U mnie pomimo wiszącej od paru miesięcy kostki toaletowej pod maską, znajdowałem non stop ślady małych łapek na plastikowej osłonie silnika. Parę dni temu, szkodnik zabrała się ponownie za osłonę termiczną na grodzi i tym samy przypieczętował swój los.
Właśnie zakupiłem dwa elektroniczne odstraszacze na Allegro (jeden pod maskę auta a drugi na strych w domu) i jak przyjdą to przetestuję ich skuteczność.
Na razie pod maską Tiga, nowa śmierdząca kostka ale z tego co zauważyłem, to aby była skuteczna, musiałby być wymieniana co 2-3 tygodnie...a niestety zapomina się o tym