0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
.Ile razy w roku załącza się ABS w Twoim aucie ( 2-3 jak jeździsz rozsądnie)?Czy jest on niezbędny do jazdy?Jak jeżdżono autami gdy nie było ABS ( to była magia czy się dało)?Czy potrafisz zahamować bez zablokowania kół (pulsacyjnie) itd.?Jak dla mnie to taki sam dodatek jak np. czujniki parkowania bez których niektórym parkowanie sprawia trudności. Więcej dodatków/wodotrysków/gadżetów powoduje większy analfabetyzm kierowców niepotrafiących samemu włączyć myślenie (elektronika w aucie ma robić to za nich).
Bardzo przydaje się
np. gdy 1. trafisz na gołoledź,
Nie jesteś jedynym kierowcą, a nie wszyscy są tak doświadczeni.
gdy ubezp. szuka dziury w całym
Jadąc pojazdem należy włączyć myślenie (...) może świadczyć o wadzie wzroku (...) wtórnym analfabetyzmie
BMW X5 myslał ze ogarnie temat,
Powierzchnie lodową mamy ile razu w roku na drodzę? 2razy, 5 razy średnio?
Niektórzy zapewne pamiętają ("starsza gwardia") zimę stulecia a o zimówkach można było pomarzyć.A teraz 1cm białego na asfalcie i niemal klęska żywiołowa
że trzeba mieć podstawową wiedzę by wiedzieć, że np. ESP może przyhamować dowolne koło (czego nie zrobi nawet najlepszy kierowca) i trzeba mieć trochę rozumu by ogarnąć dlaczego to może być przydatne,
Trzeba wiedzieć że to co obecnie obsługiwane jest za pomocą elektroniki to nic innego jak" odgrzewanie kotleta" blokady mostów były zdecydowanie wcześniej jak ESP i też służyły do przyblokowania ślizgającego się koła poprawiając tor jazdy
Blokada mostów nie ma nic wspólnego z elektronicznym rozdziałem prędkości obrotowej kół