ZAKUP I TERMIN ODBIORU - Tiguan III

[pretor]

Zapraszam do dzielenia się doświadczeniami z zakupu i odbioru nowego modelu Tiguan III 

[TIG3]

A już ktoś ma?
Ja zamówiłem 10.01 i 20.02 dostałem info, że ma być niedługo składany.
No i czekam...

[TomaszT]

Witam.
Testowałem nowego Tiguana III 1.5 eTSI 150 KM.
Odczuwacie jakąś różnicę w porównaniu do poprzednika II generacji z silnikiem 1.5 TSI ?
Tzn. moc niby ta sama, moment również, zmieniła się trochę waga auta.
Jak oceniacie generalnie silnik eTSI?
Dodano:  19 - Kwietnia - 2024  -  15:12:26 Żeby nie było - zastanawiam sie nad zakupem, ale przyzwyczajony jestem do 2.0 TDI 320Nm, 140KM...

[katzper]

Zamówiłem na początku kwietnia, z podanym terminem dostawy 31 lipca. Wkrótce po zamówieniu termin zniknął z ekranu Systemu u dealera. Do tej pory brak jakiejkolwiek informacji ze strony fabryki. Sprzedawca u dealera wie tyle co ja - czyli nic. Czekam do dzisiaj. Indagowana firma VW Group Polska na moje pytania o stan rzeczy odesłała mnie do... dealera.
 

[TomaszT]

Ja swojego odebrałem w maju. I mam mieszane odczucia. O ile samo auto generalnie jeździ ok, to pojawiają się różne opinie z "rynku". Mam aktualnie nakręcone ok 14 tys km. Kilkukrotnie zdarzało się że w trakcie jazdy pojawiały się komunikaty, że np ABS nie działa, Line Assist nie działa itp. Doszło do sytuacji że nie mogłem odpalić auta. Kiedy w końcu zaprowadziłem je do serwisu, stało tam 2 dni, po czy oddano je bez naprawy - ponieważ jak stwierdzono - "producent zalecił zaniechanie naprawy". Auto póki co jeździ normalnie, natomiast na moje maile i zapytania odnośnie tego, czy trwają jakiś prace nad tym aby auto doprowadzić do porządku, bo ewidentnie jest cos nie tak,  wszyscy nabierają wody w usta - nikt nic nie wie, ani doradcy serwisowi, ani kierownicy serwisu.
Z innego źródła słyszałem, że ci co np kupowali te auta we flotach, mają notoryczne problemy i są stałymi bywalcami w serwisach

[antoneos]

Też mam mieszane odczucia w kwestii bezproblemowej eksploatacji Tiguana III z napędem mild Hybrid. Dopiero pierwszy miesiąc użytkowania, przebieg dużo poniżej 1 kkm, a już doświadczyłem „choinek” z komunikatami na ekranie o awariach. Przykładowo, wystarczyło 300 metrów jazdy po drodze gruntowej, a innym razem lekki deszcz ze śniegiem, albo też krótkie spłukanie auta na myjni bezdotykowej – i zaczynały dziać się cuda z elektroniką. Na szczęście komunikaty znikały po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu silnika (nie wszystkie od razu). Czyżby to był pojazd do jazdy tylko w ładną pogodę? Teraz boję się gdziekolwiek nim jechać, bo mam obawy, czy dojadę do celu i czy nie trzeba będzie wracać na lawecie. Cała przyjemność z wyjazdów znika z powodu stresu. Masakra, przecież to nowiutki samochód i nie chiński raczej (chyba, że czegoś nie wiem jeszcze).

[doggie]

wystarczyło 300 metrów jazdy po drodze gruntowej, a innym razem lekki deszcz ze śniegiem, albo też krótkie spłukanie auta na myjni bezdotykowej – i zaczynały dziać się cuda z elektroniką.

Musisz się do tego przyzwyczaić i nie zwracać na to uwagi, bo najzwyczajniej TTTM. Czujniki asystentów jazdy są bardzo czułe na wszelkie zabrudzenia, szron, wodę a nawet mgłę w przypadku front kamery. Nie wiem czy to zamierzone działanie producenta czy niewypał na etapie projektowania ale tak jest i tego nie zmienisz

[antoneos]

OK', dzięki @doggie za "pocieszenie". Wyobrażam sobie, że elektronika w nadmiarze może świrować czasem, ale - w porównaniu do poprzedniej wersji Tiguana II (mniej elektroniki) - rozczarowanie jednak jest. W Tiguanie II zdarzyło mi się chyba tylko z 5-6 razy w ciągu 7 lat (!), że w czasie opadów śniegu wystąpił komunikat o wyłączeniu Front Assist lub wyłączeniu asystenta pasa ruchu. Natomiast w pierwszych dniach eksploatacji Tiguana III miałem już nawet komunikat o awarii układu napędowego (!). Bez powodu (teoretycznie należałoby wzywać lawetę - ale na szczęście to "straszydło" znikło po ponownym odpaleniu motoru). Generalnie jeżdżę spokojnie, nie spieszę się, przestrzegam wszystkich wskazówek ze szczegółowej Instrukcji obsługi (trochę trudno dostępnej) plus mam ponad 40 lat doświadczenia z motoryzacją (w tym auta ze skrzyniami DSG i innymi automatami), więc raczej nie psuję samochodu na własne życzenie. W związku z tym problemy z działaniem nowego Tiguana 2024 od pierwszych dni - mogą budzić niepokój, co w takim układzie będzie dalej.

[doggie]

Tiguan II a Tiguan III pod względem "świrowania" elektroniki to dwa różne światy. Mój Formentor też jest na MQB Evo i systemy świrują tak samo jak w Tigu III czy Golfie 8 ale zdążyłem się do tego przyzwyczaić

[katzper]

Po 9 miesiącach od zamówienia odebrałem auto. Pierwsze wrażenie: brak instrukcji obsługi, bo to, co znalazłem w eleganckim etui, to cienka broszurka z oczywistymi oczywistościami. W pierwszym dniu trudno się w przepastnym Infotainment połapać. Auto jest lepiej wytłumione niż Tig2. Mam też wrażenie, że zawieszenie nie tłucze tak głośno, jak w "2". Czytelność ekranów znakomita, podobnie płynność software'u. Dobra widoczność w dużych lusterkach zewnętrznych. Fotele - skóra perforowana - bardzo wygodne, z przedłużaniem siedzenia pod udami. Po serii zachwytów nad nowością czas zejść na ziemię. Na dwujezdniowej drodze wyświetlił się komunikat, który posądził mnie o jazdę pod prąd; zgasł po minucie. Hamulec Hold udało się ustawić na stałe - auto stoi pod światłami. Ale tafelek regulujący wyłączanie się silnika przy każdym spowolnieniu i zatrzymaniu trzeba wygrzebać z menu i odkliknąć za każdym odpaleniem zapłonu. Podobnie denerwujące alarmy o przekroczeniu prędkości. Po 180 km miejskiej jazdy pokazało się 7 komunikatów o awariach 5 systemów, m.in. Lane Assist, Front Assist, Emergency Assist... Każdy bardzo pomocny, ale nie uniemożliwiający jazdy. Sprawdziłem: przedni czujnik, przednia kamera i kamerki boczne czyste. Po kilku kolejnych resetach systemy wróciły po kolei. Nazajutrz padły tylko dwa, i znowu na krótki czas. Wzruszyłem się do łez, gdy "mój" Serwis VW napisał w mailu, że "zapaliły się żółte ostrzeżenia", więc zaprasza mnie do siebie. To efekt aplikacji VW Connect. Pojechałem do serwisu, a tam dali mi termin zdiagnozowania problemów na połowę marca (!?). Mówią, że może wgrają upgrade oprogramowania, jakby nie można było tego zrobić przy pierwszym przeglądzie, przed tygodniem. Nawiasem, to w dniu odbioru, 500 m za bramą salonu, system pokazał "spadek ciśnienia w (...) oponie". Po dmuchnięciu w oponki i zresetowaniu czujników okazało się, że ubytku nie ma. Serwis zmieniając opony na zimowe zapewne nie nacisnął tafelka SET. No nie narzekam; cieszę się, bo jedzie, pachnie nowością i kolorowo świeci w środku. Imponuje znakomitym oświetleniem IQ, lepszym, niż w Tig2. Ma dobrą akustykę; lepiej dobrane tonacje dźwięków (kierunkowskazy, czujniki obrysowe itd). Ale przy siedmiu komunikatach o nieobecnych systemach trochę strach ruszać w trasę. Nawet komunikator Ida nie bardzo pomoże, bo często mówi z twardym akcentem "tego jeszcze nie wiem".