Wysłałam mojego Passata B8 2022r do mechanika na standardowe czynności po zakupie auta.
Filtry, oleje, sprawdzenie kondycji rozrządu itp. Po wymianie wszystko Git, a następnego dnia zauważyłam przy odpaleniu auta, że wskazówka prędkościomierza oszalała.
Najpierw wskazała (na postoju) na liczniku ile fabryka dała i zaczęła zbliżać się do "zegarowej" szóstki.
Wyłączyłam silnik i załączyłam na nowo, wskazówka powędrowała w okolice 170km. Dałam mu trochę odpocząć i ruszyłam w drogę. Wskazówka wahała się w okolicach 150 i w bardzo zwolnionym tempie leciała do niższych wartości.
Po kolejnym postoju wróciła na około 25km/h i tak też została.
W czasie jazdy licznik elektroniczny pokazuje prawidłowo, a wskazówka w liczniku ma różnice okolo 25-35km/h
Co mogło pójść nie tak?
U mechanika czy zbieg okoliczności?