PODPÓRKI-KOBYŁKI pod samochód

[pretor]

Cześć.
Od wielu lat używam podpórek-kobyłek pod samochód, zrobionych jeszcze przez mojego ojca do naszego "malucha" i wiem jak bardzo ważne jest bezpieczeństwo podczas prac przy podniesionym samochodzie.


Podpórki-kobyłki na zdjęciu, mają nie mniej jak 43 lata a i w maksymalnym wysunięciu 37 cm.

Nie mniej jednak dotarłem do punktu zwrotnego i chciałbym zakupić całkowicie nowe 2 podpórko-kobyłki.
Dlatego też prośba o podzielenie się fotkami posiadanych przez innych podpórek i parę słów o ich funkcjonalności, wadach i zaletach.

Na Allegro znalazłem dość atrakcyjną ofertę podpórek firmy YATO i bardzo pochlebne komentarze posprzedażowe:
https://allegro.pl/oferta/podporki-podstawki-pod-samochod-3t-kobylki-2szt-11255451172

Wiem że jeden z forumowiczów posiada dokładni takie same i po cichu liczę na jego opinię 

[bialekmleko]

Ja zakupiłem kiedyś takie
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/urzadzenia-podnosnikowe/koziolki-rampy/stojak-warsztatowy-601024/
ale myślę nad zakupem takich bo jest możliwość podniesienia wyżej
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/urzadzenia-podnosnikowe/koziolki-rampy/stojak-warsztatowy-005934/

[Frodo]

Ja zakupiłem kiedyś takie
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/urzadzenia-podnosnikowe/koziolki-rampy/stojak-warsztatowy-601024/
ale myślę nad zakupem takich bo jest możliwość podniesienia wyżej
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/artykuly-garazowe/urzadzenia-podnosnikowe/koziolki-rampy/stojak-warsztatowy-005934/

Co do tych drugich, to w moim doświadczeniu, wszystkie narzędzia Bahco są super, co oczywiście niestety swoje kosztuje...

[braciarz]

@pretor , mój "garażowy" sąsiad, posiada takie kobyłki (jak z twojego linku) od ponad roku i spytałem go wczoraj o nie, to stwierdził, że nie ma do tych podpórek żadnych zastrzeżeń. Jednym słowem, poleca je a dodam, że ma tam w garażu, codziennie inne auto do naprawy.

[tomnaj84]

Wiem że jeden z forumowiczów posiada dokładni takie same i po cichu liczę na jego opinię 

Zgadza , używam takich . Są stabilne i regulowane , plus zabezpieczenie z którym nie trzeba walczyć jak w co poniektórych. Poniżej foto z ostatniego wykorzystania przy zmianie przegubu elastycznego wału.

[pretor]

@bialekmleko , te tańsze z Juli, wyglądają dość słabo w stosunku do tych YATO (co wcale nie przesądza o ich jakości) a te droższe...no cóż, na Allegro ciut niższe ale prawie o połowę tańsze:
Kobyłka podpórka podstawki 2szt BH3A3000 3T BAHCO

Znalazłem jeszcze inne podpórko-kobyłki, ciut tańsze od tych YATO ale wyższe aż o 1 cm:
Podpory podstawki 3T "No Name" - 99 zł
Podpory podstawki 3T "YATO" - 119 zł

Pomimo niższej ceny i "dobrego" wyglądu, skłaniam się jednak do tych z YATO, bo mają niezaprzeczalną zaletę - sprawdzone i polecane przez @tomnaj84   

[tomnaj84]

Posiadam też inny zestaw ,jeden widoczny na foto który podtrzymuje wydech. Te z Yato są bezpieczniejsze dzięki dodatkowemu sworzniowi blokującemu.


Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

[Gulasz]

Te z Yato są bezpieczniejsze dzięki dodatkowemu sworzniowi blokującemu.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo przed ewentualnym złożeniem/ nie kontrolowanym obniżeniem to zgoda.Dosyć sporo dłubałem i nadal dłubię przy autach i z mojego doświadczenia przy używaniu tego typu "kobyłek" podpowiem że zaprezentowane są tak samo niebezpieczne i używam ich sporadycznie tylko do niektórych prac.
Problematyczne jest to że posiadają cztery nóżki co mocno rzutuje na stabilnym ustawieniu na dość nierównym podłożu ( tak by nie bujały się na boki).Takie z trzema nogami są zdecydowanie stabilniejsze a tym samym bezpieczniejsze.
Wysuwany regulacyjny element ma dość sporą wadę poprzez kształt samej końcówki styku z podnoszonym autem. Zamiast jednego punktu najczęściej styka się z elementem podwozia/karoserii w dwóch punktach. By uzyskać równe obciążenie tych punktów jest mocno problematyczne.
Nie równe obciążenie powoduje słabą stabilność postawionego auta co wpływa na bezpieczeństwo.
Jak dołoży się do tego że styk "kobyłek" z autem to metal z metalem który dość łatwo może się przesunąć przy wszelkiego rodzaju ustawieniu pod kątem to o bezpieczeństwie nie ma mowy.
O efektach jakie powstają po stosowaniu "kobyłek" ( wgniecenia,zadrapania itp) nie wspominam. Może i są ładne ,może i wyglądają profesjonalnie ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo to drewniany kloc czy ustawione ( z głową) na sobie kostki betonowe  wypadają zdecydowanie lepiej.
Zanim zaczniesz pracę pod podniesionym autem na "kobyłkach" szarpnij/pchnij energicznie za karoserię.     

[tomnaj84]

Wysuwany regulacyjny element ma dość sporą wadę poprzez kształt samej końcówki styku z podnoszonym autem. Zamiast jednego punktu najczęściej styka się z elementem podwozia/karoserii w dwóch punktach. By uzyskać równe obciążenie tych punktów jest mocno problematyczne.
Nie równe obciążenie powoduje słabą stabilność postawionego auta co wpływa na bezpieczeństwo.
Jak dołoży się do tego że styk "kobyłek" z autem to metal z metalem który dość łatwo może się przesunąć przy wszelkiego rodzaju ustawieniu pod kątem to o bezpieczeństwie nie ma mowy.
O efektach jakie powstają po stosowaniu "kobyłek" ( wgniecenia,zadrapania itp) nie wspominam. Może i są ładne ,może i wyglądają profesjonalnie ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo to drewniany kloc czy ustawione ( z głową) na sobie kostki betonowe  wypadają zdecydowanie lepiej.
Zanim zaczniesz pracę pod podniesionym autem na "kobyłkach" szarpnij/pchnij energicznie za karoserię.

Nie mam z tym problemu, są specjalne gumowe nakładki na kobyłki, żeby nie dochodziło do tego typu rzeczy. I przy szarpaniu autem nie drgnie nawet o milimetr.

Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

[Gulasz]

Zaprezentowane fotki wiele wyjaśniają .Czy była kiedyś próba postawienia auta na innej nawierzchni jak wypoziomowana wylewka w garażu?

[tomnaj84]

Oczywiście, asfalt i nieutwardzona powierzchnia, ale wtedy pod kobyłkę podkładam deskę żeby było stabilnie.

Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

[Gulasz]

Nie każdy który zechce zaopatrzyć się w tego typu kobyłki nie mając wcześniej z nimi do czynienia zdaje sobie sprawę z tego że samo ustawienie jej na podłożu (tak by się nie bujała na czterech nogach) bywa problematyczne.Naturalnie że można podkładać czy to deski czy inne materiały dla lepszej stabilizacji z podłożem. Nie każdemu będzie chciało się z tym bawić.Dla tego sugeruję poszukania takich z trzema nogami są mniej problematyczne i stabilniejsze.
Wspominasz o specjalnych gumowych nakładkach zabezpieczających elementy karoserii przed uszkodzeniami.Może warto zaprezentować ich działanie?

Warto byłoby podrzucić fotkę jak wygląda miejsce w którym był postawiony wóz na kobyłce ze wspomnianymi nakładkami.
Wrzucone zdjęcie z punktu wcześniejszego podparcia "kobyłki" mogłoby wiele podpowiedzieć. Czy poniszczyło rant progu czy nie?

[tomnaj84]

Nie każdy który zechce zaopatrzyć się w tego typu kobyłki nie mając wcześniej z nimi do czynienia zdaje sobie sprawę z tego że samo ustawienie jej na podłożu (tak by się nie bujała na czterech nogach) bywa problematyczne.Naturalnie że można podkładać czy to deski czy inne materiały dla lepszej stabilizacji z podłożem. Nie każdemu będzie chciało się z tym bawić.Dla tego sugeruję poszukania takich z trzema nogami są mniej problematyczne i stabilniejsze.
Wspominasz o specjalnych gumowych nakładkach zabezpieczających elementy karoserii przed uszkodzeniami.
Może warto zaprezentować ich działanie?
Warto byłoby podrzucić fotkę jak wygląda miejsce w którym był postawiony wóz na kobyłce ze wspomnianymi nakładkami.
Wrzucone zdjęcie z punktu wcześniejszego podparcia "kobyłki" mogłoby wiele podpowiedzieć. Czy poniszczyło rant progu czy nie?

Jeśli podłoże jest złe to problem będzie z ustawieniem na 3-4  nogach i ma wszelakich innych podporach, powiększ sobie zdjęcie i zobaczysz nakładkę. 

Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

[Gulasz]

Jest bardzo duża różnica. Kobyłka która posiada trzy nogi/podpory zawsze będzie na nich stała bez bujania się i pod tym względem zawsze będzie przewaga na korzyść względem takiej z czterema nogami/podporami.
Co do nakładki to nie trzeba nic powiększać by zauważyć że jest, pytanie jak wygląda to miejsce po zdjęciu auta z takiej kobyłki.
Wprawdzie zdjęcie przedstawia lżejszą część pojazdu bo jest to tył ale i tak da pogląd czy uległo uszkodzeniu pomimo zastosawania nakładki czy nie?
Jeśli akurat prawy tył się podgjął bo coś nie "pykło" z winy właściciela przy podstawianiu kobyłki, to nie mam nic przeciwko by wrzucić fotkę np.prawego przodu gdzie też była podstawiona kobyłka.
Jeśli nakładki są rewelacyjne i spełniają swoje zadanie to raczej nie powinno być problemu z wrzuceniem fotki która to potwierdzi.
Zdecydowanie da to większy pogląd na tego typu sprzęt dla osób przed dylematem zakupu.
Dodano:  21 - Maja - 2022  -  09:59:02

I przy szarpaniau autem nie drgnie nawet o milimetr.

Wypada wspomnieć dla osób które nigdy nie trzymały w ręku tego typu kobyłki że ten wspomniany milimetr to tak na prawdę "koński paznokieć"

W miejscu zaznaczonym strzałką (połączenie dwóch ruchomych elementów)luzu jest 3-5mm ( przy produkcie dobrej jakości, przy kiepskim zdecydowanie więcej).Przy pełnym wysunięciu daje to bujanie na boki liczone w cm. Ciężar auta wprawdzie niweluje część tego luzu co nie zmienia faktu że nadal jest i powoduje że część wysuwana ukosuje się względem podstawy.To taki drobiazg ale warto o tym wspomnieć by nie było zdziwienia po rozpakowaniu nowo zakupionych kobyłek ( ten typ tak ma).

[pretor]

Czy była kiedyś próba postawienia auta na innej nawierzchni jak wypoziomowana wylewka w garażu?

Jak widać na fotkach z różnych prac przy moich autach, nie mam takiej potrzeby aby testować podpórko-kobyłki na trawie czy kamieniach.

Co do nierównej powierzchni styku podpórki z autem, to każde auto ma rożne możliwości i miejsca do podparcia.
To czego bym nie zrobił w 22 letnim Sharanie, czyli podłożenia podpórek pod progi, już w Tiguanie powinno przejść bez problemu - co wcale też nie oznacza, że kobyłki będę podkładać pod progi. Zazwyczaj podpórki idą pod mocowania wahaczy i zawsze dodatkowo są wspierane czy to przez podnośnik typu żaba czy to przez fabryczny lewarek.

Parę fotek z użyciem podpórko-kobyłek w przy moich pojazdach:

1. Praca przy Passacie B5 na nierównym starym betonie.

2. Praca przy Sharanie na równej kostce brukowej.

3. Praca przy Sharanie na nierównym starym betonie.

4. Praca przy Tiguanie na równej kostce brukowej.


Jak widać moje 40-letnie doświadczenie w tej kwestii, poparte jeszcze dłuższym doświadczaniem mojego ojca, od którego czerpałem potrzebną mi wiedzę techniczną - owocuje dobrymi nawykami i bezpieczną pracą przy naszych autach.

[Gulasz]

Naturalnie że zgadzam się z powyższą treścią. Wyszedłem z założenia że temat został założony w celu ukazania plusów jak i zarówno minusów. A jako że jest on widoczny dla wszystkich to może dotyczyć nie tylko jednej osoby przed dylematem zakupu podobnych" kobyłek"
Jedna z powyższych fotek przedstawia podstawienie kobyłki pod śrubę mocującą tuleję wahacza. Miejsce jak najbardziej ok. i jak widać przy "samoróbce" bezproblemowe . Przy typie kobyłki o którym mowa w całym temacie będzie mocno problematyczne z racji na kształt końcówki podpory ( nie ważne czy z nakładką gumową czy bez). Kształt końcówki kobyłki z tego tematu która ma stykać się z częścią auta jest najzwyczajniej przekombinowana.Mocno podatna na zsunięcie/przesunięcie/spadnięcie z miejsca podstawienia.

Tego typu kształt lub podobny nie nadaje się zbytnio by podstawić stabilnie pod śrubę.Duże ryzyko że się z niej zsunie.
Pod płaską powierzchnię będzie powodował styk w dwóch punktach o których wspominam w powyższych wypowiedziach.Przy mało precyzyjnym ustawieniu punkt podparcia będzie w jednym miejscu na niewielkiej powierzchni styku (uszkodzenie,wgniota,)
Podkładanie gumy w pewnym stopniu poprawia bezpieczeństwo przed zsunięciem się ,do puki przy aucie nie zaczniemy wykonywać prac siłowych (używanie łoma czy konkretnego młota).Niektóre prace wymagają dość sporej szarpaniny i wypadałoby ustawienie auta było stabilne i pewne.Kobyłki omawiane w tym temacie nie do końca mogą podołać temu zadaniu.Do delikatnych zadań ok do większej walki w mojej ocenie nie nadają się absolutnie a na pewno nie są bezpieczne (dlatego sugeruję poszarpać autem ustawionym na tego typu kobyłkach przed wejściem pod nie)

[tomnaj84]

Proszę bardzo ,odpowiedź na twoją błędna ocenę nakładek. 
Są stabilne, dobrze przylegają nie ześlizguje się. 




Następnym razem zanim ocenisz coś czego nie widziałeś na oczy - sprawdź.

Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

[Gulasz]

Proszę bardzo ,odpowiedź na twoją błędna ocenę nakładek.  Są stabilne , dobrze przylegają nie ześlizguje się.

Może podpowiedź jak to podstawić pod łeb śruby np.mocowania tulei wahacza.
Na rant progu ok. pod warunkiem że pojazd posiada ranty konstrukcyjne. Jak to podstawić jak pojazd nie posiada tego typu rantów?

Dodano:  21 - Maja - 2022  -  12:33:05 Jeśli moja ocena jest błędna to fotka miejsc karoserii w których były użyte kobyłki wyjaśni wszystko.

[przemko]

Bez problemu można w necie i na Allegro, kupić gumowe nakładki na takie podpórki do auta:
https://www.google.com/search?q=gumy+na+podpórki+kobyłki

[tomnaj84]

@Gulasz  proszę cię bardzo na świeżo z dzis , przy robieniu hamulców tył,  renault clio 2
Od zdjęcia nr 1 przed podłożeniem aż do ściągnięcia.
Te same podkładki można użyć pod tuleje wahacza również, do bmw na przykład używam innych nakładek ponieważ w bmw wchodzi uchwyt do środka w próg.





Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

[Gulasz]

Odnoszę wrażenie że ktoś kogoś chce mocno zrobić w konia.
Przedstawiona fotka byłaby nawet mocno wiarygodna gdyby nie drobiazg który został na niej nieopacznie uwieczniony.

Ten lewarek pod tylną belką to tak przypadkiem by udawać że fura stoi na kobyłkach czy nad nimi lewituje? Stał na lewarku a kobyłki służyły jako zabezpieczenie by nie bujną się na boki?
Naturalnie nie ma w tym nic dziwnego. Lepiej pokazać inny wóz bo w tigu mogłoby się potwierdzić to o czym mówię.Tam było dokładnie widać że fura stała na kobyłkach a na powyższych fotkach można się tego tylko domyślać ewentualnie przypuszczać.
Nie będą drążył tematu widząc tak dużą niechęć w zamieszczeniu fotki progów tiga ( wcale nie daje to do myślenia że coś musi być na rzeczy). Jak i klarowne wskazówki użytkownika jak podstawić tego typu kobyłki pod śruby mocowania czy inne elementy zawieszania ( by było bezpiecznie).Skoro nie jest to problematyczne to przy wymianie kół na zimowe zapewne właściciel tak dobrego sprzętu wrzuci fotki jak tig będzie wisiał podniesiony w innych miejscach jak na wcześniejszych fotkach.
 Ewentualni chętni na zakup kobyłek tego typu dowiedzą się o ich funkcjonalności sami po zakupie i może wtedy wydadzą własną opinię na ich temat.
Pomimo wszystko szacun za dyskusję, chęci jak i zamieszczone fotki.

[tomnaj84]

Lewarek stał na luzie nie opierając się na belce żadna siłą, tylko dla zabezpieczenia. Zawsze staram się tak robić. Dziś akurat na tych właśnie kobyłkach które Tak Bardzo Cię Bolą z tymi nakładkami robiłem Clio którym do garażu wjechałem. Dla zadowolenia Twojego Ego nie będę latał specjalnie żeby robić foty. Zresztą i tak wiadomo że Znasz się i wiesz wszystko najlepiej. A tak po za tym to najlepszy jest kawał drzewa, kloca itp. Po co płacić. Drzewo jak guma ładnie się układa wszędzie. Szczególnie na progach.
Po raz kolejny dajesz przykład że nie warto w ogóle  odpowiadać na Twoje posty.

Gesendet von meinem SM-N986B mit Tapatalk

A nie przepraszam, zdjęcie o którym mowa to zdjęcie ostatnie, lewarkiem podnosiłem tył żeby zdjąć kobyłki i od razu po zabraniu zrobiłem foty jak wygląda próg.  Jak napisałem pierwsze foto przed podłożeniem a ostatnie już po ściągnięciu. Był uniesiony cały tył po przez belkę i podstawione kobyłki.

[pretor]

Po raz kolejny dajesz przykład że nie warto w ogóle  odpowiadać na Twoje posty.

Po tym jakże trafnym stwierdzeniu, powinieneś @Gulasz, bardzo mocno przemyśleć swoje natrętne do bólu pytania i bezzasadne sugestie, co do kolegi @tomnaj84 

Temat zwykłych podpórko-kobyłek, w przeważającej części jest bardzo pomocny dla mnie i mam dużą nadzieję, że dla innych również.
Niestety jak zwykle od wielu lat, znalazła się osoba, próbująca za pomocą swojej "niezwykłej dociekliwości", zepsuć humor innym i pokazać, kto tutaj jest najmądrzejszy we wszystkich aspektach naprawy czy serwisu pojazdów samochodowych.
@Gualsz , nie tędy droga...bo tą którą obrałeś, prowadzi w prostej linii do dłuższego urlopowania.

Wracając do tematu podpórko-kobyłek: udało mi się wyszukać i zakupić w dobrej niższej cenie, lekko używane YATO YT-17311 3T a do kompletu, dokupiłem nie dużo tańsze gumy zabezpieczające GUMA NAKŁADKA-PODKŁADKA gumowa do podnośnika.

Cena tych gum, lekko poraża ale niestety w necie i na Allegro taniej ich nie ma a z Alliexpres (gdzie są za połowę ceny) nie chciało mi się czekać.

Na razie temat zostaje zamknięty, tak aby dać trochę czasu na chłodne przemyślenia co niektórym forumowiczom    

 

[pretor]

Wczoraj odebrane, dzisiaj rozpakowane a jutro chrzest bojowy