S6 by przemo [A6 C5]

[pretor]

Nieustawiona geometria i skopane reflektory mogły bu się zdarzyć przy naprawie auta które było doszczętnie skasowane.
Przy wymianie błotnika, reflektora, wahacza za 20 tyś. zł w tym konkretnym aucie, to nie jest zwyczajna niedoróbka a normalne partactwo.
Zalany i zzieleniały moduł komfortu i reflektory z angielskiej wersji, dopełniają czary goryczy tej naprawy, auto powinno wrócić do tego pseudo-warsztatu a naprawa powinna być reklamowana i to jak najszybciej.

@przemo, twój zachwyt tym warsztatem świadczy o całkowitym braku doświadczenia w tej kwestii i przestań zaklinać rzeczywistość bo nas na to zwyczajnie nie nabierzesz 

[Gulasz]

Nie raz robiłem wóz który miał dzwon przodem a skosiło płytę podłogową tak że i tył trzeba było ustawiać .Zgodzę się z tym że nie musi być do tej operacji zaraz zawodnik czy warsztat z poważnym szyldem .Wystarczy kumaty zawodnik który wie co robić a coraz częściej trafia się osoba której jak komputer powie że jakiś parametr jest nie ustawialny/nie regulowalny to rozkłada ręce i kurczowo trzyma się tego co mówi komputer choć to bzdura .Każdy parametr da się ustawić i wyregulować nie koniecznie jest to związane z wymianą połowy auta na nowe .
Co do wozu z linka jaki wrzuciłem wyżej to raczej jest mocno podobny silnik ten sam ,buda ta sama a i wyposażenie podobne tylko o połowę tańszy.A można kupić taki wóz jeszcze taniej .Jak warsztat miał problem ze zdobyciem części mógł kupić cały wóz (taki jak w ogłoszeniu) i wydłubać co potrzebował wyszło by zdecydowanie szybciej ,łatwiej ,no i naturalnie taniej .A sprzedaż części jakie by pozostały dały by też jakąś kwotę .Ja sugerowałem wziąć kasę jaką dawała ubezpieczalnia (starczyło by spokojnie na kupno takiego wozu z uszkodzonym silnikiem skrzynią ,czy styranym wnętrzem ,byle to co było potrzebne było w dobrej kondycji )i poprzekładać samemu lub zlecić to komuś co nie skroiłby jak za zborze .A w rezultacie miałbyś wóz i kupę części a jak dobrze byś rozegrał tą sprawę to i jeszcze kasy by zostało .A tak masz to co masz i jeszcze musisz dołożyć do interesu by wóz był w kondycji jak przed wypadkiem.A jako że go odebrałeś (bo wzięli cię na przeczekanie )to mogę zrozumieć że jest ci po prostu głupio jechać do nich i walczyć o poprawienie czegokolwiek )To taka nauczka na przyszłość (oby nie była potrzebna )
Podpowiadałem na ucho jak można poprawić parametr który powoduje zciąganie wozu bez konieczności wymiany czegokolwiek (i jest to bezpieczne a na pewno bardziej jak jazda z taką geometrią jak jest teraz )   

[przemo]

Panowie przede wszystkim - moja sprawa gdzie oddaję auto i jakie mam o nim zdanie
Nikt wam nie każe tam prowadzać auta.
Jeśli ponownie miał bym taką sytuację zdecydowanie pojechał bym do nich i naprawdę polecam ten warsztat.


Co do modułu :
- Dzisiaj moduł został wymieniony na używany ( sprawny )
- Okazało się, że moduł był zalany gdyż były zapchane kanaliki odpływowe ( to samo z resztą co u Ciebie w passacie Pretor - czyli co..... w tym wypadku mamy mówić - nie kupuj vw bo to szrot, miałem zalany moduł komfortu... padło i ch** )
Muszę tylko dokodować kluczyk bo nie działa centralny z pilota

Co do lamp :
Lampy są już EU gdyż w tych autach jest taki przyjemny myk który pozwala na zmianę GB/EU magiczną dźwigienką - dziwię się tylko, że nikt tego nie wiedział  
Niestety mają zepsutą regulację i będę musiał coś wykombinować albo kupić drugą lampę i po problemie.

Co do ściągania auta :
- Auto na ramie idealnie proste. Po prostu warsztat który to ustawiał nie potrafił tego poprawnie zrobić ( ale był to zewnętrzny warsztat z którego korzystała firma naprawiająca auto )

Reasumując :  Nigdzie nie widzę tutaj winy warsztatu do którego oddawałem auto.

Gulasz nie wiem czy wiesz ale to co przedstawiłeś to jednak całkiem inne auto niż moje i zapewne połowa ( jak nie więcej ) części po prostu by nie pasowała
Wiem też, że dla Ciebie auto to tylko narzędzie jednak nie dla mnie ( szczególnie to którego egzemplarzy nie wyszło nie wiadomo jak dużo ) dlatego nie chciałem pozwolić sobie na zrobienie tego byle jak a walka z PZU?   Mógł bym nie dożyć jej końca....

Co do geometrii to jest tak ustawiona jednak, że jak trzymam kierownicę ( testowane przy 250km/h ) czy ewentualnie podczas hamowania nie ściąga auta na prawo.
Ściąga go tylko i jedynie podczas puszczenia kierownicy.

[Scrappy]

Padaka na całej długości...  Jak już naprawisz auto, a dalej jakiś tysiąc złoty Ci będzie zalegał to daj znać, podam Ci numer konta 

[red]

@przemo przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi w tym topicu i wyobraź sobie że pisał je ktoś inny to może  zrozumiesz o co chodzi.
Wybacz moją ignorancję ale nieg rozumiem jak można nie zrobić dobrze geometrii podwozia za powiedzmy 200 złotych przy naprawie za 20 tysięcy.
Skoro Ty wiesz jak zmienić geometrię lamp to w profesjonalnym zakładzie też to powinni wiedzieć - skoro nie wiedzą to nie świadczy to najlepiej o kompetencjach pracowników tego zakładu. 
Jazda 250km/h jak samochód ściąga?  Nie będę tego komentował ale zbyt mądre to raczej jest .
Co do kasy to jak coś zostanie to i ja chętnie przyjmę każdą ilość w każdej walucie

red@tapatalk

[przemo]

Geometrię źle ustawiła zewnetrzna firma z której usług skorzystał zakład naprawczy mojego auta.

A co do sprawdzania.... ;D
Skoro przy 80/160 nie ściąga to i przy 250 nie będzie ;D

A co do wolnej kasy?
Za darmo nie oddam ;D

[andrew7800]

Dajmy spoköj koledze. Może on lubi takie klimaty.

[Gulasz]

Widzę że dyskusja mocno gęstnieje i jeszcze trochę a dojdzie do rękoczynów .Przemo chyba nie będziesz miał mi za złe jak uchylę rąbka tajemnicy o co dokładnie chodzi z tym zciąganiem .Bo z twoich wypowiedzi nie wszyscy wiedzą o co dokładnie chodzi i myślą że wóz jeździ robiąc cztery ślady .Widząc wydruk z geometrii wozu mogę powiedzieć że nie ma tragedii .Osiowość jest OK ,zbieżność też ok,kąty pochylenia kół też ok (jak na zglebowane auto).Jedynym parametrem odbiegającym od normy jest kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy.
Dla osób które zbytnio nic ta nazwa nie mówi to takie coś jak widełki przedniego koła w rowerze (przesunięcie osi koła względem osi obrotu) jest to parametr umożliwiający jazdę rowerem bez trzymanki .W samochodzie mamy dwa koła i by auto jechało prosto te dwa kąty powinny być takie same (lub zbliżone do siebie )i wtedy można puścić kierownicę a auto będzie jechało prosto .U kolegi Przema jest znaczna różnica pomiędzy kątami wyprzedzenia i dlatego wóz ma tendencje do zataczania łuków (prędkość nie ma znaczenia ).Według wszelkich informacji jakich by ktoś nie zechciał szukać jest to parametr nie ustawialny /nie regulowalny w tym wozie (dlatego podpowiadałem jak można to poprawić bez wymiany kawałka samochodu ).Ale jeśli właścicielowi to nie przeszkadza da się tym autem jeździć (naturalnie opcja bez trzymanki zbytnio nie przejdzie ale to są drobiazgi ).

   

[andrew7800]

Kolego Gulasz wiem z dośwoiadczenia o co chodzi. W poprzednim aucie miałem ten sam problem. Mi pomogło przesunięcie ławy do przodu po stronie bitej. Też niby ten parametr o którym mówisz jest stały i bez regulacji ale gdyby kolega Przemo posłuchał podpowiedzi to pewnie by była poprawa w prowadzeniu auta.

andrew7800

[przemo]

Gulasz cieszę się że wyjasniles dlaczego przy wysokich prędkościach nie ściąga auta

Póki co jak najbardziej mi to nie przeszkadza aczkolwiek po nowym roku przy okazji innych wymian pojadę sprawdzić co można z tym zrobić. Póki co nie martwię się tym

A auto prowadzi sie wspaniale.... chyba że puszczę kierownicę  >

[Gulasz]

Zapewne wpłynęło by to na komfort jazdy jak i nadmierne zużywanie opon na przedniej osi ale skoro nie rzutuje to właścicielowi to nam nic do tego .Da się jeździć z takim ustawieniem jak ma teraz i nawet można się przyzwyczaić do trzymania kiery non stop.Nie powinno być to zciąganie na tyle mocne że trzeba walczyć z utrzymaniem auta przy jeździe na wprost tak że ogólnie nie ma tragedii .Przykro że firma usuwająca szkodę oddała właścicielowi wóz w takiej kondycji (nie do końca sprawny w 100% )Pewnie jakby była to fura szefa to chłopaki walczyli by jak lwy by było cacy a że to dla klienta to jest jak jest .Ja mam swoje przemyślenia na temat takiego podejścia .Podpowiadałem by nie odbierać wozu jak nie będzie wszystko tak jak powinno ,by nie spieszyć się ,by sprawdzić wszystko nawet kilka razy tym bardziej że auto stało u nich naprawdę sporo czasu więc nie chodziło tu o szybkość naprawy i mogące wiązać się z tym niedociągnięcia .A jeśli nie czas to chęci lub umiejętności osób pracujących w tej firmie .Jeśli wóz był faktycznie na ramie to osoba przy naciąganiu musiała widzieć punkty bazowe i albo nie wiedziała na co zwrócić uwagę albo nie chciała .W każdym z tych przypadków nie wykonała tego co powinna .A to się wiąże bezpośrednio z jakością wykonanej naprawy .Jak dla mnie to wyszła z tego bylejakość .Ale to nie moja fura więc nic mi do tego .

[Matthias]

@Gulasz,
Jest to moze niedopatrzenie tez sie tak zdarza, ale powinno byc to ponownie skorygowane ( kwestia klienta oraz warszatu ). Gdy pracowalem rowniez w branzy motoryzacyjnej, nie raz sie przydazylo ze auto po wiekszej naprawie powypadkowej trafialo z powrotem i w tym przypadku wszystko bylo robione zeby to auto bylo w takim stanie jak przed wypadkiem.
Jeden raz auto wrocilo po paru dniach po przy wypadku nawet nie naderwala sie poduszka ale peklo cale mocowanie poduszki ktoremu nikt sie nie przyjzal lub poprostu nie zauwazyl przy ogledzinach , i gdy klient pojezdzil kilka dni po odebraniu samochodu, peklo to do konca i silnik opadl na dol. I w takim przypadku mozna rowniez starac sie od ubezpieczalni o powtorne ogledziny jest to wtedy troche latania itp ale da sie tez zalatwic.
Wiadomo w twoim przypadku to wyglada troche inaczej bo miales do wyboru albo szkode calkowita albo naprawe w kwocie do $$$

[Scrappy]

Co do lamp :
Lampy są już EU gdyż w tych autach jest taki przyjemny myk który pozwala na zmianę GB/EU magiczną dźwigienką - dziwię się tylko, że nikt tego nie wiedział  
Niestety mają zepsutą regulację i będę musiał coś wykombinować albo kupić drugą lampę i po problemie.

Nie żebym się czepiał, ale ta magiczna dźwigienka jest od czegoś innego, a lampy przerabia się na EU inaczej.

[przemo]

Scrappy czepiaj się i mi to rozjaśnij do czego ona jest

[Scrappy]

"Magiczna dźwigienka" o której piszesz służy ustawienia świateł symetrycznie, czyli jeśli pojedziesz europejskim autem do UK, to żeby nie razić tamtejszych kierowców należy przestawić tą dźwignię. Linia odcięcia światła od cienia jest wtedy płaska. Jak łatwo można zauważyć na np. ścianie reflektory mają swoją linię odcięcia światła od cienia. Ta linia wygląda inaczej dla żarówek halogenowych i inaczej dla xenonowych.

Tak wygląda linia świateł halogenowych:


Gdyby logicznie pomyśleć, to wychodzi na to że żeby przerobić lampy na EU to trzeba lampy rozebrać, zdemontować przesłonę i ją obrócić.

[przemo]

Jeśli takie ustawienie świateł jakie pokazałeś na foto 2 jest prawidłowe dla lamp EU to u mnie takowe jest


I co ciekawe u mnie lampy zarówno EU jak i te GB mają takie same oznaczenia na lampach.
Dodano:  26 - Października - 2016  -  21:34:47 No i niestety dziś wyjazd w trasę..... i muszę opuścić moje autko

Po powrocie wpadnie nowa prawa lampa i stara lewa tak aby światła normalne były z dobrą regulacją    
Dodano:  10 - Listopada - 2016  -  22:56:04 Wreszcie zakupiłem opony zimowe Imperial SnowDragon3 w rozmiarze 255/35/19 i dziś założę je na auto. Aż jestem ciekawy jak ta opona będzie się spisywać w zimie.

[pretor]

Imperial SnowDragon3

Czy to jest to co myślę, czyli chińska masakra ?

Polecam najpierw czytać a potem dopiero kupować:
http://www.auto-swiat.pl/porady/test-opon-zimowych-w-rozmiarze-215-65-r-16-do-popularnych-kompaktowych-suv-ow/seslhd

10) Imperial Snowdragon 2 Ice-P. S110:
Mocne strony: niska cena, bardzo dobra w hamowaniu na śniegu (ogólnie dość dobra na śniegu), mały opór toczenia.
Słabe strony: katastrofalne wyniki na mokro (hamowanie!), przeciętna na suchej nawierzchni, wysoki opór toczenia.

Test jest co prawda z poprzedniego 2015 roku i innego rozmiaru (215/65 R 16), ale wynik daje mocno do myślenia.

http://www.testopon.com/web/pages/opony-zimowe-do-samochodow-osobowych/imperial/snowdragon-3
Pod linkiem parę opinii testujących o tym konkretnym modelu.

[przemo]

Fakt.... na mokrym nie jest jakoś super ale.... tragedii ogólnie nie ma.
Z resztą nic lepszego nie jest mi potrzebne w związku z ilością kilometrów które będę robił....

[pretor]

Z resztą nic lepszego nie jest mi potrzebne w związku z ilością kilometrów które będę robił....

To może mądrzej było zostać na letnich, niż wydawać kasę na mało bezpieczne chińskie opony 

[przemo]

Że tak zapytam.... skąd wiesz, że jest to mało bezpieczna opona?   

Podpieranie się tutaj testami dla opony o mniejszym rozmiarze nie jest do końca miarodajne. Gdyż inaczej zachowuje się opona o mniejszej i większej powierzchni styku z podłożem.

Ponadto test który wstawiłeś był wykonany dla poprzedniczni mojej opony czyli Snow Dragon 2 o której nie będe się wypowiadał gdyż jej nie miałem.


W chwili przetestowania snow dragona 3 w warunkach zimowych chętnie się o nich wypowiem. 
Póki co moje spostrzeżenia po wykoaniu trasy ok. 200 kilometrów :

- Hamowanie na mokrym : 3,5/5
- Przyczepność na suchym 4,5/5
- Przyczepność na mokrym 4/5


Ponadto dla uzupełnienia twojej wiedzy o markach opon mogę Ci powiedzieć, że marka imperial nie jest marką chińską a belgijską   ( warto czasami najpierw zaczerpnąć informacji a dopiero późiej pisać )

[red]

- Hamowanie na mokrym : 3,5/5
- Przyczepność na suchym 4,5/5
- Przyczepność na mokrym 4/5

Że tak zapytam:
Do czego porównujesz?  Do rowery wigry 3 czy do taczki ogrodowej?
Żeby porównać opony to trzeba sprawdzić np. 2 komplety w bardzo zbliżonych warunkach. Jeździłeś po tej samej drodze na dwóch kompletach opon? Sprawdzałeś prędkości graniczne dla poszczególnych opon? Jakich opon i w jakiej kondycji? Żeby coś rzetelnie ocenić trzeba mieć porównanie.
Osobiście tych opon nigdy nie miałem i takiego rozmiaru na razie nie planuję, nawet chyba nie miałem okazji na czymś takim pojeździć więc nie będę się wypowiadał co do jazdy na nich.

red@tapatalk

[przemo]

 odnośnikiem są Barum Bravulis 3HM

Co do prędkości granicznych na tych imperialach jest 240km/h a dla barumów nawet nie pamiętam ale 290 locznikowe było robione przez poprzedniego właściciela. Ja 270 zrobiłem swoim a RS kolegi na tych samych oponach 280 km/h

[andrew7800]

Co do prędkości granicznych na tych imperialach jest 240km/h a dla barumów nawet nie pamiętam ale 290

Drogi Przemo z tego co napisałeś to jasno i wyraźnie że nie dobrałeś właściwych opon do swojego auta.  Twój poprzednik wykonał to prawidłowo.
Taki przykład co się stanie jak się zapomnisz i przekroczysz wartości graniczne opony? Nie chcę nawet o tym myśleć co by było gdyby? Wybacz ale nie kupuje się byle czego do tak mocnej fury. Wiem ze to zima ale zimy są coraz cieplejsze i nie powiesz mi że cały czas będziesz jeździł 60 km/h.

[przemo]

Nie sądzę abym dokonał złego wyboru gdyż indeks V dla opony zimowej jest jest wg mnie wystarczający gdyż gdzie w zimę przekraczasz 150 lub 200 km/h ? ( samobójczą śmiercią zginąć nie mam zamiaru )
Z dokładnie takim samym indeksem poprzedni właściciel mojej wybrał opony do swojego RS6

Ponadto tylko jedne opony wg oponeo mają indeks Y na zimę. Reszta ma V ( najwięcej ) lub  W ( do 270 km/h)

[andrew7800]

Mamy zimę za oknem a 200 dziś było to nie mów mi że nie a tym bardziej jak masz takie auto.