chłopski rozum, to taki "odpowietrznik", powinien być chyba na spodzie reflektora w najniższym jego punkcie i powinien mieć możliwość wypuszczania wody z wnętrza a nie wpuszczania jej w druga stronę.
Chyba najlepszym i najszybszym rozwiązaniem, będzie samodzielny demontaż zaparowanego reflektora i organoleptyczne poszukanie wyżej wymienionego odpowietrznika.