nie wiem czy właśnie nie będzie przy okazji dudniło na dziurach
Będzie, to niestety czysta fizyka.
Konstruktor zawieszenia, w miejscach połączeń, umieścił elementy elastyczne w jednym celu: aby zabezpieczyć te elementy przed przedwczesnym zużyciem i aby poprawić komfort jazdy. Takie postępowanie, widoczne jest głównie w najsłabszych wersjach silnikowych i podyktowane jest dopasowaniem zawieszenia do warunków miejskich, w jakich są takie wersje wykorzystywane.
Mam kilku znajomych, którzy po załażeniu "poliuretanów", dość szybko wracali do fabrycznych części. Osobiście nie polecam, bo można stracić przyjemność z jazdy swoim autem.