Poradźcie koledzy co robić bo mi już ręce opadły, a moja cierpliwość jest na wykończeniu. Dziś dealer powiadomił mnie, że termin produkcji przeskoczył z 46 tygodnia 2017 na 6-8 tydzień 2018. Auto (wersja CITY) zamawiane w czerwcu tego roku, także minęło już 5 miesięcy i perspektywa na na następne 2-3 miesiące, co też nie jest pewne. Dealer tłumaczy, że VW właśnie wersję CITY traktuje po macoszemu i ciągle przesuwa terminy produkcji na później. Łącznie ze mna ma 3 takich klientów i wszystkie te auta są tak spychane na koniec kolejki do produkcji. Ktoś może potwierdzić czy tak jest, czy może dealer mnie kręci, bo nie klei mi się ta gadka. Podejrzewam, że nic nie da się zrobić w temacie przyspieszenia produkcji, ale można od VW wydobyć pewny termin produkcji? Jakbym wiedział na 100%, że ten 6-8 tydzień będzie produkcja to poczekałbym, a tak to już sam nie wiem. Wersja CITY to taka biedna wersja, ale za 106k był tiguan z DSG, Led basic, keyless access, autoalam, klima 3 stefowa, car net app connect, pakiet lusterka i pakiet zimowy. W tej cenie nie znajdę nic ciekawszego chyba, że macie jakieś pomysły. Może pójść w skodę octavię, albo superba?