Autor Wątek: Licznik-manufaktura  (Przeczytany 1265 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Licznik-manufaktura
« dnia: 25 - Listopad - 2020 - 07:20:56 »
Jako że przepisy mamy takie a nie inne i licznik a dokładniej przebieg jest istotniejszy od kondycji całego auta awaria jest sporym problemem.Zapewne nie należę do odosobnionego przypadku osoby któremu licznik odmówił posłuszeństwa.Jeśli pojazd jest typowy i cena zakupu nowego/używanego nie powala na kolana to fajnie.W moim wypadku zakup innego nie wchodzi w rachubę bo i tak musiałbym go dość mocno przerabiać by ożył w tym konkretnym egzemplarzu touarega.Błąd z mojej strony że nie wyrzuciłem go w całości i to się zemściło zmuszając mnie do ponownego dłubania przy tym elemencie.Postanowiłem że tym razem bardziej ucywilizuję (przerost formy nad treścią) i zastosuję w całości coś co jest mniej awaryjne.
Dopadłem oryginał i po odpaleniu szlifierki kontowej zostało takie coś.

Tyle zostawiłem z touarega.Mam nadzieje że nie zarazi to reszty.
Następnie rozbebeszyłem licznik z golfa IV i potraktowałem go podobnie.

Szybka przymiarka golfa z touaregem

Można by powiedzieć że trochę słabo to pasuje.No ale jak się chce to się da.Wystarczy trochę chęci i można uzyskać taki efekt.


Touareg na liczniku posiadał srebrne obwódki i lepsza połowa koniecznie je chce.

Dołożyło to trochę więcej zabawy wycinania kółek z tego co widać na fotce ale czego nie robi się dla lepszej połowy.
Zapewne ciekawi większość co z tego wyszło w efekcie końcowym.No to fru.

Może kiedyś komuś przyda się materiał zawarty w tej fotorelacji w jak prosty sposób można zakończyć problemy tak jak w moim wypadku z przekombinowaną elektroniką licznika który padł.

 
 
Podziękował: tomkasz

Offline tomkasz

  • :: ComfortLine
  • Wiadomości: 508
  • Pomógł: 174
  • Marka: Opel
  • Silnik: 1.4T+LPG
  • Moc: 140 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: KCH
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #1 dnia: 25 - Listopad - 2020 - 08:14:43 »
 :thumbup: za zdolności manulane.
A to będzie w ogóle działać ;)?
PS Żeby to podłączyć to chyba trzeba (troszkę) lubić elektronikę :P.
=Jeździć, tankować,=Nie żałować!=Zmieniać olej i filtry,=Bo twój samochód jest za..bisty!=
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #2 dnia: 25 - Listopad - 2020 - 11:45:19 »
To jest jedyny egzemplarz touarega który jeździ bez sterownika silnika(cud lub zbędny balast jak kto woli) z częściowo wykastrowanym CAN ( i to był mój błąd że nie wyciąłem go w całości i teraz się mści) a co za tym idzie kabelków w tym aucie jest tyle że starczyłoby na co najmniej 2 jak nie 3 sztuki normalnych aut ( taki mieli rozmach ).Podobno CAN miał ograniczyć ilość kabli tylko w tym modelu wozu jakoś im nie wyszło. Od samego początku modyfikacji tego egzemplarza wycinam i wyrzucam miedź jak i dolinę krzemową a on nadal ma zachowane" funkcje życiowe".Można zrobić coś by działało i było bezawaryjne lub przekombinować jak w wypadku touarega. Aż się prosi poprawić po fachowcach by fura nie nękała wiecznymi usterkami związanymi z elektryką.Znalezienie Touarega w którym nie ma żadnej usterki elektryczno/elektronicznej zakrawa o cud.Samo to o czymś świadczy.
Zastosowanie typowego licznika w tym wypadku ograniczy usterki (brak informacji by w golfach nagminnie padały) jak i koszta (40-100zł a nie 250-1000zł w wypadku touarega).Podłączenie by go ożywić nie jest problemem.Przynajmniej "pinaut" licznika do golfa nie jest "wiedzą tajemną" tak jak w wypadku touarega.
Taniej ,prościej ,bezawaryjniej.
 

Offline tomkasz

  • :: ComfortLine
  • Wiadomości: 508
  • Pomógł: 174
  • Marka: Opel
  • Silnik: 1.4T+LPG
  • Moc: 140 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: KCH
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #3 dnia: 25 - Listopad - 2020 - 23:07:45 »
To za jakie funkcje odpowiadał sterownik silnika, skoro bez niego też działa (?) ... (stary silnik wysokoprężny na mechanicznej pompie sekcyjnej i zwykłych wtryskach chyba go do niczego nie potrzebuje ...). W sumie to chyba ABS/ASR/ESP potrzebuje komunikacji z silnikiem, immobilizer ...

Podziwiam pomysł, ale uważam, że elektronika może nie zawsze, ale zwykle jest mniej zawodna (niż np mechaniczny gaźnik czy piezoelektryczne wtryskiwacze).
ABS też zamierzasz wyłączyć :P?
=Jeździć, tankować,=Nie żałować!=Zmieniać olej i filtry,=Bo twój samochód jest za..bisty!=
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #4 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 07:01:26 »
Co do sterownika to według mojej oceny jest to zbędny balast.Zamontowany mam silnik z typowego 1.9 TDI a nie TD  który chodzi bez sterownika. Skoro da się usunąć "dolinę krzemową "okraszoną nie małą ilością kabelków oraz wiaderkiem czujników uzyskując taki sam efekt końcowy w postaci normalnej pracy silnika przy okazji uzyskując mniejszą awaryjność to o co chodzi.Gdyby silnik po usunięciu tego wszystkiego nie chodził lub drastycznie stracił na osiągach,spalaniu czy chociażby na kulturze pracy to bym zostawił całość lub przynajmniej część z ich wymysłów walcząc z wiecznymi usterkami tego co usunąłem

Co do ABS przegadaliśmi dość obszernie w innym temacie.Większość nabrała wody w usta.Ile razy w roku załącza się ABS w Twoim aucie ( 2-3 jak jeździsz rozsądnie)?
Czy jest on niezbędny do jazdy?Jak jeżdżono autami gdy nie było ABS ( to była magia czy się dało)?Czy potrafisz zahamować bez zablokowania kół (pulsacyjnie) itd.?
Jak dla mnie to taki sam dodatek jak np. czujniki parkowania bez których niektórym parkowanie sprawia trudności. :D
Więcej dodatków/wodotrysków/gadżetów powoduje większy analfabetyzm kierowców niepotrafiących samemu włączyć myślenie (elektronika w aucie ma robić to za nich).   
 

Offline Frodo

  • Clubowicz
  • Wiadomości: 652
  • Pomógł: 215
  • VW: Tiguan II
  • Wersja: R-Line
  • Silnik: 2.0 TSI
  • Kod: DKTA
  • Moc: 230 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: 4x4
  • Rej: KR
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #5 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 07:21:03 »
.Ile razy w roku załącza się ABS w Twoim aucie ( 2-3 jak jeździsz rozsądnie)?
Czy jest on niezbędny do jazdy?Jak jeżdżono autami gdy nie było ABS ( to była magia czy się dało)?Czy potrafisz zahamować bez zablokowania kół (pulsacyjnie) itd.?
Jak dla mnie to taki sam dodatek jak np. czujniki parkowania bez których niektórym parkowanie sprawia trudności. :D
Więcej dodatków/wodotrysków/gadżetów powoduje większy analfabetyzm kierowców niepotrafiących samemu włączyć myślenie (elektronika w aucie ma robić to za nich).   
Bardzo przydaje się np. gdy 1. trafisz na gołoledź, a *nie wiesz*, że tam jest. Szczególnie przy *większych prędkościach*. (Miałem tak kiedyś jadąc około 100 km/h bez ABS, przekonany, że nadal mam pod sobą asfalt...) 2. Nie jesteś jedynym kierowcą, a nie wszyscy są tak doświadczeni. 3. Wypadek (nie mówię o drobnych stłuczkach, tylko o czymś większym, szczególnie w zimę)
 

Offline tomkasz

  • :: ComfortLine
  • Wiadomości: 508
  • Pomógł: 174
  • Marka: Opel
  • Silnik: 1.4T+LPG
  • Moc: 140 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: KCH
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #6 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 07:38:21 »
Bardzo przydaje się
Zgadzam się. ABS z ESP, ASR czy sprawdzanie czy koło nie jest przebite z tych samych czujników jest zdecydowanie przydatne na śliskiej drodze - patrz dzisiaj. Nawet w Scenicu z 2002 roku wszystkie te systemy naprawdę zwiększały bezpieczeństwo na drodze.
PS Nie ma takiego człowieka co by nogą pulsacyjnie hamował z taką częstotliwością jak robi to dzięki ABS układ hamulcowy.
PS2 Dziś jest najlepszy przykład - w Krakowie -2 i jest naprawdę ślisko miejscami.
=Jeździć, tankować,=Nie żałować!=Zmieniać olej i filtry,=Bo twój samochód jest za..bisty!=
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #7 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 07:43:04 »
np. gdy 1. trafisz na gołoledź,
Jadąc pojazdem należy włączyć myślenie a nie polegać na tym co mówi komputer pokładowy.Może być tak że ewidentnie widzisz lód na drodze a termometr będzie pokazywał temperaturę dodatnią.W co wierzysz w wzrok czy w kompa?
Nie widząc / wiedząc w jakich warunkach jedziesz może świadczyć o wadzie wzroku a na to nie pomaga ABS a okulista (nie bierz tego do siebie mówię ogólnie).
 
Nie jesteś jedynym kierowcą, a nie wszyscy są tak doświadczeni.
To miałem na myśli mówiąc o wtórnym analfabetyzmie.Coraz więcej osób bazuje na elektronice a nie na własnych umiejętnościach.Będzie coraz gorzej.Za pewien czas nawet nie zaparkują auta jak padnie system parkowania.
gdy ubezp. szuka dziury w całym
Standardowo jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze o kasę.
Nie było ABS ludzie jeździli tak samo (no może bardziej ostrożnie) jak po wprowadzeniu tego wynalazku.Z ABS mają tylko złudne poczucie bezpieczeństwa.


Dodano:  26 - Listopad - 2020  -  08:55:59
Mam prośbę by korzystając z opcji "modyfikuj" wykorzystywać jej do ewentualnej poprawy interpunkcji, literówki czy" byka" który razi po oczach nie zmieniając sensu całej wypowiedzi (kosmetyczne zabiegi) tym bardziej jeśli ktoś się już do niej odniósł (cytując ją).
Mam na myśli przykład w którym odnoszę się do wypowiedzi ubezpieczalni szukającej dziury w całym w razie wypadku bez ABS.
Wygląda tak jakbym udzielał odpowiedzi na coś co nie zostało napisane/ nie miało miejsca. Wygląda to dziwnie.
 

Offline tomkasz

  • :: ComfortLine
  • Wiadomości: 508
  • Pomógł: 174
  • Marka: Opel
  • Silnik: 1.4T+LPG
  • Moc: 140 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: KCH
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #8 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 09:13:14 »
PS3 Przy modyfikacjach dobrym zwyczajem jest skreślanie i pozostawianie starego tekstu.
=Jeździć, tankować,=Nie żałować!=Zmieniać olej i filtry,=Bo twój samochód jest za..bisty!=
 

Offline Marcino

  • :: HighLine
  • Wiadomości: 1262
  • Pomógł: 112
  • VW: Arteon
  • Model: Hatchback
  • Wersja: Elegance
  • Silnik: 2.0 TSI
  • Kod: CUPB
  • Moc: 190 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: FWD
  • Rej: GTC
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #9 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 09:31:04 »
Dla mnie silnik moze chodzić na krótko nawet, byle normy spełniał, ale wywalanie systemów poprawiających bezpieczeństo - czy to abs ebd asr itp to slabo trochę.
2019 - 2024 - Tiguan II 2.0 TDI 150 KM 18r. skradziony
2006 - Galant 2.5 V6 + LPG Stag 97r.
Inne - Peugeot 307SW, Mitsubishi Carisma 1.8 GDI, Fiat 126p 78r. :)
 

Offline Frodo

  • Clubowicz
  • Wiadomości: 652
  • Pomógł: 215
  • VW: Tiguan II
  • Wersja: R-Line
  • Silnik: 2.0 TSI
  • Kod: DKTA
  • Moc: 230 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: 4x4
  • Rej: KR
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #10 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 17:56:33 »
Jadąc pojazdem należy włączyć myślenie (...) może świadczyć o wadzie wzroku (...) wtórnym analfabetyzmie
Gulasz, w przypadku, który opisałem mocno się spociłem, ale zachowałem zimną krew i ostatecznie obyło się bez jakichkolwiek strat. Akurat w tym czasie dojeżdżałem dość daleko do pracy i w 8 mc zrobiłem ponad 40 tys. km, bez ABS w znacznej mierze w dość trudnych warunkach pogodowych (było to poza Polską, tu nigdy tak złych nie spotkałem). Akurat na tym krótkim odcinku była to droga dwupasmowa w każdym kierunku, dzielona, dobre pobocze, trasa, którą dobrze znałem, piękne słońce i wyglądało na asfalt, nie przekraczałem dozwolonej prędkości… Gdy wyszedłem z auta okazało się, że... szklanka! Jechałem wcześnie rano, później w rowach było dużo aut.
Ogólnie jeżdżę czasem więcej, czasem mniej, ale praktycznie codziennie od blisko 30 lat... Zapewne daleko mi do Twoich umiejętności, ale pomimo dość dynamicznego stylu jazdy przez te wszystkie lata ani razu nie spowodowałem wypadku, ani nawet kolizji. W tym jest oczywiście *dużo szczęścia*, ale może nie do końca kierowca idiota, ślepy i analfabeta… Ty byś zapewne od razu idealnie rozeznał warunki i bez porównania lepiej się do nich dostosował. Mogę tylko pozazdrościć!
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #11 dnia: 26 - Listopad - 2020 - 19:37:33 »
Jak jest zima to jest zimno i nie trzeba być wróżką by przewidzieć że woda może zamienić się w lód. Wystarczy włączyć myślenie i zmienić styl jazdy z letniego ( gdzie można sobie na więcej pozwolić) na zimowy (bardziej zapobiegawczy/ostrożny). Chyba większość się z tym zgodzi że myślenia za kółkiem nic nie zastąpi.Można mieć furę "wypasioną po zęby" z najnowszymi nowinkami i skasować ją tak samo jak starego klekota bez jakichkolwiek "wspomagaczy". Czyli problemem nie jest sprzęt/wyposażenie a czynnik ludzki .Naturalnie trzeba mieć w życiu farta a przy okazji nie kusić losu (brawurową jazdą na krawędzi przyczepności) to będzie komplet.
Pakowane na siłę nowinki jak i przekaz z tym idący (o ich zaletach) dają złudne poczucie bezpieczeństwa przy okazji wyłączając myślenie u (niektórych na szczęście) kierowców.
Wracając do tz. szklanki ilu jest przekonanych/ wręcz pewnych że lepiej po takiej nawierzchni jechać na zimówkach, furą wyposażoną w ABS.Czy aby na pewno ? Przekaz firm oponiarskich jest dobrze znany a co na to mówi fizyka.
Czy powierzchnia styku ( pole powierzchni) opony na lodzie ma znaczenie? Czy większa powierzchnia styku nie jest lepsza na tego typu nawierzchni ? Która opona uzyska większy styk/ tarcie łysa czy z dużą ilością lamelek (typowa zimówka)?
Czy ABS poprzez swoje działanie nie spowoduje skrócenia czasu/dystansu zablokowania koła/kół (tym samym czasu/dystansu tarcia na zablokowanych kołach a co za tym idzie wydłuży drogę hamowania).To tarcie w wypadku" szklanki" ma zatrzymać pojazd a ABS wcale nie ułatwia podobnie jak opona z dużą ilością lamelek (małym stykiem z podłożem).
Naturalnie dotyczy to tylko powierzchni lodowej!!!!
 
 

Offline Marcino

  • :: HighLine
  • Wiadomości: 1262
  • Pomógł: 112
  • VW: Arteon
  • Model: Hatchback
  • Wersja: Elegance
  • Silnik: 2.0 TSI
  • Kod: CUPB
  • Moc: 190 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: FWD
  • Rej: GTC
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #12 dnia: 27 - Listopad - 2020 - 11:26:05 »
Powierzchnie lodową mamy ile razu w roku na drodzę? 2razy, 5 razy średnio?  Natomiast mi się systemy włączały czasami w deszczu, czyli było coś poza normatywnym zachoewniem i systemy zaczynają to korygować - ukłąd stabilizacji jazdy np.  Co nie zmienia faktu ze, trzeba włączyć myślenie, w tym roku widziałem dwie porzadne fury rozbite na A1 na przeciwnych pasach - była ulewa i było za szybko,  BMW X5 myslał ze ogarnie temat, ale uratowała go tylko duża przerwa z  trawa pomiędzy pasami jezdni a barierką bo szedł po tej trawie kilkadziesiąt metrów i tylko się poobijał, tak ze i te extra systemy nie pomogły przy dużej prędkości i wodzie, nie trzeba tutaj lodowiska na drodze bo to są warunki extremalne.

2019 - 2024 - Tiguan II 2.0 TDI 150 KM 18r. skradziony
2006 - Galant 2.5 V6 + LPG Stag 97r.
Inne - Peugeot 307SW, Mitsubishi Carisma 1.8 GDI, Fiat 126p 78r. :)
 

Online doggie

  • Clubowicz
  • Wiadomości: 5352
  • Pomógł: 949
  • Marka: Cupra
  • Model: Formentor
  • Silnik: 1.5 TSI
  • Kod: DPCA
  • Moc: 175 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #13 dnia: 27 - Listopad - 2020 - 12:50:51 »
BMW X5 myslał ze ogarnie temat,
Im bardziej wypasiona fura tym rzadziej włączają myślenie bo myślą że fura wszystko potrafi sama
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #14 dnia: 27 - Listopad - 2020 - 18:19:20 »
Powierzchnie lodową mamy ile razu w roku na drodzę? 2razy, 5 razy średnio?
Podobne ilości mamy zaśnieżenia a większość sobie nie wyobraża jazdy bez zimówek(nawet jak wszystkiego po białym mieli by przejechać 500m)
Należę do pokolenia które załapało się na jazdę wozami bez ABS , o zimówkach nikt nie słyszał, wspomaganie kierownicy to był kosmos i jakoś żyję. Mogę się bez "ekstrasów" obejść bez większych problemów.Co innego młode pokolenie które bez elektroniki nie może przeżyć jednego dnia (np.komórki) a fura która nie ma stada rumaków pod maską i nie ocieka elektroniką to dla niektórych abstrakcja i najzwyczajniej nie da się tym przecież jeździć.
Czy zawodnik z BMW wiedząc że jego pojazd nie jest wyposażony w cudowne wynalazki nie dostosowałby prędkości do własnych umiejętności ( jak nie jest naturalnie samobójcą )?Zawierzył w sprzęt, wyłączył myślenie i poszedł po bandzie zapewne mocno zdziwiony czemu tak wyszło.Złudne poczucie bezpieczeństwa to jest podstawowy problem.
Bywały większe warunki ekstremalne w naszym kraju jak deszcz .Niektórzy zapewne pamiętają ("starsza gwardia") zimę stulecia a o zimówkach można było pomarzyć.A teraz 1cm białego na asfalcie i niemal klęska żywiołowa   
 

Offline Frodo

  • Clubowicz
  • Wiadomości: 652
  • Pomógł: 215
  • VW: Tiguan II
  • Wersja: R-Line
  • Silnik: 2.0 TSI
  • Kod: DKTA
  • Moc: 230 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: 4x4
  • Rej: KR
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #15 dnia: 28 - Listopad - 2020 - 18:46:12 »
@Gulasz, ja też mogę pisać, że trzeba mieć podstawową wiedzę by wiedzieć, że np. ESP może przyhamować dowolne koło (czego nie zrobi nawet najlepszy kierowca) i trzeba mieć trochę rozumu by ogarnąć dlaczego to może być przydatne, a komuś ewidentnie brakuje jednego i drugiego, a myślenie nie jest jego mocną stroną, jeśli tego nie ceni itp. itd. - bardzo łatwo takie rzeczy w twoim stylu wypisywać, obrażając ludzi na lewo i na prawo, ale taki styl mi się nie podoba i nie chcę się zniżać do tego poziomu... Dlatego kończę wszelkie dyskusje z Tobą.
 
Podziękował: przemko, doggie

Online doggie

  • Clubowicz
  • Wiadomości: 5352
  • Pomógł: 949
  • Marka: Cupra
  • Model: Formentor
  • Silnik: 1.5 TSI
  • Kod: DPCA
  • Moc: 175 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #16 dnia: 28 - Listopad - 2020 - 19:25:47 »
Cytuj (zaznaczone)
Niektórzy zapewne pamiętają ("starsza gwardia") zimę stulecia a o zimówkach można było pomarzyć.A teraz 1cm białego na asfalcie i niemal klęska żywiołowa   

@Frodo To akurat fakt niezaprzeczalny ale faktem też jest to, że jednak czasy się zmieniły i nikt dziś nie chce oglądać telewizji w czarno-białym Neptunie czy Ametyście dlatego kupuje auto z systemami dla siebie i żony a ABS i ESP to takie minimum, które dziś należy posiadać, aby nie stwarzać zagrożenia dla innych użytkowników dróg i przy okazji dla siebie również (celowo zmieniłem kolejność)
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #17 dnia: 28 - Listopad - 2020 - 21:15:57 »
że trzeba mieć podstawową wiedzę by wiedzieć, że np. ESP może przyhamować dowolne koło (czego nie zrobi nawet najlepszy kierowca) i trzeba mieć trochę rozumu by ogarnąć dlaczego to może być przydatne,
Trzeba wiedzieć że to co obecnie obsługiwane jest za pomocą elektroniki to nic innego jak" odgrzewanie kotleta" blokady mostów były zdecydowanie wcześniej jak ESP i też służyły do przyblokowania ślizgającego się koła poprawiając tor jazdy tylko tyle że załączane przez kierowcę i najczęściej dźwignią lub pneumatyką.
Tryb" szybowcowy" wprowadzony całkiem nie dawno którym tak się większość zachwyca to nic innego jak "wolne koło " stosowane w zeszłej epoce np. w trabantach.
Elektryczny ręczny z opcją zapobiegania przed stoczeniem się to nic innego jak zastąpienie ręcznego z którego pod górkę wystartowanie niektórym może sprawić problemy.
Asystent zjazdu z górki to konieczność dla tych którzy nie potrafią ręcznie dopasować przełożenia skrzyni jak i obrotów silnika
ABS to nic innego jak hamowanie pulsacyjne (którego kiedyś uczono obowiązkowo) i tak można wymieniać jeszcze sporo.
Naturalnie wymagało to większych umiejętności ( ogarnięcia się za kierownicą) jak i myślenia( co do czego i dla czego).W obecnych pojazdach myślenie przejmuje elektronika ( przedszkolaka można wsadzić za" stery" wystartuje ,pojedzie a nawet zaparkuje pomimo znikomych umiejętności).Tak napchali tego dobrodziejstwa do obecnych fur że oprócz naciskania gazu nic więcej nie trzeba i to też nie przez cały czas bo można włączyć tempomat.Odciążając kierowców od podstaw prowadzenia pojazdu na maxa a tym samym wyłączając ich myślenie może świadczyć jak mocni są kierowcy szczególnie z młodszego pokolenia którzy nie mieli okazji nawet pojeździć starą motoryzacją ( to o czym wspomniałem delikatnie a i tak uraziło).Fajnie jak ta cała elektronika wyręczająca kierowców działa bo jak coś nieoczekiwanie padnie podczas jazdy to dopiero jest zagrożenie.
W USA zdecydowana większość wozów posiada skrzynie automatyczne i jak ktoś przez całe życie jeździł tylko automatem i ma pojechać wozem ze zwykłą skrzynią manualną to jest dla niego koszmar ( a uważa się za dobrego kierowcę) Podobne porównanie można zastosować do nowoczesnych fur z" wodotryskami" i tych bez i ich kierowców.Niestety w niedalekiej przyszłości ( początki widać już wyraźnie przynajmniej w wypowiedziach) nowe pokolenie kierowców będzie miało problemy z ruszeniem ,parkowaniem itd bez wspomagaczy.Jak można inaczej to nazwać jak nie" wtórny analfabetyzm motoryzacyjny".
Naturalnie można naginać rzeczywistość czy robić" focha"tylko czy to coś zmieni.   
 

Offline tomkasz

  • :: ComfortLine
  • Wiadomości: 508
  • Pomógł: 174
  • Marka: Opel
  • Silnik: 1.4T+LPG
  • Moc: 140 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: KCH
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #18 dnia: 28 - Listopad - 2020 - 21:34:42 »
A to był taki ładny wątek o liczniku z golfa 4 w touaregu 1 ...
=Jeździć, tankować,=Nie żałować!=Zmieniać olej i filtry,=Bo twój samochód jest za..bisty!=
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #19 dnia: 28 - Listopad - 2020 - 21:38:00 »
Pewnie że był i nawet w dziale" zrób to sam"
 

Online doggie

  • Clubowicz
  • Wiadomości: 5352
  • Pomógł: 949
  • Marka: Cupra
  • Model: Formentor
  • Silnik: 1.5 TSI
  • Kod: DPCA
  • Moc: 175 KM
  • Skrzynia: DSG-7
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #20 dnia: 29 - Listopad - 2020 - 00:47:39 »
Trzeba wiedzieć że to co obecnie obsługiwane jest za pomocą elektroniki to nic innego jak" odgrzewanie kotleta" blokady mostów były zdecydowanie wcześniej jak ESP i też służyły do przyblokowania ślizgającego się koła poprawiając tor jazdy
Większej bzdury nie słyszałem. Blokada mostów nie ma nic wspólnego z elektronicznym rozdziałem prędkości obrotowej kół jak w ESP przy wyższych prędkościach.
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: Licznik-manufaktura
« Odpowiedź #21 dnia: 29 - Listopad - 2020 - 07:19:32 »
Blokada mostów nie ma nic wspólnego z elektronicznym rozdziałem prędkości obrotowej kół
Czy aby na pewno ? Jest to" odgrzany kotlet" ubrany w ładniejsze słowa. Różnica polega na tym że kiedyś zablokowanie koła które zaczynało wpadać w poślizg odbywało się ręcznie spinając te po drugiej stronie (blokada układu różnicowego) a teraz bez wiedzy kierowcy robi to elektronika przyhamowując to które zaczyna tracić przyczepność.Efekt końcowy praktycznie taki sam tylko nazwa ładniejsza.Kiedyś należało odpuścić nogę z gazu by nie zaczęły ślizgać się oba spięte a obecnie elektronika robi to za kierowcę obcinając moc (zmniejszając obroty silnika).To co kiedyś wymagało od kierowcy myślenia i umiejętności przerzucono na elektronikę. Obecnie może sobie pozwolić na bezmyślne wciskanie gazu do ("odcinki"nawet nad tym myśli za kierowcę elektronika) oporu nawet na słabo przyczepnej nawierzchni a elektronika ma go za zadanie wyręczyć z podstaw jazdy na takiej nawierzchni. Przy okazji dając złudne poczucie bezpieczeństwa.Jak coś zawiedzie w tych cudownych systemach taki kierowca staje się bezbronny i najczęściej kończy się tragicznie.
Można przegadać/porównać jeszcze wiele różnych "wspomagaczy" obecnie montowanych w autach,nawet porównując to co było kiedyś do telewizorów czarno-białych ale nie zmieni to faktu że te wszystkie nowinki powodują spadek umiejętności jazdy kierowców.     
 

Tagi wątku: