Moim zdaniem szukasz afery na siłę tam, gdzie jej nie ma. Zapewne koszt wyprodukowania takiego scalaka jest większy, niż zwykłego opornika. Więc raczej księgowy tutaj nie miał nic do gadania. Myślę, że taniej jest wyprodukować jeden, droższy element, niż utrzymywać dwie linie produkcyjne dla elementów droższych (pod klimatronik) i tańszych (pod klimatik/manual).
Jak szukasz afery: wszystkie auta VAG po 2017 r. mają przewody podciśnieniowe wykonane z gumy z domieszką mączki kukurydzianej. W efekcie - są zżerane przez gryzonie na potęgę, a ich wymiana kosztuje 500 zł. Oczywiście VW twierdzi, że gwarancja tego nie obejmuje, a znajomy a Atece wymieniał 3 razy te przewody przez ostatni rok.