Autor Wątek: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?  (Przeczytany 22122 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?
« Odpowiedź #25 dnia: 19 - Października - 2015 - 16:40:23 »
Logiki w tym żadnej .Jak broń zarejstrowana na ciebie to nie ważne kto strzela bo właściciel broni idzie siedzieć .ABSURD !!!!
Chodzi o dojenie kasy a nie poprawę bezpieczeństwa .

Dodano:  19 - Października - 2015  -  16:41:37
Może wprowadzą łamanie kołem lub nabijanie na pal.
 

Offline cygan

  • :: TrendLine
  • Wiadomości: 5
  • VW: Passat B5
  • Silnik: 1.8T
  • Kod: ANB
  • Moc: 150 KM
  • Napęd: FWD
Odp: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?
« Odpowiedź #26 dnia: 19 - Października - 2015 - 16:58:16 »
@Gulasz  - jak Ty tego nie widzisz, to szkoda... :curve:
 

Offline pretor

  • administrator
  • Wiadomości: 6312
  • Pomógł: 1590
    • VW Club Polska
  • VW: Tiguan I
  • Model: SUV
  • Silnik: 2.0 TDI
  • Kod: CBAB
  • Moc: 140 KM
  • Skrzynia: MT-6
  • Napęd: 4x4
  • Rej: OK
Odp: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?
« Odpowiedź #27 dnia: 21 - Października - 2015 - 13:56:03 »
Cytat: cygan
@Gulasz  - jak Ty tego nie widzisz, to szkoda... :curve:
O właśnie, niektórym się wydaje że ich podejście do świata jest jedyne i najwłaściwsze.

@Gulasz , nie jest tak jak myślisz i piszesz.
Nie powinieneś porównywać łamania kołem czy posiadania broni do poruszania się samochodem po drogach.

A zachowanie Holenderskich kierowców na drogach w NL, można by polecić niejednemu polskiemu driverowi na wzór do naśladowania.
Przeniesienie tych zachowań na nasze lokalne drogi niejednemu obniżyło by poziom nerwów do zera a może i uratowało by życie ::)
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?
« Odpowiedź #28 dnia: 21 - Października - 2015 - 15:44:01 »
Może moje podejście do życia nie jest najlepsze .Ale kultura to jest coś co się ma lub nie i nikt tego nie zmieni karając mandatem większym lub mniejszym .Cwaniak i tak będzie cwaniakiem i dlatego ma kasę i jak to Polak potrafi pokombinować sprzeda swój mandat z fotoradaru i będzie nadal łamał przepisy.A porównanie z bronią pokazuje nieudolność myślenia urzędników że chcą karać nie ważne czy sprawcę czy osobę postronną (właściciela pojazdu )byle była kasa bo poprawy bezpieczeństwa to i tak nie zmieni .Przykład zresztą idzie od góry i posłowie nie są zbyt skłonni do płacenia mandacików ,policjanci mimo rażących przewinień na drodze sami sobie też nie wypisują mandacików .
Pretor jak dalej będą podchodzić do karania lub zabierania prawa jazdy to na drogach będzie więcej osób bez uprawnień co zwiększ zagrożenie .Czy nikomu nie wydaje się dziwne że budują autostradę według najnowszych procedur a na koniec mamy i tak na tak nowoczesnej drodze ograniczenia prędkości (Niemcy mają stare wyremontowane i co na niektórych nie ma ograniczenia .To albo budujemy niebezpieczne autostrady albo mamy pazernych co mimo opłat jeszcze zarobią na mandatach .Podpowiadałem że prościej jest w te nowoczesne auta wsadzić ograniczniki prędkości jak mają TIRy i było by po problemie ale i po kasie .
 

Offline red

  • :: VIP ::
  • Wiadomości: 1688
  • Pomógł: 54
    • S7
  • VW: Sharan I 2FL
  • Silnik: 1.9 TDI-PD
  • Kod: BVK
  • Moc: 115 KM
  • Napęd: 4x4
  • Rej: BWM
Odp: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?
« Odpowiedź #29 dnia: 21 - Października - 2015 - 17:19:18 »
Samo podejście Holendra i Polaka do przepisów jest zgoła inne.
Statystyczny Holender:
- z punktu A do Punktu B zwykle może przejechać autostradą za przejechanie której nie musi płacić. Nie przejeżdża przez kilkanaście miejscowości, na autostradzie nie ma rowerzystów, maszyn rolniczych a tempo to zwykle maksymalna dozwolona na danym odcinku prędkość.
- znaki ustawiane są zgodnie z logiką i kierowcy wierzą że jak np. stoi znak ograniczenia do 30 km/h jest to bardzo niebezpieczne miejsce i trzeba zwolnić z uwagi na bezpieczeństwo swoje i innych.
- obywatel Holandii zapina pasy w samochodzie bo wierzy że poprawiają jego bezpieczeństwo.
- Policja jest nie tylko w celach represyjnych ale po to żeby obywatelowi służyć chociaż kiedy trzeba pojawia się i działa skutecznie i z całą stanowczością.
Statystyczny Polak:
- z punktu A do punktu B zwykle musi przejechać drogą krajową lub wojewódzką, nawet jak jest w pobliżu autostrada to opłaty za korzystanie z niej przewyższają koszt paliwa potrzebnego na przejechanie tego odcinka. W takim układzie jedzie drogą np. krajową. Jako że miasta nie mają obwodnic a po tej drodze poruszają się m.in. maszyny rolnicze średnie tempo podroży zwykle oscyluje ok. 50 km/h a to raczej niezbyt szybko więc gdzie się da to się przyspiesza (czas to dla większości pieniądz). Należy dodać że często zdarza się że teren zabudowany jest oznakowywany na wyrost z czego często korzystają policjanci mierzący prędkość.
- jak Polak widzi ograniczenie do 30km/h to nie myśli jak tu może być niebezpiecznie tylko w których krzakach stoi radiowóz.
- Polak zapina pasy bo boi się mandatu a nie np. skutków zderzenia z niezapiętymi pasami.
- Policja w Polsce jest raczej tylko w celach represyjnych i bardzo skuteczna w wyłapywaniu drobnych wykroczeń, w przypadku poważnych przestępstw jest nieskuteczna (za to nie pisze się mandatów), o służbie na rzecz obywatela raczej nie ma mowy.
Kultura komunikacyjna to zjawisko które powstaje dzięki wieloletniej edukacji a nie karaniu i represjonowaniu i tu jest podstawowa różnica.
Dla Holendra bezstresowe poruszanie się jest nagrodą, nagrodą dla Polaka jest brak kary - smutne ale prawdziwe.
 

Offline Gulasz

  •  -baned-
  • Wiadomości: 3051
  • Pomógł: 155
  • Marka: Mercedes
  • Silnik: 1.9 M-TDI
  • Moc: 75 KM
  • Skrzynia: MT
  • Napęd: FWD
  • Rej: GD
Odp: PRZEPISY DROGOWE - prawo czy prawny bubel ?
« Odpowiedź #30 dnia: 21 - Października - 2015 - 18:12:17 »
Red zgadzam się z twoją wypowiedzią w 99% .Ja zaliczam się do grupy osób których pasy bezpieczeństwa by zabiły a pasażer siedzący obok wyszedł bez najmniejszego zadrapania bo nie miał zapiętych pasów .Choć uderzenie było z jego strony.Przemilczę ale ten przepis też nie trzyma się kupy bo głównie firmą ubezpieczeniowym zależy by nie wypłacać odszkodowań .Dlaczego dyktują jak mam żyć to ja powinienem mieć wybór czy chcę jechać w pasach czy nie  (to moje zdrowie i życie )Mogą przecież wprowadzić przepis że prowadzić można pojazd tylko siedząc na prawym lub lewym półdupku (tylko jak sprawdzą i wstawią mandat jak ktoś nie będzie się stosował do tego)Nikt nie prowadzi statystyk ilu zginęło przez odpalone poduszki lub utonęło ,spłonęło przez zapięte pasy .A fakt iż po tej samej drodze,w tych samych warunkach i z tą samą prędkością jedzie autobus przewożący ludzi i to w dodatku na stojąco i nie mają zapiętych pasów (nie ma jak ukarać mandatem ).Ale kierowca busa wiozący o jednego więcej i mandacik z uśmiechem na ustach wypiszą .

Dodano:  21 - Października - 2015  -  18:51:39
Nie wiem czy ktoś z was zwrócił uwagę jak panowie z okrągłego budyneczku wsiadają do limuzyn czy zapinają pasy .A sami przyklepali przepis do którego się nie stosują i najczęściej jadą pod eskortą policji czy któryś ważyłby się zatrzymać taki wóz i wypisać mandacik kierowcy bo pasażer nie jest zapięty w pasy (kierowca nie poseł i nic go nie chroni ).
 

Tagi wątku: