Homologacja ECU - jak nie dać się naciągnąć przy zakupie opon zimowych!

[pretor]

Panowie wielu z Nas aby zaoszczędzić parę złotych, kupuje opony zimowe na rożnych aukcjach w internecie nie zważając na datę produkcji i kraj na jaki wydano homologację danej opony. To duży BŁĄD!!!

Bardzo często opony renomowanych producentów produkowane są w Chińskich fabrykach na różne rynki. Normy jakie obowiązują opony przeznaczone na drogi Europy, USA czy też Chin diametralnie mogą się między sobą różnić. I tak np. dla opon produkowanych do Europy i USA mogą mieć bardzo podobne parametry bezpieczeństwa a już te przeznaczone tylko na rynek Chiński mogą nie spełniać tych samych norm obowiązujących w EU i USA. Prawo Chińskie jest dość liberalne i pobłażliwe w stosunku do produktów motoryzacyjnych dopuszczonych na ich wewnętrzny rynek. Wystarczy spojrzeć na testy zderzeniowe, typowo Chińskich marek samochodowych dostępnych tylko w KRL i zastanowić się jak wypadły by w testach opony zimowe przeznaczone tylko na ten sam rynek.

Głównym oznakowaniem opon dopuszczonych do sprzedaży i użytkowania opon w Europie jest znak ”ECE”. Znakiem „ECE“ producent potwierdza, że przy produkcji opony stosował się do europejskiej regulacji ECE R30 PDF/eng / PDF/tłumaczony. Widoczne jest to przez wybite na boku opony „E”.

Połączenie litery "E” i kodu liczbowego (umieszczona w okręgu lub prostokącie) określa Państwo Członkowskie UE, które udzieliło homologacji zgodności opony z tą normą i uzyskało homologację uprawniającą do obrotu na rynku europejskim. Homologacja taka zostaje udzielona oraz zostaje przyznany numer homologacji części w odniesieniu do każdego typu opony.

Następnie widoczne są dwie cyfry, określające serię Regulacji, zgodnie z którą opona została zatwierdzona:
- "02” dla Regulacji 30 E.C.E. dotyczącej opon do samochodów osobowych
- „00” dla Regulacji 54 E.C.E. dotyczącej opon do samochodów dostawczych

Po dwóch pierwszych cyfrach występują cyfry oznaczające rodzaj zatwierdzenia "ECE" Opony, które zostały ponadto poddane testowi i spełniają limity hałasu "mijania” mogą być oznaczone innym znakiem "ECE" z literą "-S” (z języka angielskiego sound - dźwięk).

Brak symbolu E - opona taka nie może być używana w krajach Unii Europejskiej z wyłączeniem celów wyścigowych lub eksportowych.

Oznaczenia kraju i fabryki zamieszczone są na boku opony w pobliżu symbolu DOT (daty produkcji opony).
 

Kod	Kraj	Kod	Kraj
E1	Niemcy	E21	Portugalia
E2	Francja	E22	Federacja Rosyjska
E3	Włochy	E23	Grecja
E4	Holandia	E24	Irlandia
E5	Szwecja	E25	Chorwacja
E6	Belgia	E26	Słowenia
E7	Węgry	E27	Słowacja
E8	Czechy	E28	Białoruś
E9	Hiszpania	E29	Estonia
E10	Jugosławia	E31	Bośnia i Harcegowina
E11	Wielka Brytania	E32	Łotwa
E12	Austria	E34	Bułgaria
E13	Luksemburg	E37	Turcja
E14	Szwajcaria	E40	Macedonia
E16	Norwegia	E43	Japonia
E17	Finlandia	E45	Australia
E18	Dania	E46	Ukraina
E19	Rumunia	E47	RPA
E20	Polska	E48	Nowa Zelandia

Przykładowe kody fabryk wchodzące w skład oznaczeń:
A5 - TC Dębica S.A., fabryka w Dębicy
B5 - Michelin, fabryka w Olsztynie- dawny Stomil Olsztyn S.A.
HW - Continental AG, fabryka w Czechach
8C - Firestone- France S.A., fabryka we Francji
H1 - Michelin, fabryka w Hiszpanii

Warto też pamiętać, że nie wszystkie opony podlegają homologacji "ECE". Opony przeznaczone do użytku poza obszarem Europy wymagają wyłącznie homologacji obowiązujących w krajach, w których będą użytkowane.

Przy zakupie opony zimowej, ważne jest też to aby zwracać uwagę na datę produkcji opony. Ogólnie wiadomo że opona zimowa aby dobrze się "kleiła" do drogi w zimie, musi być wykonana z innej mieszanki niż opona letnia.

Opony zimowe zawierają więcej krzemionki, przez co są bardziej elastyczne i nie twardnieją w niskich temperaturach zachowując miękkość, a co za tym idzie bezpieczną przyczepność. O ile skład mieszanki nie jest zauważalny gołym okiem to obserwując oponę letnią i zimową można bez trudu dostrzec różnice pomiędzy kształtem bieżnika. Wynika to z tego, że podczas projektowania opony zimowej technolodzy muszą się kierować zupełnie innymi założeniami, niż w przypadku konstruowania opony letniej.

Opona letnia ma mniej lamelek, rowków i nacięć, ponieważ służy najczęściej do poruszania się po suchej nawierzchni, gdzie im większa powierzchnia styka się z podłożem, tym większa jest przyczepność. Za odprowadzanie wody służą w letnim ogumieniu specjalne kanały.

W oponie zimowej znajdziemy dużo większą ilość lamelek i nacięć. Dzięki temu opona "wgryza" się w śnieg zwiększając tym samym przyczepność, tak ważną podczas zimowej jazdy. Dodatkowo dzięki szerokim rowkom centralnym odprowadzane jest błoto pośniegowe i woda.

Proces starzenia się opon zimowych powoduje zwiększanie się twardości gumy, w wyniku czego pogarsza się skuteczność jej dopasowania do mikronierówności nawierzchni. Dlaczego starsza opona zimowa hamuje gorzej?

Zanim podejmiemy decyzję o zakupie powinniśmy najpierw wiedzieć, jakie parametry powinny mieć nasze opony. Chodzi o rozmiar, klasę i indeks prędkości. Te informacje zawarte są w instrukcji pojazdu. Opona zimowa musi oczywiście mieć nabity symbol M+S, co oznacza, że nadaje się do jeżdżenia po śniegu i błocie pośniegowym. Kupując oponę zimową musimy przyjąć jakieś kryteria zakupu.
Nie kierujmy się tylko ceną, która nie zawsze jest wyznacznikiem bezpieczeństwa.

Zapraszam do dyskusji i wymiany doświadczeń.

Opracowanie: pretor
Źródło: internet

[janusz07]

Z tego opisu wnioskuję, że kupno starych zleżałych zimówek mimo dobrego bieżnika, może nie mieć sensu

[przemo]

Bieżnik to nie wszystko. Opona zimowa ma to do siebie, że guma twardnieje

[tygrojasz]

Dlatego wniosek jest banalny - na oponach nie wolno oszczędzać 
Dodatkowo zawsze staram się przed zakupem dowiedzieć jaka jest ich data produkcji. Opon starszych jak rok nie kupuje.
IMHO, opony z górnej półki jakościowej często pomagają nam w codziennej jeździe o czym nawet możemy nie wiedzieć.
Niestety biznes  tzw. nalewek kwitnie co oznacza, że świadomość wielu polskich kierowców na temat bezpieczeństwa jest okrojony

[sie wie]

Właśnie dobra opona to podstawa bezpieczeństwa

[Gulasz]

@pretor bardzo ładne opracowanie - pełen szacun 
Informacje zawarte na oponie zwykłemu Kowalskiemu nic jednak nie mówią.
Mało kto potrafi bezbłędnie je rozszyfrować a nawet jeśli to i tak na nie wiele mu są przydatne.
Na oponie znajduje się indeks prędkości - prawie każda łapie się na polskie warunki (ograniczenia prędkości).
Kraj pochodzenia - wcale nie określa czy opona jest dobra czy nie.
I podobnie ma się to do wszystkich informacji zawartych na oponie.
Co do daty produkcji jeśli miała by ona tak duże znaczenie producent podał by też datę przydatności a tego nie robi.
Przysłowiowy Kowalski nie jest w stanie określić składu mieszanki a zakup nowej opony opiera na grubości portfela oraz na "marketingu".
Czym bardziej rozreklamowany produkt tym więcej potencjalnych kupujących.

[janusz07]

Nie wiem jak kolega wyżej, ale ja z tego opracowania wyciągam zupełnie inne wnioski.
Zgodzę się, że skład mieszanki mnie nie interesuje lub interesuje mnie słabo (jestem zwykłym Kowalskim), ale już informacja zawarta w tym opracowaniu jest dla mnie o tyle ciekawa że przeczytałem ją z uwagą. Teraz wiem że skład mieszanki opony letniej i zimowej różni się zdecydowanie.
Nigdy nie wiedziałem co oznacza symbol litery E5 z cyfrą obok. Teraz już wiem, za co dziękuję autorowi opracowania.
Sprawa daty wybitej na boku, też jest do końca dla mnie nie jasna.
Niektóre opony mają w dacie trzy cyfry a niektóre mają cztery i dodatkowo czasami literkę A lub B. Co dokładnie oznaczają te literki ?
Wiem że pierwsze dwie cyfry w dacie na oponie to tydzień produkcji opony a ostania cyfra to rok produkcji i zawsze przy zakupie opon sprawdzam te daty.

Słyszałem już od wielu znajomych, że w internecie można kupić nowe firmowe zimowe opony, za prawie pół ceny zakładu wulkanizacyjnego. Skąd się biorą takie spore różnice i czy można być na sto procent pewnym że przyślą to co się chciał kupić?

[tygrojasz]

U nas w firmie miała miejsce sytuacja, gdzie przy likwidowaniu szkody facio patrzył dokładnie na oponki i sprawdzał z homologacją auta. Później się przyznał, że szukał opon o zaniżonym indeksie nośności.
Zapewne miałby smaka odmówić wypłaty odszkodowania gdyby nie były zgodne z homologacją producenta

[andrew7800]

@tygrojaszczu
Miałem ostatnio kolizję i przyjechał likwidator szkód.
Jedną z rzeczy które oglądał to koła (opony, rozmiar, nośność, profil oraz rok i wysokość bieżnika).Wszystko uwiecznił na zdjęciach oraz w dokumentach.