Po trzech tygodniach pobytu na półwyspie Chalkidiki raczej nie zostaniemy fanami tego regionu.
Jak dla nas tylko "środkowy palec" - Sithonia od połowy długości na południe jest naprawdę ładna.
Pozostałe są zabudowane do oporu, chyba przesadzili bo napis " for sale" jest wszechobecny.
Jest sporo miejsca do jazdy rowerem jednak wałęsa się sporo bezpańskich, dużych psów - w 99 % obojętnych wobec ludzi, ale w dwukrotnie musieliśmy zmienić trasę.
Niestety nie przewidzieliśmy tego i nie wzięliśmy aerozolu z gazem pieprzowym.
Jutro przenosimy się na Eubeę, zobaczymy jak jest tam.


Wysłane z mojego RMX5051 przy użyciu Tapatalka