Co to jest?
WLTP, czyli Worldwide harmonized Light vehicles Test Procedure, stał się od czasu afery "Dieselgate" najgłosniejszym tematem w świecie motoryzacji.
Jest to nowa procedura badania emisji spalin, zuzycia paliwa, energii oraz zasięgu pojazdów samochodowych która zastąpi dotychczasowy cykl testów NEDC i od wrzesnia tego roku wszystkie nowe pojazdy otrzymać homologację z nią zgodną. Będą one przeprowadzane już nie tylko w pomieszczeniach, ale także w warunkach drogowych i w laboratoriach, co będzie skutkować zdecydowanie większą dokładnością podawanych danych dotyczących właśnie tych parametrów.
Nowością w tym teście jest nie tylko sam tryb jego przeprowadzenia, ale też to, że musi być mu poddanypojazd w kazdej z mozliwych konfiguracji jaka będzie wypuszczona na rynek, od najubożej wyposażonych aż po wersje limitowane.
Uwaga!
Dotychczasowe homologacje dla normy Euro 6c straciły swą ważność z dniem 1 września 2018 roku dla samochodów osobowych a auta dostawcze stracą je 1 września 2019 roku. Z kolei do 31 sierpnia 2019 i 2020 roku z salonów muszą zniknąć wszystkie samochody nie spełniające nowych przepisów.
Co to oznacza?
Nagłe wprowadzenie tego systemu przysporzyło wiekszości producentów nemałego kłopotu, gdyż nie mieli możliwości przeprowadzić takiej ilości testów w czasie który zwykle w pełni wystarczał. Przez to produkcje sa ograniczane a nawet wstrzymywane. Koncern Volkswagena, którego połowa oferowanych modeli nie została poddana nowym testom, ma w tej chwili twardy orzech do zgryzienia, w czym nie pomaga fakt, iż jeden z ich najliczniej sprzedawanych modeli, a mianowicie Golf, nie znalazł się na liście dotąd przetestowanych i optymistyczne szacunki pozwalają określić możliwość jego zakupu pod konieć września. W oczekiwaniu na inne modele równiez trzeba będzie się uzbroić w więcej cierpliwości.
Jeśli ktoś liczy na związaną z tym akcję rabatową na auta tej marki to się zawiedzie. VW podchodzi do zaistniałej sytuacji spokojnie i pomimo obniżenia rentownści ze sprzedaży Polo, Golfa czy Passata, ceny praktycznie nie uległy zmianom.
Info dla ciekawskich.
Dotychczasowe testy z których dane podawano do publicznej wiadomości miały miejsce w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach i torach próbnych, co miało się nijak do rzeczywistej jazdy.
Temperatura początkowa wynosiła między 20°C a 30°C dzięki czemu silniki szybciej osiągały optymalną temperaturę pracy. Obecnie jest to średnia z najzimniejszego miesiąca w roku, czyli lutego i wynosi 14°C.
Również średnie prędkości testów się zmieniły. Wcześniej wynosiła ona spokojne 34 km/h a obecnie podniesiono ją na 46,6 km/h, czyli bardziej zbliżone do rzeczywistych. Prędkość maksymalną podwyższono ze 121 km/h na 131 km/h oznaczające również standardową(a nie ekonomiczną) jazdę autostradą, a czas postojów zmniejszono z 13% na 25%. Same testy są przeprowadzane dynamiczniej co skutkuje częstszym hamowaniem i przyspieszaniem a także częstszą zmianą biegów. Na koniec, uwzględnienie wyposażenia dodatkowego które ma wpływ na aerodynamikę pojazdu, jego masę czy pobór prądu. Klimatyzacja jednak nie została włączona do tej listy.
Wyniki NEDC obowiązują tylko w Europie.