HISTORIA SAMOCHODU - parę uwag

[joerex1996]

Witam serdecznie,

Zakupiłem swój pierwszy samochód. Pięciodrzwiowy VW Golf VI 1.6 MPI z przebiegiem 137 tys. km.

Samochód został zakupiony za pośrednictwem osoby prywatnej, sprowadzony do Polski z Niemiec. Mam dosyć sporą ilość dokumentów bo był serwisowany w ASO, niestety są one w języku Niemieckim i przy kupnie nikt się aż tak dokładnie w nie nie wczytywał. Sprzedający twierdził że samochód miał jednego właściciela. Niestety po przyjrzeniu się w domu dokumentom zauważyłem że na jednym czy dwóch widnieje jednak inne nazwisko.

Słyszałem od znajomego że jest możliwość dostępu do historii pojazdu w serwisie, bo niestety w raporcie VIN wykupionym w internecie nie ma żadnych danych szczegółowych samochodu.

Czy jest możliwość sprawdzenia historii samochodu w serwisie VW? Czy mogą oni wydrukować coś takiego?

Pozdrawiam

[doggie]

historię to się sprawdza przed zakupem auta kolego a nie jak mleko rozlane, jak chcesz to podjedź autem do ASO to ci wszystko powiedzą. To że jest sporo dokumentów o niczym nie świadczy

Samochód został zakupiony za pośrednictwem osoby prywatnej, sprowadzony do Polski z Niemiec.

jak ja lubię takie bajki wciskane nieświadomym kupującym

[joerex1996]

Nie zawsze jest możliwość akurat podjechać do ASO, niektóre dobre oferty samochodów zostają sprzedane po kilku godzinach od pojawienia się ogłoszenia. Jak sam pewnie wiesz z realiów, należy wtedy wsiąść w samochód i jechać. Pobliski serwis ASO oddalony 30km od sprzedawcy niestety nie miał terminów wolnych na diagnostykę samochodu ani nie byli chętni żeby przyjechać sprawdzić VIN ze względu na dużą ilość pracy. Nie było opcji sprawdzić historii.

Ale pojechałem nim do serwisu i zweryfikowałem historię z tymi fakturami które mi przekazano. Jest taka sama, więc jak widać w tym przypadku sprzedający nie oszukał.

historię to się sprawdza przed zakupem auta kolego a nie jak mleko rozlane, jak chcesz to podjedź autem do ASO to ci wszystko powiedzą. To że jest sporo dokumentów o niczym nie świadczy
jak ja lubię takie bajki wciskane nieświadomym kupującym

Czemu bajki? Mam komplet dokumentów, że osoba sprzedająca kupiła samochód który Niemiec zostawił w serwisie VW w rozliczeniu, zakupił to jako swoja firma opłacił akcyzę, przetłumaczył dokumenty i wszystkie należne rzeczy. W związku z tym że wystawił fakturę nie widnieje jako właściciel samochodu. Mam pisemne potwierdzenie że sprzedający jest bezpośrednim importerem tego samochodu o tym numerze VIN.
Mam świadomość że duża ilość sprzedawców to oszuści ale w tym przypadku nie dopatrzyłem się takich rzeczy. A przed tym kupnem 2 miesiące jeździłem oglądać podobne.
Prosiłbym o sprostowanie informacji odnośnie tych "bajek"

[doggie]

Jeszcze raz to powtórzę - historię auta się sprawdza przed kupnem, nawet jeśli auto stoi 1000 km dalej, są ludzie, kontakty itp... którzy to robią i odpowiedź przesyłają e-mailowo, każdy rozgarnięty vw-maniak o tym wie.

Poza tym że co niby miałbym prostować? To standard że handlarze pod przykrywką rzekomo "osoby prywatnej" sprowadzają i handlują autami.
Dodano:  17 - Października - 2019  -  13:30:17

Nie zawsze jest możliwość akurat podjechać do ASO, niektóre dobre oferty samochodów zostają sprzedane po kilku godzinach od pojawienia się ogłoszenia.

Nie rozśmieszaj mnie proszę, na sprawdzenie i potwierdzenie historii zawsze musi być czas bo tak to zwykle napalanie się, poza tym takich ofert nikt nie wystawia, auta idą w inne ręce bez wystawiania na aukcjach internetowych. Widzę wiara czyni cuda. Ja nigdy nie kupiłem i nie kupiłbym auta bez względu na ofertę, bez sprawdzenia VIN
Dodano:  17 - Października - 2019  -  13:34:47

Zakupiłem swój pierwszy samochód.

Jaki silnik ma kod?

[joerex1996]

Jak się kupuje samochód pierwszy raz to nie do końca się ma kontakty żeby mi ktoś dokładnie zweryfikował VIN jedynie mogłem go sprawdzić w kupując raport VIN dodatkowo samochód który np. nie jest serwisowany w ASO nie będzie za bardzo miał takiej historii gdziekolwiek. Ja chciałem tą historie tylko zweryfikować bo dostałem masę dokumentów niemieckich z hologramami odnośnie napraw/faktur w ASO. Te dokumenty na pewno nie były sfałszowane, zresztą później sprawdziłem to w ASO jak zakupiłem samochód.

Zgadza się że handlarze tak robią, ale nie trzeba zakładać że każdy to od razu kanciarz itd. Ja swojemu zaufałem i na niczym się nie przejechałem. Mimo że zachowałem zasadę ograniczonego zaufania.

Silnik ma kod: BSE

[doggie]

Tym razem być może ci się udało, oby. Ja nigdy nie kupuję auta bez historii udokumentowanej w bazie ASO. Faktury, wydruki, książki serwisowe? To żaden dowód, nie takie rzeczy handlarze podrabiają. Nie raz były w prowadzeniu sprawy, gdzie w kraju zarejestrowane były dwa te same auta, z tym samym VIN o innych nr rejestracyjnych, magia? Poza tym auto może wydawać się OK a i tak może zapukać prokurator i zabezpieczyć auto, bo właściciel/firma z uwagi na długi lub inne historie nie miała prawa zbyć pojazdu.

Samochód został zakupiony za pośrednictwem osoby prywatnej, sprowadzony do Polski z Niemiec

Z kim podpisałeś umowę? Masz umowę K-S czy fakturę?

zresztą później sprawdziłem to w ASO jak zakupiłem samochód.

Następnym razem zmień kolejność sprawdzeń.
Poza tym pewna jest tylko jedna rzecz w życiu
Dodano:  28 - Października - 2019  -  21:08:24

Zgadza się że handlarze tak robią, ale nie trzeba zakładać że każdy to od razu kanciarz itd.

Żeby zarobić, mniej lub bardziej kantuje każdy

Sprzedający twierdził że samochód miał jednego właściciela. Niestety po przyjrzeniu się w domu dokumentom zauważyłem że na jednym czy dwóch widnieje jednak inne nazwisko.

Czyli pojawiły się wątpliwości po zakupie

[joerex1996]

Tym razem być może ci się udało, oby. Ja nigdy nie kupuję auta bez historii udokumentowanej w bazie ASO. Faktury, wydruki, książki serwisowe? To żaden dowód, nie takie rzeczy handlarze podrabiają. Nie raz były w prowadzeniu sprawy, gdzie w kraju zarejestrowane były dwa te same auta, z tym samym VIN o innych nr rejestracyjnych, magia? Poza tym auto może wydawać się OK a i tak może zapukać prokurator i zabezpieczyć auto, bo właściciel/firma z uwagi na długi lub inne historie nie miała prawa zbyć pojazdu.

To trafne uwagi które dajesz, tak na prawdę to pierwszy samochód i może mi się udało. Przy kolejnym na pewno zastosuję się do Twoich rad.

Z kim podpisałeś umowę? Masz umowę K-S czy fakturę?

Mam fakturę na ten samochód. Gościu jest wojskowym czyli funkcjonariuszem państwowym więc trochę mniej mu wolno, stąd w jakiś sposób wzbudził zaufanie.

Następnym razem zmień kolejność sprawdzeń.
Poza tym pewna jest tylko jedna rzecz w życiu

No następnym razem sprawdzę wcześniej VIN. Fajnie byłoby mieć kogoś kto by mi to nieoficjalnie sprawdził i wysłał informacje o historii VIN z ASO, ale niestety nie mam nikogo takiego aktualnie.

Żeby zarobić, mniej lub bardziej kantuje każdy

Czyli pojawiły się wątpliwości po zakupie

Może i każdy kantuje, sęk w tym żeby chyba znaleźć sprzedawce który nie kantuje za dużo. Ja takiego znalazłem, wojskowy który ma rodzinę w Niemczech i znajomego w serwisie VW i odkupuje samochody czasem żeby sobie dorobić które ktoś zostawił w rozliczeniu.

No miałem wątpliwości bo na jednej fakturze było inne nazwisko ale możliwe że sprzedawca sam tego nie wiedział. A akurat te pliki które miałem miały naklejki VW z ASO i jeśli ktoś je podrobił to szacun, bo wątpię że wtedy by mu się opłacało za tą cenę sprzedawać ten samochód dla mnie podrobienie 20 faktur na naprawy w ASO jest mało prawdopodobne ale możliwe a akurat koniec konców okazały się zbieżne z tym co ASO ma u siebie w systemie

Ale na tym możemy zakończyć temat, jestem bogatszy w kilka rad a i jakoś szczęśliwie mi się udało

[doggie]

Fajnie byłoby mieć kogoś kto by mi to nieoficjalnie sprawdził i wysłał informacje o historii VIN z ASO, ale niestety nie mam nikogo takiego aktualnie

Zawsze jest jakieś rozwiązanie

Zadowolenia z autka życzę

[joerex1996]

Dzięki dzięki