Niekontrolowany pobór prądu

[Byzoeu]

Cześć.
Jestem posiadaczem Polo IV 1.2 z 2003r od 2 tygodni.
Mam pytanko do posiadaczy czy gdy zamkniecie kluczem już swoje auto to wyświetlacze z godziną i przebiegiem gasną czy cały czas wyświetlana jest zawartość?
U mnie się wyświetla i nie wiem czy szukać w kostce stacyjki czy to normalna sytuacja.
Coś kradnie prąd i chcę to wyeliminować.
Śmigam zaraz z miernikiem i sprawdzę ile pobiera miliamper.

[Frodo]

Pobór prądu przez same takie wyświetlacze jest znikomy. Problemem może być jedynie jeśli świadczy to o uruchomieniu czegoś co powinno być wyłączone.
Dla porównania: mam zestaw chyba 10 światełek na choinkę, zasilanych 2 "paluszkami", które świecą się całymi dniami (wyłączam w nocy) od czasu świąt i końca nie widać...
Moje pierwsze podejrzenie pada na alarm - stare lubią świrować na różne sposoby.

[pretor]

czy gdy zamkniecie kluczem już swoje auto to wyświetlacze z godziną i przebiegiem gasną czy cały czas wyświetlana jest zawartość?

Miałem tak samo w Sharan I z 99r. - wyświetlacz cały czas pokazywał przebieg.



Niestety nie wiem jaki masz licznik (brak zdjęcia) ale jeśli podobny do tego który miałem w Sharanie, to podobno tak ma być.

[Frodo]

Te LCD to już praktycznie w ogóle nic nie pobierają, jak widać po starych zegarkach, które potrafiły niektóre nawet latami pracować na miniaturowej baterii.
Jeszcze wspomnę jak będziesz mierzył ile pobiera prądu, to pewnie wiesz trzeba poczekać aż przejdzie w stan uśpienia. Dla nowoczesnych aut, polecane jest nawet 20-30 minut... Nie wiem jak z Polo IV, ale w co najmniej niektórych VW 200x też to trochę trwa. W każdym razie jest zabawa, która niestety trochę trwa...
Wygodny jest amperomierz cęgowy *DC* o *małym zakresie* (np. 0-2A), ale to niestety niepopularny sprzęt i trochę kosztuje. Ważne by pamiętać o jego zerowaniu przy każdym użyciu.

[pretor]

Coś kradnie prąd i chcę to wyeliminować.

A w ogóle, to skąd diagnoza, że coś kradnie prąd?

[Byzoeu]

Auto przyprowadzone i wszystko było ok. Stało 3 dni. Gdy chciałem nim pojechać na myjnię to akumulator miał siłę tylko drzwi otworzyć. Gdy włączyłem światła by sprawdzić jak bardzo jest wychechłany to tylko postojówki zapalał,tak bardzo się rozładował.  Akumulator ma podobno 2 lata co nie jest ani dużo ani mało. Naładowałem go i teraz jest w obserwacji. Trzeci dzień i jak narazie działa. Ładowanie sprawdzone i jest stabilne na poziomie 14.41 więc ten aspekt wykluczyłem.

[pretor]

Akumulator ma podobno 2 lata co nie jest ani dużo ani mało.

Każdy firmowy akumulator ma na górze obudowy, nabity nr w którym jest "zakodowana" data produkcji.

Odczytaj nr i go podaj lub zrób jego fotkę i wrzuć do tego tematu - może uda nam się zweryfikować: "ma podobno 2 lata".

Aby zweryfikować stan akumulatora, należy go naładować na maksa a następnie sprawdzić go odpowiednim testerem pod obciążeniem.