No więc przeprowadzone kolejne działania: wymieniona pompa wody, zbiorniczek wyrównawczy, korek, po raz kolejny układ przepłukany wielokrotnie czystą wodą, kilka dni jeżdżone z octem w układzie, kolejne płukanie i czyszczenie środkiem do czyszczenia chłodnic. Układ niby drożny, woda przepływa zarówno przez nagrzewnicę jak i chłodnice. Objawy dalej takie same, termostat otwiera się tylko na postoju, w czasie jazdy otworzyć się nie chce, przez co przy dużych prędkościach mały obieg nie daje rady. Kolejne moje spostrzeżenie jest takie, że auto słabo grzeje. Zaraz po zalaniu płynem, przy odpowietrzaniu, powietrze leci prawie, że gorące, ze wszystkich nawiewów, po przejechaniu kilku kilometrów grzeje już tylko strona kierowcy i to zaledwie letnim powietrzem.