SWAP silnika z 1.0 na 1.6 - czy to się opłaca ?

[disordqss]

Witam posiadam Polo 6N1 1.0 (ALL) i za około miesiąc dwa będę mieć okazje kupić silnik z Polo 6N1 GTI o oznaczeniu  AJV i tu rodzi sie kilka moich pytan ponieważ chciałbym wiedziec co mnie czeka i ile mniej wiecej mnie wszystko wyniesie.

1. Czy osprzęt będzie pasował do tych silników? Chodzi mi np o rozrusznik ,przepustnice itd
2. Przy wymianie silnika na jeden z powyższych półosie mogą zostać czy muszę je wymienić? (ukręci czy pojeździ?)
3. O pompe paliwa by wymienić raczej nie muszę pytać prawda?
4. Czy tanie rzeczy jak ukł. chłodniczy zostaje czy muszę też cały wymienić?
5. Łapy trzymające silnik od 1.0 zostają czy muszę wymienić na mocniejsze?
6. Ciężko zrobić swap hebli z bębnów na tarcze? (tył)
7. Dolot ,filtr powietrza zostają? czy też muszę wymienić?
8. Wszystkie linki np. od sprzęgła zostają czy coś przerabiać trzeba?
9. Jak sprawa z licznikiem i obrotomierzem? Muszę coś przerabiać/zmieniać czy wszystko p&p?
10. Jak sprawa z immo? ponieważ mój 1.0all chyba nie ma .
11. Jak sprawa z cewką zapłonową? Zostaje czy wymienić?
12. Serwo hamulcowe - wymieniać od 1.6 lub 1.4 czy może zostać oraz jak sprawa z pompą hamulcową?
13. Czy skrzynka z bezpiecznikami może zostać ?
14. Czy musze zmieniać elektrykę ?wszystkie przewody ?
15. Jak sprawa z układem wydechowym wygląda ?
16. Czy musze zmieniać przedni pas ?
17.Jak wygląda sprawa z klimatyzacja ponieważ mój akurat nie posiada.

Jeżeli o czym zapomniałem a będzie potrzebne żeby wszystko działało proszę pisać co i jak  i prosze o odpisywanie w pkt. .Pozdrawiam 

[Gulasz]

Jako że w życiu robiłem nie jedną tego typu przeróbkę (w różnych modelach aut )wypada bym się podzielił wiadomościami jakie zdobyłem przy takich walkach .Warto na początek zobaczyć czy nie prościej/ taniej jest zakupić cały wóz z takim silnikiem jaki mamy zamiar przekładać .Czy nie okaże się jeśli auto jest typowe i występowało z taką jednostką nie będzie tańsze (lub nieznacznie droższe )od tego które mamy zamiar przerabiać .Tak by nie okazało się że cała walka trochę mija się z celem .
Dość istotną sprawą jest zaplecze narzędzi ,pomieszczenia na tego typu zabawę .Warto indywidualnie zastanowić się na ile nasze zdolności manualne ,chęci ,i upór pozwolą ukończyć tego typu projekt .Na samym wstępie warto też wiedzieć czy skończony projekt ma być pojazdem dopuszczonym do ruchu czy do powariowania na zamkniętym terenie (od tego zależy cały projekt ).
Jeśli wóz ma dostać serduszko o większej pojemności /mocy i ma być dopuszczone do ruchu wymaga większej staranności samej przeróbki jak i zmiany większej ilości elementów by spełniało wymogi na SKP. Nie należy zapominać że żyjemy w dzikim kraju i projekt tego typu należy robić szybko by nie zmieniły się w między czasie przepisy wykluczające dopuszczenie do ruchu (tak jak w przypadku pojazdów SAM ).
Co do punktów z konkretnymi pytaniami to ciężko powiedzieć nie widząc czym dysponujesz i jaki ma być efekt końcowy .
Jaki sterownik silnika (ilu pinowy )? ma być imo czy nie zależy na tym zabezpieczeniu ?ma być klima czy nie zależy ?katalizator ma być czy nie koniecznie ?auto będzie ostro jeżdżone i wymaga przebudowy układu hamulcowego /napędowego/chłodzenia czy raczej delikatnie ?
Jaki ma być efekt końcowy bo od tego zależy sposób/ zakres przebudowy ?   

[disordqss]

Taki rodzaj polo istnieje i jest to polo 6n1 gti ale ciężko kupić ładny egzemplarz  w dobrym  stanie a jak jest to w niemałych pieniądzach  ,kolejna sprawa to że  moje polo to wersja  open air  inaczej mówiąc faltdach który nie jest codziennością i mam bardzo zdrowy egzemplarz który nie jest zgnity,  a niedawno temu zabezpieczałem  podłogę przez korozją oraz wymienialem  maty oraz wygłuszenie oraz na dniach będę mieć faltdach  w bardzo dobrym  stanie ponieważ mój został pocięty. ..wiec już jakieś pieniądze w samochód zainwestowałem a jeszcze inna sprawa to że  mam sentyment do tego auta  i jestem świadomy ze koszta przerosną wartości  auta ale mam pewność że auto mi posłuży  przez długi okres ponieważ kolejne  auto które będę chciał kupić kosztuje 30tys zł.  Wiec wole zrobić polo i użytkować je przez kilka lat , odpowiadając na kolejne pytanie samochód ma być na codzień , jestem osobą pedantyczna wiec nie ma mowy o kompromisach ,wszystko będzie zrobione tak jak musi być zrobione żeby na SKP  nie było problemów ( o co chodzi z SAM  bo się nie orientuje )? .Zaplecze jakieś mam oraz narzędzia tez , ale tak wszystko będzie robione na warsztacie  u kolegi  ponieważ ja nie mam żyrafy  oraz podnośnika  żeby wyjąć silnik i skrzynie. IMO nie musi być ( parking zamknięty  z bramami  wiec raczej nie ukradna ) klima może być później ponieważ mam faltdach,  katalizator  do wywalenia,  auto nie będzie katowane chce mieć zapas mocy i żeby płynie jeździło się po miescie oraz trasy,  bardzo rzadko będę szaleć i nie do odcinki. .. a tak myślę płyną jazda do 3k  obrotów  czyli raczej delikatna jazda .Efekt końcowy  ma być wszystko na swoim miejscu  i żeby nic  się nie sypało co chwile .Ogólnie mam za miesiąc do kupienia skrzynie po remoncie oraz silnik w bd.stanie za 2.8tyś  lub całe polo gti za 3.5k  ale z LPG  i nie wygląda na zadbany  samochód  widać ze latał "maolat " lub najdroższa opcja polo 6n1  w serii  1.4 dohc  100 kucy  przerobione na 1.6gti plus hamulce  całe od golfa  2 g60  zawieszenie konin żółte  środek  od gti  felgi  16-17 b.dobrym stanie  za 1000€,  dlaczego tyle już mowie brak tuv  czyli chyba przegląd auto wyrejestrowane silnik nie wbity  w dowód  wiec chyba dlatego został wyrejestrowane i nie przeszedł chyba dlatego przeglądu i jeszcze świecą się poduszki i coś tam jeszcze wiec chyba nikomu w Niemczech się nie opłaca robić tych rzeczy ponieważ przegląd naprawy poduszek itp. Przerosną koszta samochodu ale samochód jeździ skręca hamuje itp. Oczywiście liczę się z kosztami paliwo 500 zł laweta 200zl  po znajomości i auto 1000€euro  ale mam nadzieje ze zszedł by z cena o te 100-200€. I teraz man dylemat co byś zrobił ,kupił silnik z skrzynia ale może brakować dużo drobiazgów, kupił  te polo  z LPG ale boję się że jest zmęczony i wszystko będzie się sypać  i jest wszystko w serii  i chyba najlepsze rozwiązanie to ten z Niemczech ponieważ wszystko jest zrobione plus środek od gti  zawieszenie konin felgi bardzo fajne i rzadkie hamulce od G60  i plus rzadki zderzak tył oraz halogeny przód i zostaje kwestia tego ze resztę części mogę sprzedać a budę  na złom oddać  i jakieś pieniądze jeszcze wrócą . Przepraszam za błędy pisane  w pracy na telefonie  pozdrawiam serdecznie 

[Gulasz]

Wersja zakupu całego z DE wygląda rozsądnie .Jest w nim wszystko czego potrzebujesz do przebudowy swojego .Zacznij jednak od przestudiowania przepisów by na koniec zabawy nie okazało się ,że zmiany przez ciebie dokonane zostaną potraktowane jako całkowita przebudowa pojazdu i nie zostanie potraktowany jako pojazd " SAM"
Obecne przepisy dopuszczają zmianę silnika (traktowany jest jak część wymienna )Ale jeśli chcesz wymienić przy okazji zawieszenie ,układ hamulcowy, wydechowy ,czy inne elementy pochodzące z innego pojazdu to taki pojazd może zostać potraktowany jako "SAM "i by został dopuszczony do ruchu obecnie musi przejść zupełnie inną procedurę kontroli na wyznaczonych stacjach SKP (koszta przekroczą wartość pojazdu )Wspominam o tym by nie było dużego zdziwienia jak trafisz na diagnostę któremu "woda za rzadka "Są różni diagności i stosując niby te same przepisy zupełnie inaczej mogą je interpretować .Dla jednego będzie ok. a drugi może potraktować tego typu zmiany jako całkowitą przebudowę (odesłać na wyznaczoną stację SKP ).
Warto też przed całą zabawą zrobić krótkie liczenie wartość pojazdu jaki posiadasz" A ", wartość pojazdu jaki zakupisz do przebudowy " B " i dodatkowe koszta by wóz mógł legalnie poruszać się po drodze " C " .Czy po szybkim liczeniu A+B+C nie okaże się większą kwotą od zakupu całego, sprawnego,jeżdżącego pojazdu (jeśli jest typowym wychodzącym z fabryki i do kupienia bez całej walki ) .Warto wziąć też pod uwagę że nawet najlepiej zrobiona przeróbka potrafi zaniżyć wartość pojazdu w razie sprzedaży (po osiągnięciu odpowiedniego wieku uniemożliwia zarejestrowanie takiego pojazdu jako zabytkowy czy kolekcjonerski ).Nie każdy też chętnie podchodzi do zakupu pojazdu z dużą ilością zmian (co najczęściej wymusza zaniżenie ceny przy odsprzedaży )Najkrócej mówiąc możesz zrobić dzieło sztuki które nie zostanie docenione przy odsprzedaży .Nie wspominam o tym wszystkim by obrzydzić a ukazać realia jak wygląda to wszystko od drugiej strony .Dla przykładu podam pojazd jaki posiadam touareg w którym zmieniłem silnik z 2.5 na 1.9 stracił na wartości w porównaniu z orginalnym egzemplarzem i nawet jakbym wstawił silnik V 12 z jaguara nadal jego wartość była by niższa nie wspominając o chętnych na nabycie takiego pojazdu.   

[pretor]

Nie wiem po co to tak rozciągać i pisać aby pisać.
Sprawa jest prosta i wymaga zadania tylko kilku odpowiednich pytań i uzyskania na nie odpowiedzi.

Za nim jednak zadasz te pytania, to na samym początku warto zadać jedno właściwe wujkowi Google:  SWAP silnika, czy to się opłaca ? I poczytać wszystkie tematy związane z przekładką dużo mocniejszego silnika do budy po słabszym motorze i wszelkich konsekwencji z tego wynikających.

Jedna z pierwszysch opinii z tematów o swapie silnika:

Jedynie co ja mogę powiedzieć to to ze następnego takiego błędu nie popełnię jak swap... za ta kasę co wsadziłem w swojego Aniołka miałbym Super RSA a nawet może i z napędem 4X4.
Moje zdanie jest takie ze lepiej sprzedać to co masz i kupić coś mocniejszego

Według mojej oceny, opinia w pełni oddaje prawdę o takiej zmianie. 

Jeżeli nie masz do dyspozycji swojego warsztatu a sam nie jesteś mechanikiem a do tego myślisz że zrobisz taki SWAP za 2-3 tyś zł, to zrezygnuj już teraz zanim utopisz worek pieniędzy.
Zawsze można tanim kosztem kupić rozbite/zajechane GTI i próbować go reanimować ale tak jak napisałem wyżej - trzeba na początku dobrze ocenić swoje możliwości.

[Gulasz]

Nie wiem po co to tak rozciągać i pisać aby pisać.

A no po to by osoby chętne na tego typu zabawy wiedziały że wrzucenie innego serduszka które nie jest zbytnim problemem pociąga za sobą inne kwestie o których najczęściej nikt nie myśli przed faktem .
Osobiście zrobiłem już kilka zmian silników i na pytanie czy zrobię to ponownie odpowiem że na pewno tak.
Czy w moim przypadku tego typu zabawy są opłacalne odpowiem zdecydowanie tak.
Najczęściej wymieniam na jednostkę mniej awaryjną z mniejszym apetytem na paliwo co przy dużych przebiegach jest dość istotne .