Dzisiaj podczas jazdy po mieście (jezdnią dwupasmową w centrum Wrocławia) w trakcie jazdy silnik w moim Tiguanie wyłączył się i na wyświetlaczu pojawił się komunikat:
Uszkodzony ACC)
Tylko dzięki dobremu refleksowi udało mi się zjechać na prawy pas, a potem na pobocze by nie utrudniać ruchu. Zostałem obtrąbiony przez inne pojazdy, gdyż manewr, który wykonywałem był bardzo niebezpieczny.
Stojąc na poboczu kilka razy próbowałem uruchomić silnik przyciskiem, rozrusznik kręcił ale silnik nie odpalił.
Zadzwoniłem po Assistance i zostałem zholowany na lawecie do serwisu VW. Czekam teraz na diagnozę i naprawę.
Uważam, że sytuacja taka nie powinna mieć miejsca gdyż może np. przy wyprzedzaniu innego samochodu na drodze dwukierunkowej doprowadzić do wypadku. Dziwi mnie, że sterownik wyłączył silnik podczas jazdy, a nie przeszedł np. w tryb awaryjny.
Czy mieliście też takie problemy z Waszymi Tiguanami.
