VW Polo IV 9N 2002 47kW
Dzień dobry.
Sytuacja z tych najbardziej beznadziejnych. Drzwi nie dają się otworzyć ani od zewnątrz, ani od wewnątrz. Nie pomaga złapanie "cycka" od blokady drzwi i otwieranie klamkami czy guzikiem ani z klucza.
Nie działa guzik zamykania/otwierania zamka na drzwiach kierowcy (silniczek kręci, buczy, coś). Otwieranie kluczykiem również nie działa (ta sama sytuacja co z przyciskiem).
Nie pomagają oklepywania, a raczej to już okładanie pięścią okolic pod klamką od zewnątrz.
Jakimś cudem zdjąłem tapicerkę bez uszkodzeń, odkręciłem blachę.
Gdy popycham teren pręcik od "cycka" on od razu odskakuje, po filmikach na YT zauważyłem że nie powinno tak być i zamek powinien zrobić takie "hhrrr" (próbuję naśladować ten dźwięk.
Próbowałem wszystkiego.
Myślałem, że może smar zaschnął - podgrzewałem hotairem - nic to nie dało.
Ogólnie doatep do rygla jest do kitu w zasadzie nie ma go wcale, nic nie daje dłubanie śrubokrętem.
Puściłem wyższe napięcie do silniczka - zamiast 12v to dawałem stopniowo nawet 22v. Nic to nie dało, jedyne co zauważyłem to że w środku ewidentnie coś próbuje przeskoczyć ale nie daje rady a po częściach zamka nie widzę wgl żadnej reakcji - jakby coś w środku pękło lub spadło.
Okłady młotkiem silniczka przy popychaniu pręcika od "cycka" też nic nie dały, podobnie jak



+ zwiększenie napięcia na silniczek.
Już nie zależy mi by wydostać to cało, chce otworzyć te drzwi.
Ogólnie to już nie proszę o pomoc w zdjęciu tego a proszę o poradę jak to roz...zniszczyć Zamek trzyma się na dwóch śrubach od boku do których no nie mam dostępu bo drzwi zamknięte.
Kumpel coś myslał by drzwi zdjąć z zawiasów, ale po "przespaniu się z tym" stwierdził że to nie da rady tak.
Ma ktoś jakieś pomysły?
Załączam zdjęcie mojej perspektywy na zamek w linku bo nie mieści się do załącznika.
https://zapodaj.net/2119ad165e273.jpg.html