0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Wchodzę ---To mój komplecik od VW Vito 1.9d
Znasz Boba?W Holandii często możesz natknąć się na Boba. W reklamach, na bilbordach i na naklejkach promujących kampanię „Bob”. Akcja powstała m.in. z inicjatywy Ministerstwa Infrastruktury, organizacji Veilig Verkeer Nederland, policji i wymiaru sprawiedliwości. Celem kampanii jest wyeliminowanie prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu. Przesłaniem kampanii jest informacja: umów się zawczasu, kto ze znajomych nie będzie pił alkoholu i odwiezie was do domu. Dla ułatwienia taką osobę nazwano Bobem. Kampania ma dbać o to, by zmalała liczba kierowców wsiadających po alkoholu za kierownicę i dzięki temu – zmniejszyła się liczba rannych i śmiertelnych ofiarwypadków drogowych.Niemal każdy Holender uważa, że alkohol i kierowanie pojazdem nie idą w parze. Dlatego to, kto będzie Bobem, ustala się jeszcze zanim imprezowicze wybiorą się samochodem gdzieś, gdzie serwowany jest alkohol. Ustalenie Boba ważne jest zawsze i wszędzie, niezależnie od tego, czy wybieramy się do pubu, restauracji, sportowej kantyny czy na zwykłą imprezę. Co jest bardzo ważne, w czasie całej imprezy Bob nie pije żadnego alkoholu. Wiadomo przecież, że jeśli wypije się pierwszy kieliszek, potem coraz trudniej jest powiedzieć „nie”. I wcale nie wynika to jedynie z przyjaznej imprezowej atmosfery, ale przede wszystkim z tego, że alkohol ma działanie tłumiące. Z badania wynika, że już jeden drink wystarczy, byś nabrał ochoty na następnego. I dzieje się to bardzo szybko, bo alkohol dociera do twojego mózgu już po około 10 minutach.
A byłeś kiedyś takim BOB'em?
Tak nie mogłem wysłać fotki a jak się udało to wyszły trzy