No, piknięcie było i "spasiba elektroniki". Ten z naprzeciwka też im mignął, choć za pierwszym razem miałem wrażenie że bardziej ich oślepił niż pomógł, ale to pewnie wina reakcji kamery na światło. Ta dziura też nie pomogła. Reakcja kierowcy szybka, no i dobrze, że nic nie jechało to mieli gdzie uciekać.
Później nie wiem czy coś sprawdzali czy postanowili "poczekać" na rowerzystę ^^
P.S. Jak ktoś nie wie o czym mówimy to chodzi o ten film:
i żeby nie było że nie na temat to:
Pewnie wyjęli półkę schowaną pod podłogą bagażnika, wsadzili rowerzystę i rower (ale ten tiguan pojemny). Trochę się to wszystko nie chciało zmieścić więc przesunęli tylną kanapę, tak! tiguan ma to w standardzie i docisnęli półką. Klapa bagażnika zamykana oczywiście przyciskiem.