Witam serdecznie.
VW Passat 2007 rok, sedan, silnik 1,9 TDI 105 KM [BLS], przebieg 346 000 km.
Ostatnio wymieniłem: olej (Motul Specyfic 5W30), filtry, kmpl rozrząd i świece żarowe.
Mam problem z odpaleniem auta po dłuższym postoju (kilkanaście godzin/1 dzień).
Po włączeniu zapłonu i podgrzaniu świec żarowych(świece są nowe) silnik kręci lecz nie odpala, na samym początku deilkatnie złapie lecz momentalnie gaśnie i przy kolejnej próbie odpalenia już tylko kręci i nie odpala. Jeśli nie rozładuje się akumulator i awaryjnie 2- 3 razy psiknę mu plaka w rure dolotową to po dłuższym kręceniu zaczyna łapać, chodzi przez chwilę kwadratowo i jak już się rozchodzi i złapie to silnik pracuje normalnie, równo, nie gaśnie podczas jazdy, poprawnie reaguje na gaz, nie dławi go ani nic z tych rzeczy, nie kopci. Po zgaszeniu odpala od razu.
Objawy są takie jakby paliwo nie dochodziło przy starcie. Może za mała dawka paliwa na start? Cofające się paliwo? Dodam, że pompę w baku słychać po włączeniu zapłonu, filtr paliwa był wymieniany. Rozrusznik kręci normalnie, aku raczej też jeszcze ok. Oprócz tej awarii mam jeszcze jakiś pobór prądu z akumulatora na wyłączonym zapłonie(0,35 A), lecz to raczej nie słaby akumulator/ problem z rozrusznikiem bo kręci ok..
Jeśli ktoś miał podobny problem, lub może mnie na coś ukierunkować to proszę o sugestie.
Pozdrawiam.