Tak, oczywiście z tym że dla zwykłego śmiertelnika nie ma to żadnego znaczenia czy olej jest syntetyczny czy w technologii syntetycznej o ile będzie często i regularnie go wymieniał. Golfem jeździłem na oleju hydrokrakowanym w technologii syntetycznej, przy 275 tys. km sprawdzałem krzywki wałka rozrządu i były w normie, brak nagarów, auto sprzedałem i kobieta która go kupiła jeździ nim do dziś, pewnie ma ponad pół miliona km. Jeździłem na różnych olejach i syntetycznych i hydrokrakowanych i różnicy nie zauważałem bo wymieniałem oleje co 12-15 tys. km, być może różnica by się uwydatniła przy interwale long life co 30 tys. km ale to w bardzo długim okresie czasu i dużym przebiegu choć czy na pewno tego nawet nie wiem, trzeba by mieć dwa identyczne silniki użytkowane w identycznych warunkach i rozkręcić je na czynniki pierwsze. Generalnie na jednym i drugim przejedziesz kilkaset tysięcy kilometrów bez widocznych różnic.