0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tak naprawde standardowe Gps'y w naszych nawigacjach/telefonach to probkowanie 1Hz czyli 1 pomiar na sekunde. Co przy bardzo mocnym aucie ktory od 0-50 km/h robi w 1,5 s. spowoduje ze w chwili osiagniecia realnego 50 km/h Gps pokaze nam np 40 km/h. Dlatego uzywanie takiego gps'a do pomiaru 0-100 km/h nigdy nie bedzie dokladne,
Te 5.5 sek do 100 km/h to myślenie życzeniowe raczej.
@tiguan220Wg mnie Tiguan to nie auto do aż takiej spinki. Te 220 KM jest wystarczające.Ja wziąłem tylko 180 KM, ale będzie powerbox do 220 KM. Jeździłem niedawno Grandem w wersji SRT i to jest bajka - 2,5 tony i tylko 5s do setki.Prawie 500 KM pod maską i tam to jak najbardziej pasuje.
Ten Grand tym bardziej nie jest do szybkiej jazdy...
Weź wyhamuj potem te 2,5 tony... Praw fizyki Pan nie oszukasz..
I jak dla mnie to do Tiguana 220 KM jest wystarczające i więcej nie ma sensu.
Wyhamować się da, tylko wymaga to ciut więcej konstrukcyjnego zachodu;)
Rozumiem, że przejechałeś 20tys tiguanem w 3 miesiące i stąd takie wnioski?
Tu nie chodzi o spinke tylko zwyczajnie z uwagi na dużą powierzchnie czołową jest problem z prędkościami 140+.
Tu faktycznie masz trochę racji, niestety ja na autostradzie nie przekraczam 150 km/h.
U mnie radość była tym większa, że po prawie dwóch latach zorientowałem się, że "podłoga" po dociśnięciu ma "drugie dno" (kickdown). Wcześniej nie jeździłem automatem, a nikt mi tego w praktyce nie pokazał w międzyczasie.
Dzisiejsza próba przy ok 10l paliwa w baku z samym kierowcą - do licznikowej setki 5,6s.