Witam. Problem pojawił się jak zaczęły się chłodniejsze dni. Auto zaczęło kopcić na czarno i czasem wręcz szarpać motorem. Auto nie ma mocy. Najgorzej jest w przedziale 1000 - 2000 obrotów. Pojechałem do mechanika. Jeździł z komputerem cały tydzień. Stwierdził że uszkodzona jest uszczelka pod głowicą i że turbo słabo ładuje. Głowica i turbo pojechało do specjalistów. Regeneracja głowicy pochłonęła 2000zł a turbo 1000zł. Odebrałem auto i..... dalej kopci na czarno (prawie jak za Jamesem Bondem ) i nie ma mocy. Po podpowiedziach znajomych odpiąłem przepływomierz i auto zaczęło normalnie jechać i przestało kopcić. Pożyczyłem przepływomierz od kolegi ( identyczny model ) ale i to nic nie pomaga. Zawór od turbo i EGR działają poprawnie. Zostały sprawdzone komputerem. Proszę o pomoc bo już nie wiem co mam z tym autem zrobić.
[gmod]Brak opisu auta na początku wątku a w profilu zagadka. Proszę to uzupełnić. Dziękuję.[/gmod]