Witam.
Mam problem z Skoda Fabia 1.0 MPI + LPG z 2015 roku.
Problem polega na losowym wypadaniu zapłonów na zimnym silniku. Dzieje się to wyłącznie na zimnym silniku.
Świece wymieniane, zamieniane i wymieniane cewki, zdemontowane i wyczyszczone wtryski benzynowe, przepływomierz, zamknięta instalacja LPG i wyjeżdżony gaz żeby go wyeliminować jako potencjalny problem.
Błędy jakie wyświetliło mi ostatnio to 10203 i 10593.
Poproszę o jakiś trop, gdzie ewentualnie szukać przyczyny.
Witam ponownie, aktualizacja tematu, c.d.. Przejechałem kilkaset km na samej benzynie. problem nie występował. Problem (opisany wyżej) pojawił się ponownie po jeździe na LPG, czyli ponownym rozruchu auta na benzynie ,na jeszcze nie rozgrzanym silniku. Po obserwacji zasilania LPG, po oglądnięciu kilku filmów na YT przyczyną okazuje się może być zużycie membrany parownika /reduktora ,który to może przepuszczać śladowe ilości gazu poprzez przewód podciśnienia do kolektora dolotowego co tworzy zbyt bogata mieszankę. Zestaw naprawczy składający się z kompletu uszczelek do redutora LI10 landi renzo to koszt około 130-150 pln plus zapewne dobrych kilkadziesiąt minut pracy oczywiście z koniecznością wymontowania owego parownika z auta.Tymczasowo w celu sprawdzenia czy być może użycie środka do czyszczenia wtrysków benzynowych poradzi na ów problem użyłem takiego marki K2 w skoncentrowanej formule 50 ml. Wiem że można użyć dedykowanych produktów które aplikuje się bezpośrednio do wlewu lpg pod ciśnieniem do pustej butli. Koszt takich środków to od 55 do 120 pln. Akurat za K2 do wtryskiwaczy benzynowych zapłaciłem ok 10 pln plus 6pln strzykawka tej pojemności w losowej aptece. Na strzykawkę założyłem gumowy oring w celu uszczelnienia przy aplikacji środka. Opróżniłem zbiornik lpg do zera, potem w zaworze tankowania nacisnąłem metalową kulkę w celu opróżnienia jej do końca z samego ciśnienia. Dociskając króciec strzykawki oringiem do wlewu lpg z zawartością środka 50ml do czyszczenia wtrysków zaaplikowałem całość do wlewu.Chyba całość na jakieś dwa trzy razy ponieważ wciskając zawartość do wlewu nie wytworzę takiego ciśnienia jak przy tankowaniu. Mam nadzieję zabieg przyniesie pozytywny skutek i samo czyszczenie wystarczy. Jeśli oczywiście nic to nie da kolejnym krokiem będzie demontaż parownika i jego regeneracja polegająca na wymianie membrany i wszystkich uczczelnień. Jeśli piszę głupoty oczywiście proszę o sprostowanie, poprawę komentarz.